PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=187}
7,3 781 001
ocen
7,3 10 1 781001
7,3 40
ocen krytyków
Titanic
powrót do forum filmu Titanic

Nie rozumiem ,

ocenił(a) film na 10

dlaczego ten film ma taką niską ocenę.

ocenił(a) film na 10
JesyBray

Ponieważ wiele osób oglądało to w TV, albo co gorsza w wersji pobranej (czytaj: kradzionej) z internetu w postaci jakiegoś divx itp.
Sami sobie zepsuli film, więc nie są w stanie dojrzeć tego arcydzieła.

ocenił(a) film na 10
GodAs

Eee to, że obejrzeli w TV to źle? Właśnie (moim zdaniem) w TV najlepiej i najprzyjemniej ogląda się filmy.

ocenił(a) film na 10
angelika11455

Owszem, komedię albo romans. Ale film który zasłynął z efektów specjalnych realizowanych w HD jaki sens jest oglądać w wersji gdzie ich nie widać ? Pytanie oczywiście retoryczne.

ocenił(a) film na 9
GodAs

A to telewizja nie nadaje w HD?

ocenił(a) film na 10
Jacke32

Niestety, jakość z TV jeszcze daleka jest do tego co chciałbym widzieć :(
Wprawdzie masz rację że HD niby już mamy, ale to tylko w teorii, ponieważ pozostałe parametry są tak kiepskie że daleko temu do obrazu z Blu-ray. Nie tylko rozdzielczość się liczy, ale również głębia kolorów, szumy, stopień kompresji, a temu wszystkiemu przeszkadza niski bitrate jaki mamy w TV cyfrowej. Ale mimo to i tak jest, przyznaję coraz lepiej i wiele zależy też od jakości posiadanego sprzętu. Ja w swojej wypowiedzi założyłem średnią, że wielu użytkowników ogląda jeszcze nawet nie w tej przeciętnej jakości. Jest nadal mnóstwo telewizorów CRT lub kiepskich LCD (które bywają gorsze od CRT), dużo użytkowników kablówek analogowych. Pomijając obraz, ale też oglądają ze dźwiękiem wydobywającym się z tych "głośniczków" wbudowanych w telewizor, co dla mnie nie ma najmniejszego sensu. Oczywiście przy tego typu filmach.

angelika11455

Ale nie "Titanika"! :) Mnie samą drażni podział filmu na dwie części (o reklamach nie piszę, bo w końcu są w każdej prywatnej telewizji).

użytkownik usunięty
GodAs

"w wersji pobranej (czytaj: kradzionej)" - pobieranie udostępnionych już plików z internetu wg polskiego prawa nie jest przestępstwem. Poza tym jak ktoś zrobi w internecie selekcję filmów do ściągnięcia to może ściągnąć go w dobrej jakości, np ja, trzeba tylko poszukać.

ocenił(a) film na 10

No właśnie :D ten kto udostępnia łamie prawo, a nie ten kto ściąga... Dziwaczne to prawo, bym rzekła, ale nie narzekam XD

ocenił(a) film na 10
agatakoniak

Jest to "troszkę" bardziej skomplikowane.
Ale racji macie tyle, że rzeczywiście jeśli ktoś tylko pobiera, może się czuć w miarę bezpiecznie.
Nie jest to całkowitą prawdą że pobieranie jest legalne. Ale sprawa jest na tyle skomplikowana że nie sposób jej wyjaśnić w skrócie,
a nie jest to forum prawne, więc nie będę się rozpisywał.
Uprzedzam tylko, nie wierzcie we wszystkie artykułu z netu pisane przez różnych "prawników".
W skrócie, jeśli pobierasz plik, nie odpowiadasz, jeśli go obejrzysz (w przypadku filmu) a nie dysponujesz do tego uprawnieniami to jest już przestępstwo, tyle że praktycznie nie do udowodnienia. Czyli tak jak napisałem: "pobieranie = kradzież" czy się to komuś podoba czy nie.

