Pewnie oglądasz na Polsacie. Śmieszne, że oceniasz film po pół godziny jego trwania.

Na niektórych trudno dotrwać do końca.
Już pierwsze akcje sugerują , z czym mamy do czynienia.

Tak, ale ten film nie zasługuje na 1. Jest wiele gorszych filmów, chociażby te, które puszczają na TV Puls. ;)

Niby tak ale tamte nie udają, że zasługują na coś więcej. Nie domagają się tego ;)

Ale finałowy pojedynek był przedni :)

W "Trzech muszkieterach" jest nie mniej absurdów na metr taśmy niż filmach na pulsie. Film na poziomie "dwugłowego rekina" lub "piraniokondy".

Tylko, że TO SĄ NISKOBUDŻETÓWKI, które, z zalożenia, są tandetą.

ten film dostał 1 bo niższej oceny nie ma - tak prawdę nie zasługuje nawet na tyle - to dziwna i śmieszna bajka dla dzieci, którą niektórzy biorą poważnie - powietrzny statek ??? Buckingham przeciwko królowej ???? Milady wykonująca karkołomne sztuczki ???? zapomniano, że to był XVII wiek, a adaptacja jednej z najpoczytniejszych książek na świecie wymagałaby trochę uczciwości - jeśli miało wyjść to co z tego wyszło - należało zmienić tytuł !!!

Co poniektórzy biorą tutaj ten film zbyt poważnie. :)

Heniu podzielam twoją opinię.. Wyłapałeś największe parodie tego filmu. XVII wiek a tu latają sterowce, Milady zjeżdża po linie jak James Bond, arsenały broni palnej za szafą , Milady skacze z kilkudziesięciu metrów do wody i lekko się moczy :). Więcej głupot w tym "dziele" już nie nie chce mi się wymieniać. Jak osadzamy film w siedemnastym wieku to chociaż trzymajmy się reguł zachowania postępowania i rozwoju technichnicznego z tamtego właśnie okresu. A jak nie to zmieńmy tytuł filmu żeby widzowie nie kojarzyli go z klasyką Aleksandra Dumasa. Produkcja ta przpomina mi się z filmem " Bardzo dziki zachód " z 1999r. , i oba filmy nie przypadły mi do gustu. Aż dziw bierze że takie gwiazdy jak Orlando Bloom i Christoph Waltz zagrali w tym kiczu .
Milli Jovovich się nie dziwię bo jej mąż był reżyserem. :)....

Niestety

Właśnie skończyłem oglądać. Oglądałem też na polsacie. Dałem temu arcydziełu 6. Nie jestem "durniem", pozdrawiam. Następnym razem nawet nie zaczynaj filmu, po prostu przeczytaj tytuł i oceniaj. Co ty na to ?

eunuszek01 +1

Wiele filmów da się ocenić na podstawie fragmentu, ten do takich należy. Ja się zmusiłem do oglądnięcia do końca, i film jest słaby, owo tuningowanie Dumasa dziwaczne (byłoby dobre jako parodia), fabuła bez wyrazu, tego nawet imponująca wizualność nie jest w stanie przysłonić. Jakieś dziwne nałożenie "Bonda" z "Matrixem" oraz "Mission Impossible" na "Trzech Muszkiterów". Do postaci specjalnie nie można się przywiązać, bo żyją one w świecie komiksowym, gdzie nie psychologia, ale np.złapanie się czegoś w ostatniej chwili stanowi przełom w akcji.

to profanacja Dumasa - a film widziałem już wcześniej, nie ma nic wspólnego z tytułem jaki mu dano - i to jest właśnie karygodne

Właśnie! Tania zmyła

Przy tak sporej liczbie ekranizacji Trzech Muszkieterów wypada sięgnąć po coś nowego, zamiast tworzyć lekką inną wersję poprzednich ekranizacji. Widać twórcy chcieli połączyć ideę Trzech Muszkieterów ze światem steampunka i klimatem Piratów z Karaibów. Pamiętam, że w kinie świetnie spędziłem czas. Niewątpliwie nie jest to dzieło najwyższych lotów, ale ewidentnie nie miało takim być. Twórcy poszli w kino rozrywkowe mając nadzieję, że uda się chociaż w części powtórzyć sukces Piratów z Karaibów.

Problem w tym, że jeśli ktoś już wykonał tę gigantyczną pracę przeczytania kilkuset stron powieści Dumasa, wydaje mu się, że należy podejść do niej jak do Biblii i każda interpretacja (choćby w duchu steampunku, jak tu - ale też użycie postaci muszkieterów dla własnej fabuły, jak w serialu "The Musketeers" BBC) to świętokradztwo. I mało kto bierze pod uwagę, że 1. Dumas napisał powieść przygodową bardzo luźno opartą na wydarzeniach historycznych, przeinaczając i interpretując je po swojemu, 2. jest to bardzo znana historia i opowiedzenie jej po raz kolejny wg litery powieści byłoby nudą nie do wytrzymania, 3. sam Dumas stawiał przede wszystkim na zaangażowanie czytelnika w fabułę, stosując wszelkie możliwe chwyty, wobec czego nie tylko nie przewracałby się w głowie oglądając nowe ekranizacje, ale wręcz przyklasnąłby ich pomysłowości.

Oczywiście chodziło mi o imputowane Dumasowi "przewracanie się w grobie" :-)

ponieważ większość ludzi na historii spało, a o Dumasie nie ma najmniejszego pojęcia. A film można ocenić na minus nieskończoność po pierwszych 20 sekundach.

powyższa, pełna wyważonego tonu i rozważnej argumentacji wypowiedź dobitnie wykazuje, czemu ten "film" ma taką, a nie inną ocenę w takiej, a nie innej społeczności

To jest inspirowane Dumasem, a nie ekranizacja. Osobiście uwielbiam steampunk i film mi się podobał.

Mam wrażenie, że nikt na tym forum nie ma pojęcia, czym jest steampunk i nie wie, że Dumas też napisał historię alternatywną... Odwołanie się do tego akurat nurtu stylistycznego w przypadku konwencji płaszcza i szpady zupełnie nie zgrzyta. Natomiast oczekiwanie, że w XXI wieku ktoś nakręci wierną ekranizację powieści filmowanej kilkadziesiąt razy i znanej na pamięć jest dość absurdalne. Zwłaszcza że co najmniej dwie takie ekranizacje juz powstały.
Też uwielbiam steampunk i świetnie bawiłam się na tym filmie :-)

...a mnie się ten film podobał uwielbiam takie przerysowane filmy kostiumowe, a historia o muszkieterach nie ważne jaka by była jest dobra scenariusz moze być do bani itd ale dewiza zostaje jeden za wszystkich wszyscy za jednego:) takze dla mnie mocne 6 na pewno:D...

mnie też ten film się podobał, to nie miało być żadne arcydzieło, tylko przygodowy film , który można zobaczyć na poprawienie nastroju
jest tu przygoda akcja i humor, plus świetna obsada

Moim zdaniem to idealny film, na rodzinną majówkę;p Dzieci się uśmieją, bo to trochę jak bajka, no i są piękne stroje księżniczek, a dla mnie ten film był tak absurdalny, że aż śmieszny;p Może nie tak jak "ludzie aligatory", ale w podobnym stylu

mam nadzieję, że podpis nina2001 to imię i data urodzenia - w tym wypadku .... rozumiem

heniu_g zważywszy na to, iż wypowiadasz się na tym forum jak osoba, która sama wywodzi się albo z młodego rocznika, albo najwyraźniej brak Tobie kultury osobistej. Każdy ma prawo mieć swój gust i oceniać według swoich kryteriów. A Ty nie potrafisz uszanować cudzej opinii, wręcz naskakujesz na osoby, które nie zgadzają się z twą "odpowiednią" oceną. Jak domniemam ocenie filmu podlegają: aktorzy, ujęcia, muzyka, stroje, fabuła etc. Oceniając tylko jeden czynnik nie powinieneś raczej uznawać się za "genialnego znawcę filmów".
Po pierwsze nie jest naznaczone, że jest to adaptacja i raczej klasyk trzech muszkieterów jest tylko podstawą, według której została stworzona fabuła na miary XXI wieku i potrzeby oglądalności, jak i wizji reżysera.
Każdy film można chwalić i krytykować, lecz zachowaj godność osobistą i uszanuj zdanie innych, ocenę oraz ich opinię.
Jeżeli nie umiesz się wypowiadać, to skończ tę marną dyskusję.
Spokojnie, masz jeszcze czas na wygooglowanie swojej odpowiedzi, bądź na typowo infantylną odpowiedź bez jakichkolwiek argumentów.

...tak sie składa że mój rocznik to 87 i juz troche filmów mam za sobą:) i mam swoje ( w mojej opini) arcydzieła że tak powiem. Smieszne jest dla mnie to że ja pisze normlanie argumentując na spokojnie że mi sie podoba poprostu a Ty/Pan poprostu nabija się (bo nie biore tego raczej bardzo powazne) z mojej opini no cóż kazdy jest inny ale ja jestem ponad to i grzecznie idpisuje:) pozdrawiam a dziękuje L4urion za (tak to odebrałam)to ze stanął ktoś w obronie mojego zdania:) pozdrawiam:)

Dałam 6, ale oglądałam dawno, więc już nawet nie pamiętam dlaczego taka, a nie inna ocena. Widocznie nie uśpił mnie tak jak inne filmy o muszkieterach. Poza tym ja raczej traktowałam ten film jako parodię.
A tak na marginesie, to na Fw można się o sobie wiele dowiedzieć, np. że jest się "durniem", jeśli nie masz dzieci to się nie wypowiadaj na temat filmów, w których są dzieci, a najlepiej to się w ogóle nie wypowiadaj, a z najbardziej interesujących to, że jeśli ktoś nie był tak ciekawy co będzie w kolejnym sezonie serialu i nie przeczytał książki żeby się o tym dowiedzieć jest ulungiem. Wy ludzie posiadacie jakąś tajemną moc, że oceniacie człowieka telepatycznie? Nazywanie kogoś durniem, bo spodobał się jemu jakiś film jest dziwne, film to nie tylko treść, to gra aktorska muzyka, zdjęcia i cała masa innych rzeczy, które składają się na ostateczny produkt. Czy według ciebie nic w tym filmie nie było dobre, albo chociaż przeciętne? Odnoszę wrażenie, że to właśnie ty wziąłeś ten film zbyt poważnie.

podaj adres to poznasz :D

Jeżeli ktoś się nastawił na film pokroju Człowieka w Żelaznej Masce to mógł się zawieść. Ale ten film to raczej pastiż i specjalnie się z tym nie krył. Dużo patosu, sztampowych tekstów, wybuchów i intrygi szyte grubymi nićmi. I steampunk! Ja się zdrowo ubawiłem na tym filmie w kinie swojego czasu :)

tez się dziwię - 6,3???? Chyba 0,63

Ten film to największy gniot wśród remakeów filmów kostiumowych. To jest parodia trzech muszkieterów.