Tez mnie to ciekawi ; D Ale ostatecznie Noah nie odebrał telefonu a i tak go zabiła ; D

Wtedy zginąłbyś z zaskoczenia, to była uprzejmość ze strony Samary, że dzwoniła uprzedzić swoją ofiarę ;)

Chciałem napisać to samo co Matiz96 ale mnie uprzedził :) Jeśli by nie mieli telefonu też by zginęli za 7 dni od obejrzenia filmu .

Ja mam lepsze pytanie, a co by było jakby ktoś nie miał telewizora?

A film obejrzałby u kolegi?

żartujesz? To się nie liczy czy ktoś ogląda na swoim telewizorze :p

I tak by umarł. Samara nie musi wychodzić z telewizora.

Wobec tego w jaki sposób zabija, bo się pogubiłem...

Na tym polega cały dowcip. Nie wiadomo, co też daje popis do wyobraźni: w końcu "film się urwał". Być może cały czas jest obecna, co też wykrył koń. W jednym z dodatków do wydania DVD (ja akurat znalazłem na youtube), jest też krótki film "Rings", w którym chłopak mający jeszcze dzień/dwa, ucieka ulicą, co chwilę się odwracając. Samara przelotnie się materializuje.

Z drugiej strony, całkiem ciekawe zagadnienie. Z bodajże miesiąc temu oglądałem koreański horror "Lustro", gdzie pewna postać dostała załamania nerwowego i nie wychodziła z pokoju, zabraniając wprowadzać do siebie jakichkolwiek luster.

"Lostro" doczekał się dość fajnego remake'u w postaci "Lustra" z Kieferem Sutherlandem w roli głównej.

Odnośnie pytania co by było gdyby ktoś nie miał telefonu po obejrzeniu filmu - pewnie przyszedłby list polecony za potwierdzeniem odbioru liczony od daty odbioru właśnie ;-)

No to by wyszła u kolegi i szła z buta do ciebie, ale za to jakby nie uprzedziła telefonicznie o wizycie za 7 dni to bym złożył skargę i wrzucił list do studni z odwołaniem wyroku

Oglądałam dawno temu, ale z tego co pamiętam, reszta znajomych którzy widzieli film w domku, była w trakcie ''ataku'' poza domem i ktoś miał wypadek, ktoś inny się chyba powiesił. Samara umiała przecież sterować zachowaniami innych.