ocenił(a) film na 10
GodAs

To jest jeszcze bardziej niedorzeczne! Po co ktoś miałby pobierać jakiś film, skoro nie miałby zamiaru go obejrzeć? Skoro jest tak jak twierdzisz, to powiedzmy 1/4 Polaków powinna zostać ukarana, a dobrze wiem, że tak się nie dzieje i tak się nie stanie, przynajmniej nie w najbliższym czasie... więc prawo to jedna rzecz, a wykonywanie tego prawa przez władze to druga rzecz.

ocenił(a) film na 10
agatakoniak

Bardzo dobrze napisałaś, prawo to jedno a egzekwowanie to zupełnie inna sprawa.
Myślę że więcej niż 1/4.... :) Oczywiście tak się nie stanie bo jak pisałem nie sposób udowodnić jaki mieli zamiar...
Jeszcze odpowiem Ci na pierwsze pytanie. Są różne możliwości.
Możesz np. pobierać plik nie wiedząc co to jest. W internecie sporo źle podpisanych plików (często celowo). Stąd też własnie wynika to że pobieranie nie jest ścigane, no bo dopiero po pobraniu masz pewność co to za plik.
Np. jeśli ściągasz ze stronki program podpisany jako demo nikt Ci nie może tego zarzucić. Ale okazuje się po rozpakowaniu pliku że jest to pełna scrackowana wersja. Wtedy masz świadomość że wykorzystanie (instalacja) tego programu jest już przestępstwem.
Innym przypadkiem jest gdy pobierasz plik do którego już masz prawa. Tak się też może zdarzyć... Np. masz film na DVD, tylko płyta się strasznie porysowała. Tutaj masz prawo nie tylko pobrać, ale i też oglądać ten sam film. Choć i w tym przypadku co do szczegółów istnieje wiele sprzecznych interpretacji.
Innym ciekawym tematem do rozważenia jest sytuacja niewiedzy na temat które portale udostępniające pliki są legalne, które nie. No bo wchodząc na polską (w sensie po polsku i z polskojęzycznymi filmami) stronę, na której masz możliwość oglądania (jak napisane legalnie) filmów on line, w dodatku za opłatą (realizowaną smsem), skąd masz podejrzewać że jest to strona nielegalna. Tymczasem takich lewych stronek jest sporo. Jak rozpoznać ? Jeśli opłata jest podejrzanie niska jak za wartość udostępnianego materiału, a strona jest umieszczona nie na polskim serwerze tylko np. gdzieś w Chinach, to możemy mieć pewność że to nielegalna strona (złodzieje). Ale oczywiście nie odpowiadamy za korzystanie z tej strony bo w sumie to sami jesteśmy poszkodowanymi (ściślej nieświadomymi paserami).

ocenił(a) film na 10
GodAs

Rzeczywiście, nie wpadłam na to, niedorzeczność nabiera sensu :D dzięki za wyczerpującą odpowiedź ;)

użytkownik usunięty
GodAs

hmmm, gdyby ludzie się do tego stosowali, myślę, że nie znaliby tak dużo filmów :) płyty z filmami trochę kosztują i nie można ich ciągle kupować, są też inne wydatki, nie mówiąc już o tym, że nie ma płyt z mniej znanymi filmami, które też są warte uwagi, oczywiście jest jeszcze kino i telewizja, ale w taki sposób ludzie by połowę dobrych filmów przegapili, więc dobrze jest tak jak jest, myślę że dużo osób woli oglądać to na co ma ochotę, a nie to co jest akurat w kinie czy telewizji. A co to za prawo, jeżeli mało kto się stosuje? Wolę w ten sposób je łamać niż być ułomem ze znajomości kinematografii, ale jak kto woli :)

ocenił(a) film na 10

Płyty z filmami u nas kosztują niestety bezsensownie drogo.
I właśnie dlatego mamy piractwo. Za dobry film na Bluray trzeba niestety dać kawałek pensji.
A ja byłem przez pewien czas w Szkocji. Najpierw zaciekawiło mnie tam iż nie spotkałem się z czymś takim jak piractwo.
Nie natrafiłem też na punkty typu wypożyczalnia video. Pomyślałem że pewnie tutaj filmy są nie modne. Przekonałem się dopiero o co chodzi gdy trafiłem do sklepu z filmami. Większość była po 5 funtów ! To jest jak u nas 5 zł (nie w przeliczeniu, tylko w porównaniu na panujące warunki). Sam sobie trochę kółek Blu-ray przywiozłem. Następnie trafiłem do kina i teraz nie jestem w stanie znaleźć biletu (gdzieś mam) ile to kosztowało, ale pamiętam że podobnie co miejski przejazd autobusem. W takiej sytuacji nigdy bym nie sięgnął po piracką kopię. A u nas nie można ?

ocenił(a) film na 10
GodAs

Nie można, bo to Polska... XD Nie dość, że wszystko drogie, to jeszcze pensje niskie albo żadne, przecież ponad 10% Polaków bez pracy jest, w tym ja :P

ocenił(a) film na 10
agatakoniak

Jak tak o tym myślę to za parę lat Polaków w Polsce zostanie się zaledwie kilka milionów i to sami starzy ludzie... wszyscy wyemigrują.

ocenił(a) film na 7
GodAs

Jakość obrazu nie wpłynęłaby jakoś znacząco na moją ocenę. Już w telewizji efekty są zadowalające. Chociaż nie twierdze, że Blu-ray ukazałby mi coś, czego wcześniej nie zauważyłam. Ale nawet jeśli, to podniosłoby to moją ocenę o maksymalnie jedną gwiazdkę, o ile w ogóle.

ocenił(a) film na 10
JesyBray

Zgadzam się. Uważam, że ten film zasługuje conajmniej na ocenę 8.0.

ocenił(a) film na 10
JesyBray

Także się nad tym zastanawiam. Ale jak tylko czytam tutaj o takich jednych, (by nie powiedzieć jełopach) którzy mówią, że dla nich Titanic to dno i dają im taką niską ocenę, bo:
- jest tam naga Rose, ( o raaany, najostrzejsze porno świata, jakoś odkąd skończyłam 5 lat zaczęłam oglądać Titanica i jakoś nie zwracałam na to większej uwagi i nie mam porąbanej psychiki)
- nie ma tam jakiś elementów, (rozumiem, że jeśli nie ma tam bardzo istotnych elementów to można dać nieco niższą ocenę, ale żeby od 1-5!?)
- jest to film o jakimś głupim romansie, guzik obrazujący katastrofę Titanica,
- mówią, że Cameron to słaby reżyser, a Horner słabym kompozytorem,
- albo (mój faworyt) bo Jack nie musiał zginąć, a idiota-Cameron niepotrzebnie wprowadził tu jego śmierć.
Kurde, filmy ocenia się za wszystko: muzykę, aktorstwo, reżyserię, scenariusz, efekty specjalne i wiele innych elementów, a nie na podstawie jednej sceny, albo elementu, jak to niektórzy geniusze potrafią tutaj oceniać.
W Titanicu to wszystko jest na bardzo wysokim (jeśli nie najwyższym) poziomie. Do dzisiaj, mimo iż oglądałam to z jedenaście razy nadal płacze na tym filmie! Cieszę się, że są tu osoby które sprawiedliwie oceniają Titanic. Ten film nie zasługuje na tak niską ocenę. Pozdrawiam i wesołych świąt!

ocenił(a) film na 10
Aurona

Właśnie.Zgadzam się.

Aurona

Ktoś wreszcie dobrze mówi :)

Aurona

Horner jest słabym kompozytorem. Aż mnie serce zabolało.

ocenił(a) film na 10
Aurona

Mam takie same odczucia do filmu i jego hejterów jak ty, pomijając to że ja nie płacze go oglądając ;p Ludzie którzy go słabo oceniają pewnie nawet nie widzieli Titanica, tylko myślą sobie : "gra tam di Caprio więc trzeba dać 1". Jak dla mnie to jest jeden z najlepszych filmów w historii a to czy się go ogląda w TV, na komputerze czy w kinie nie ujmuje nic temu filmowi.

ocenił(a) film na 10
bravewarrior

Dokładnie :)

ocenił(a) film na 10
Aurona

Fajnie, że się ze mną zgadzasz ale nie podlizuj się :P

ocenił(a) film na 10
bravewarrior

Nie podlizuje się.

ocenił(a) film na 10
Aurona

Dla mnie w tym filmie jest WSZYSTKO perfekcyjnie. Oczywiście też za każdym razem beczę jak obłąkana i nie mogę w nocy spać. I za to kocham ten film. Również nie rozumiem ludzi, którzy tak "jadą" po tym filmie. Przecież to arcydzieło a nie tam zwykły film!

użytkownik usunięty
Aurona

W pełni się z tobą zgadzam

JesyBray

bo pozniej wyszedł Titanic 2 ktory jest jeszcze lepszy o przynajmniej 2 oczka, wiec ten nie moze miec wyzszej oceny.

użytkownik usunięty
Reksio_gwalciciel

Titanic 2 to ma chyba ocene 2.6 czy coś widać że gniot

ocenił(a) film na 5
JesyBray

Może dlatego, że są w tym kraju ludzie, którym się ten film nie podoba i którzy go nie lubią? Np. Ja ;P

ocenił(a) film na 10
martoos16

Tylko że tak samo jest w przypadku innych filmów.Nawet tych podobających się najbardziej.

JesyBray

Moim zdaniem jest wiele przyczyn tego zjawiska, m.in.:
1. W odbiorze filmu przeszkadza "mdły" wątek miłosny (bardzo częsty argument używany przeciwko temu filmowi).
2. Zawód na "Avatarze" i złośliwe wystawianie słabych not wszystkim filmom Camerona.
3. Dawanie kiepskich ocen na przekór 11 Oscarom, lub na przekór zachwytom większości i ogromnej popularności filmu.

Co do pkt. 2, to samemu można to zaobserwować (zresztą, pkt. 3 też się z tym wiąże). W porządku, można nie lubić "Titanica", tak jak każdy inny popularny film, ale czy inne znane i powszechnie lubiane filmy również spadają notorycznie w rankingu? Jakieś 3 lata temu "Titanic" był w Top500 (ponoć kiedyś był w Top100). "Terminator" też leci mocno w dół w rankingu. Dziwne że "Avatar", który przecież jest "winowajcą", jest wyżej od wspomnianych filmów (oczywiście, on też stale spada). Z każdym rokiem "Titanic" obniża się o ok. 100 miejsc. - Czy ktoś potrafi to inaczej wytłumaczyć? Jeśli chodzi o samą ocenę, to długo utrzymywało się 7,5, a od jakiegoś czasu jest 7,4. Więc wszystkie zabiegi mające na celu "skopanie" tegoż filmu, mają się bardzo dobrze. :) Dla porównania, na IMDB "Titanic" również miał przez długi czas ocenę 7,5, a obecnie ma 7,7. Uważam, że jeśli sytuacja z "Titanikiem" na FW się nie zmieni, to za 10 lat będzie on na ok. 1800 miejscu z oceną poniżej 7. :)

ocenił(a) film na 10
Slaught

Zgadzam sie, chociaż "hello" czy filmy Camerona są słabe?! No nie powiedziałabym.

angelika11455

A kto napisał, że filmy Camerona są słabe?

ocenił(a) film na 10
Slaught

2. Zawód na "Avatarze" i złośliwe wystawianie słabych not wszystkim filmom Camerona. - to twoje słowa.

angelika11455

Proszę, czytaj ze zrozumieniem.

