Świetna przygoda, kapitalnie letnie kino.
Zgadzam się. Do dzisiaj pamiętam, jakie wrażenie zrobił na mnie po pierwszym obejrzeniu.
I późniejsze rozczarowanie kolejnymi częściami, które są jedynie widowiskowym i nieprzemyślanym pokazem fajerwerków na raz.
Przyznaję racje, pierwsza część miała ikrę, późniejsze to już tylko efekciarstwo i równia pochyła...
trafne słowa,dalsze części nie mają tego uroku,choć jest kilka zabawnych scen,np.szlochający bubblebee.w jedynce najbardziej rozśmieszył mnie shia w samych gatkach walczący z robocikiem i scena,gdy jeden z autobotów mówi o napięciu seksualnym u chłopca.mina chłopaka powalająca-wcielenie niewinności.