Nieoczekiwane! Zdecydowanie film na plus.. wszystko fajnie się wiąże w jedną całość, za sygnały zakończenia pojawiają się w trakcie projekcji kilka razy, co daje dobrze skonstruowaną fabułę ;)

lotnad.. proszę, rozwiń wypowiedź bo ja nie spodziewałam się zakończenia i nie zauważyłam wcześniej sygnałów, pomóż :)

Proszę bardzo: bohaterowie w trakcie filmu zamieniają się rolami, przecież to on zabijał, był tym złym bohaterem - ona niewinna, wystawiona na pastwę losu i swojego "złego kochanka" w którymś momencie popełnia taką samą zbrodnie... Miałam wrażenie, że on już nie potrzebuje zabijać - zyskał to co chciał - czyli szacunek społeczeństwa (wizyta w barze i chlańsko ze nowym kumplem, normalna relacja z gościem od namiotu na kółkach), dostał miłość i szacunek - tym samym osiągając stabilizację (jednak popełnione wcześniej zbrodnie ciążyły na jego sumieniu - scena w barze kiedy wchodzi policjant). Teraz moment, kiedy Tina przegląda notatki Chrisa i znajduje w nich bazgroły... wyobrażenie ostatniego punktu podróży przez Chrisa. Stoją oboje na wiadukcie, trzymają się za ręce - między nimi serduszko. Reżyser jasno zaznaczyl kto tak naprawdę jest zły, a kto dobry oraz kogo gryzie sumienie :) Zwiastunek tego, że to jednak Tina przeżyje był różwnież scena - zaraz po zabiciu panny młodej - senne urywki, niby to z przeszłości, niby z przyszłości - ona idąca w kajdankach. Niby dlatego tylko ona? Przecież oboje zabijali, ba! Tina stała się już tak bezwzględna by wybronić się jego kosztem.

Akurat tego snu nie zauważyłam, ale skoro tak mówisz to pewnie był. widocznie to przeoczylam / nie zapamiętałam, ale tym większe było moje zaskoczenie . Dzięki za odpowiedź. :)

To prawda, świetny film! Poziom czarnego humoru wymieszanego z absurdem daje rewelacyjny efekt. Bardzo fajni aktorzy, dobra gra i pomysłowa fabuła z zakończeniem zwalającym z nóg. W pierwszym momencie nie wiedziałem jak zareagować a później wybuchłem śmiechem. :D

Bardzo ciekawe jest coś, co zauwazyl mój chłopak : u nas w kinie z zakończenia śmiali się tylko faceci. kobiety nie. Ja też nie, jakoś mnie zszokowało i próbowałam sobie tłumaczyć to ze nie skoczyła jej strachem. Kurczę, ale ta solidarność jajnikow jednak działa ;)

Coś ze mną nie tak? Bo też się śmiałam z zakończenia. Ciężko mi tylko do końca określić dlaczego. Film jak dla mnie bardzo dobry. Nie rewelacyjny, ale bardzo dobry.

Film zdecydowanie wygrywa dzięki tej abstrakcji. Dla mnie strzał w 10! Troszkę momentami przypomina "Dzień Świra".

Świetny film, podbijam temat bo za dużo na górze jest negatywnych.

No 10 to moim zdaniem przesadzona ocena. Ale 6/10 mogę spokojnie dać za konkretną schizę twórcy tego filmu. Abstrakcja totalna :) Ogółem mogę polecić ten film.

Humor nie jest brytyjski, brytyjski może być jedynie smutek albo próba humoru.