Kiedy ponad 10 lat temu trn film wchodził do kin dużo ludzi o nim gadało. Ja jakoś nigdy nie miałem okazji wziąć się za to żeby go obejrzeć i wczoraj wieczorem pierwszy raz w życiu w wieku już prawie 30tki na karku obejrzałem :) Przypomniała mi o nim moja 20 letnia dziewczyna która mocno namawiała na obejrzenie. Nie powiem, film wywarł na mnie ogromne wrażenie, fabuła, muzyka, zdjęcia ( ten chory film jaki nakręciła na kasetę Samara ) no po prostu cudo. Jaka szkoda że obejrzałem dopiero ponad 10 lat od premiery taki świetny film. Klimat w tym filmie powala na łopatki, zdjęcia w połączeniu z muzyką tworzą coś niesamowitego. Oglądając The Ring miałem wrażenie że ten film wszedł dopiero niedawno do kin co świadczy o tym że już z miejsca można go odbierać jako ponadczasowy. Polecam wszystkim fanom niepewności, grozy którzy lubią się bać a ludziom z słabymi nerwami i mocno rozwiniętą wyobraźnią niekoniecznie :) 10/10 bez dwóch zdań