PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=109803}
6,5 4 465
ocen
6,5 10 1 4465
4,8 4
oceny krytyków
Tulipany
powrót do forum filmu Tulipany

Reżyser i scenarzysta tego filmu Jacek Borcuch miał świetny pomysł - trzech starych pryków i ich problemy. Kwestia sporna, czy pomysł nie był ściągnięty z jakiejś produkcji amerykańskiej. Zakładam, że wszystko co najlepsze już było nakręcone, ale nie wszystko wybitnie zrealizowane. Ten film jest niestety kolejnym zepsutym pomysłem, kolejnym gniotem! Film od początku jest martwy, lub prawie martwy jak ci trzej sędziwi panowie. Chociaż co do wieku bohaterów, to mam zastrzeżenia tego typu, że jeżeli będziemy problemy ze zdrowiem przykładać "już" 60-paro-latkom, to jak oni będą funkcjonować w wieku 70, 80? A i są tacy, którzy umierają grubo po 90-ce, czy 100-ce. Dla mnie więc "za młodych" bohaterów wymyślił reżyser (mógł dać np. Niemczyka, Łomnickiego, Holoubka przed śmiercią),, ale to mniej ważne. Ważniejsze jest to, że film zrobiony jest jakby "bez jaj", bez zamysłu, bez jakiejś cudownej myśli przewodniej. Reżyser „przeszedł obok filmu”. Uznał, że film wybroni się samym scenariuszem,, a to był pierwszy gwóźdź do trumny obrazu Borcucha. Dialogi też pozostawiają wiele do życzenia, np.: -(Lolo mówi do Nowickiego) -Chyba jestem pedałem! Buahahahahaha!! Żenada!

Drugi problem to aktorzy.: Było ich za mało na ekranie i dzięki temu widać było kto nie pasuje do tej układanki. I tak dla przykładu: Chyra i jego filmowa żona Ilona Ostrowska wypadli po prostu miernie! A sceny z ich kontaktem seksualnym w łóżku ich ojca są co najmniej niesmaczne i pasują w tym filmie jak pięść do oka..Pewnie na tę scenę Borcuch się zdecydował, bo jego żona Ilona wyraziła zgodę na pokazanie cycków i chłop myślał, że to będzie duży plus tego filmu, tak jak seks Douglasa i Stone w "Nagim instynkcie". To się chłopaczek przeliczył i to bardzo!.Udział Chyry i Ostrowskiej i ich bezsensowne sceny były w tym filmie ZBĘDĘ i zniszczyły ten film! Ponadto to chyba jakiś rodzaj nepotyzmu, kolesiostwa, że Borcuch wszędzie obsadza swego chłopca - Chyrę. I nie wyszło mu to na dobre, bo Gerardem z "Długu" jest się tylko raz, a tu gra jakby miał zaraz zasnąć.

Nowicki kradnie show, jest jak zawsze liderem na ekranie spośród tych trzech, ma charyzmę i gra na luzie. Mam wrażenie, że po części bardziej jest sobą niż improwizuje. Po tym filmie raz jeszcze się przekonałem, że czasem wystarczy 1 aktor, by film „poszedł w górę” i tu tak właśnie jest, bo to Nowicki „zrobił” ten film. Tzn. film jest słaby, ale bez Nowickiego byłby w ogóle nie do obejrzenia, Dzięki niemu jakoś dotrwałem do końca. Facet ma niesamowitą charyzmę i tzw. jaja. W pojedynku osobowości Nowicki vs Malanowicz i Pluciński, nasz „Wielki Szu” zwycięża z łatwością, bije na głowę nawet młodszego Chyrę! Mam nieodparte wrażenie, że gdziekolwiek by zagrał, to film by zyskiwał, nawet gdyby był przysłowiowym gniotem tak jak „Tulipany”. Wielkie brawa dla "Szu"! Pozostali aktorzy - odświeżeni Malanowicz i podstarzały playboy Pluciński stanowią dla niego tylko blade tło. M.Braunek jest do bólu słaba (zawsze była beznadziejna) i też jakby wyciągnięta z zakurzonej szafy, albo nawet z trumny. Szkoda mi jej, bo utraciła swoją delikatną blond buzię jaką pamiętam z „Potopu” i „Trzeciej części nocy” na zawsze. Teraz już nie ma atutów - już seksapilem nie odciągnie uwagi od braków aktorskich.