użytkownik usunięty
JesyBray

Ja też niewiem, myśle że tv czy tam jakość się nie liczy bo film jest dostępny na cda w doskonałej jakości i w sałości. Jak dlamnie też słaba ocena :(

ocenił(a) film na 10
JesyBray

Znowu spadło - z 767 do 768 (czy coś takiego) :(

ocenił(a) film na 8
JesyBray

Ocena jest taka niska, bo był puszczany 47937579750 razy w Polsacie i każdemu już się ten film strasznie przejadł. Zna sceny na pamięć i już tak nie rusza i nie zachwyca jak kiedyś.
No i nie jest to też film takich najwyższych lotów. Zawsze najbardziej raziła mnie trochę płytkość głównych bohaterów i podział na postacie dobre i złe.

ocenił(a) film na 10
abc2343

"Nie jest to film najwyższych lotów"-hehehehehe,dobre;)

ocenił(a) film na 8
Berith7777

Moim zdaniem to jest film ładny pod względem wizualnym, technicznym. Ale brak mu jakieś głębszej treści, nie zmusza do przemyśleń. Prostu film na niedzielne popołudnie. Takie jest moje zdanie. Skoro uważasz je za śmieszne, to powiedz, dlaczego uważasz ten film za arcydzieło.

ocenił(a) film na 10
abc2343

Odpowiadam.
Oczywiście,że jest to typowe love story,którego tłem jest największa katastofa-tragedia pasażerskiej żeglugi.
Biorąc film pod lupe to jest to majstersztyk.Od gry aktorów,poprzez efekty dżwiekowe i ich montaż,kończąc na scenografii(gdzie nawet zastawa stołowa miała oznaczenia oryginalne tego statku i rejsu i to pod spodem talerzy,gdzie widz tego nie widzi),jest to tak dopracowany film jak mało który.Nie będe sie rozpisywał zbyt długo bo juz to robiłem kilka razy,a niestety nie mam na to obecnie czasu.Kończąc:"Titanic" to prosta opowieść o miłości w chwilach katastrofy,postacie sa banalne-zło to zło dobro to dobro,natomiast jest to podane w tak fantastycznie dopracowanym filmie,że tylko prosić Boga bądz bogów aby wiecej tego typu melodramatów powstawało.
Przeciwieństwem jest "Pearl Harbor"
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
abc2343

Nie zmusza do przemyśleń? To chyba oglądaliśmy innego Titanica. Ja po obejrzeniu go myślałam o nim nieustannie przez kilka następnych dni i często wracam do niego myślami (zapewniam, że wiele osób miało podobnie). Titanic jest filmem, który zrobił na mnie największe wrażenie ze wszystkich filmów, jakie kiedykolwiek widziałam. Każdemu podoba się co innego, ale dla czego nie jest to film najwyższych lotów według ciebie? Przecież nawet jeżeli nie lubisz melodramatów, przecież jest tu dobrze i realistycznie ukazana katastrofa.

ocenił(a) film na 10

Przepraszam,że się wtrącam,ale "przemyślenia",a "myslenie o filmie" to zupełnie co innego.

ocenił(a) film na 10

Napisałaś,że na żadnym filmie tak nie płakałaś,a widziałaś "Meet Joe Black"?

użytkownik usunięty
Berith7777

Nie, mam w planach kiedyś obejrzeć :)

ocenił(a) film na 10

Polecam jeśli chodzi o "wylane łzy";)

JesyBray

Bo jest mocno przereklamowany, to denerwuje zwłaszcza kiedy nie podoba się cały film. I koniec jest z d... wyciągnięty. Dałabym 1 ale nawet ok to zagrali chociaż dicaprio, (którego nie mogę oglądać przez ten film) był wystylizowany na maślaka, taka zwykła popier.dułka za przeproszeniem, co nie pasowało zbyt do buntowniczego, nie dbającego o zasady charakteru. Moją ocenę ratuje tylko muzyka, która była w miarę ok

ocenił(a) film na 10
MamGdzies_WaszNick1

"Buntowniczy,nie dbający o zasady"?Co za bzdury.Skąd te wnioski?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones