Biały może nie jest najlepszym filmem z trylogii. Może ma pewne braki, których nie mają Czerwony i Niebieski. Ale mnie zniszczył najbardziej.
Być może przez akcenty komediowe, które się tak obficie pojawiają. Bo one pogłębiają tylko ogólną żałość. Może przez jedną scenę, gdy Juliette, uprawiając seks z innym, wrzeszczy Karolowi do słuchawki.
Film z pewnością bardziej dosadny, niż pozostałe.
Zgubny wpływ miłości, i motyw ofiary, która chce jeszcze mocniej, gdy dostaje więcej cierpienia.
Wstrząs.
"Komedia (łac. comoedia, z gr. κωμῳδία komodia, od wyrazów κῶμος komos - pochód i ᾠδή ode - pieśń) - (...)Komedie cechuje pogodny nastrój, komizm, najczęściej żywa akcja i pomyślne zakończenie dla bohaterów."
Biały to dramat z elementami komedii. Odchodząc od tematu najlepszy ze wszystkich kolorów.