Jedyny plus filmu to muzyka Daniela Blooma! Jest świetna! Jednak producent - ktokolwiek nim jest- dał się wrobić. Scenariusz niby ok, i co z tego? Pieniądze i tak poszły w błoto (pewnie to były państwowe pieniądze). Inny reżyser na pewno "pociągnąłby” ten film inaczej. Ogólnie pomysł na film oceniam na 5+, muzykę na 5, scenariusz na 1 i realizację pomysłu na 1. Pozwolić sobie na scenariusz i reżyserię mogą S.Stallone lub Clint Eastwood, a pan Borcuch już na tym etapie swej "kariery" dał nocną "mokrą plamę" (filmem „Wszystko co kocham” dał drugą, potwierdził swoje tandeciarstwo. Potwierdza się, że jak jedna osoba i pisze i reżyseruje, to nie kończy się to najlepiej. I tak jak w tym przypadku - kompletną klapą! Plus za dobry scenariusz, ale zabrakło pomysłu na sfilmowanie.. Pseudo-reżyserek Borcuch dał ciała na całej linii!!!

Podsumowując – jest to typowy wymysł wulgarnej kultury masowej w naszym chorym i dzikim kraju!. Jest kolejną propozycja z tego samego brudnego worka na śmieci z TV hołdującej rozrywce dla prostaczków-polaczków - jej wiernych telewidzów: szpanerów i tych, którzy chcą być oryginalni, cool, trendy i glamour a są tylko śmieszni, dla tych co płaca abonament, który idzie na wysokie wypłaty dla pseudo-gwiazd TVP, i do kieszeni zarządu i dyrektorów z Woronicza, na szmiry i bezczelną komercję TVP jak telenowele M jak Masło, Kolory nieszczęścia. I ogólnie dla wszystkich ZMANIPULOWANYCH, OSZUKANYCH, BEZRADNYCH i WYKOŃCZONYCH życiem oraz tych wszystkich, którzy dbają tylko o własną dupę! Jesteście zrozpaczoną, ciemną MASĄ, której i tak wszystko jedno co i kogo oglądają! Jesteście więc SKUNDLENI i mało inteligentni, bo nie używacie mózgu, bo uwielbiacie OSZUKAŃCZĄ TV, serialowych lalusiów tworzących wspaniałe masowe gnioty i to wam wystarcza w swoim mało wartościowym życiu! Jednym słowem - to produkt dla typowego polaczka, o poziomie zdecydowanej większości polaczków zbałamuconych szkodliwym działaniem telewizji, obojętnie czy komercyjnej czy publicznej, bo w chwili obecnej to już jest jedno i to samo! Podniecajcie się wiec polaczki dalej tymi MIERNOTAMI i wszystkimi wytworami współczesnej kultury masowej, pierdźcie w tapczan i żryjcie chipsy, popijając tanie piwo lub „colę” z „Biedronki” i „Lidla”. Na pewno to was zadowala i podnieca w 100%! ZASŁUŻONE 1/10!

Rocky_Woj_Balboa

ocena 1/10 to za malo, no ale przyznaje - film jest sredni, czasami nawet karykaturalny, moze kiczowaty, czasem jak pastisz.

ocenił(a) film na 7
Rocky_Woj_Balboa

Uważam, że problem jest w twojej głowie. Każdy ocenia, jak chce. Kim są "polaczki" - nie wiem, nie znam. Podobnie, jak nie chcę znać ciebie i bełkotu, który z siebie wydalasz. Szczególnie podoba mi się podział na telewizję komercyjną i publiczną :D EOB

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones