Witam, właśnie obejrzałam ze swoim chłopakiem ten film. Rozumiem, że może podobać się fabuła, zwłaszcza osobą samotnym. Nawet mnie to zaintrygowało, że stwarza timer coś tak romantycznego jak spotkanie swojej drugiej połowy. Jednak to tylko bajka! Musimy nauczyć się oddzielać prawdę od fikcji, wiem że jest to trudne bo też przeżyłam samotne chwile. Takie filmy stwarzają super atmosferę by poczuć się trochę lepiej. Miłość przedstawiona w tym filmie jest błędna, ponieważ miłość nie opiera się na idealnym dopasowaniu lecz przede wszystkim na zaakceptowaniu przeciwieństw jakie nas dzielą.
Ogólnie film z mojej perspektywy jest nieudany. W filmie występuje też bardzo duży błąd. Nie wiem czy scenarzyści przysnęli albo reżyser nie doczytał scenariusza, ale ten chłopak(muzyk,Mickey) miał timera!!! w sklepie gdy główna bohaterka robi zakupy, widać jego zegar na ręce. Póżniej siostry nazywają go 4 miesięcznym!!!!! A potem mówi, że on nie ma timera!!!
Dziwi mnie tylko że nikt tego nie zauważył!!!!!!!!!!!!!!! Ale obejrzałam raz i starczy.
Hej, Maatik5
"W filmie występuje też bardzo duży błąd. (...) ten chłopak (muzyk,Mickey) miał timera (...) A potem mówi, że on nie ma timera"
Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Bo nie miał. To był fejkowy timer, na którym można było ustawić dowolny czas do odliczania i w każdej chwili zdjąć. Atrapa timera, która niczego nie mierzyła. Mickey zamówił go przez Internet.Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler, Spojler,
@maatik5
w scenie gdy wpada siostra głównej bohaterki do mieszkania, wtedy Mickey wyjawia że jego Timer jest fałszywy - to tylko naklejka zakupiona przez internet, do której sam wprowadził czas.
Tak więc to nie żaden błąd scenarzystów. Mickey miał timera, ale okłamywał wszystkich przez dłuższy czas.