piosenka na końcu. Nie mogę się od niej do tej pory uwolnić.. Chyba na żadnym filmie na którym byłam ludzie nie siedzieli tak długo w trakcie i jeszcze po napisach końcowych jak na Vincencie.
Dokładnie. Znam wersję, którą śpiewa Don Mclean. Jednak ta na napisach z tym baśniowym podkładem wzbudziła więcej emocji :)
Piotrze - podaj tytuł, bo mnie też prześladuje ta piosenka.
Ja przesłuchałem wszystkie moje zbiory Ala Stewarta, ale nie natrafiłem na ten utwór...
Ja właśnie nie znałam wcześniej tego kawałka. Być może dlatego zrobiła na mnie tak mocne wrażenie. Aranżacja po prostu idealnie spasowana z filmem. Wersję Mcleana "odkryłam" już po filmie, faktycznie jego wykon też charakterny. Teraz słucham obydwu wersji na przemian. Wciąż i wciąż...