PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=696413}

Twarz anioła

The Face of an Angel
4,5 7 114
ocen
4,5 10 1 7114
4,8 8
ocen krytyków
Twarz anioła
powrót do forum filmu Twarz anioła

To nie jest film o sprawie morderstwa, tylko o przekleństwie pisarzy. Talent pisarski to dar ale jednocześnie wielkie przekleństwo. Często w głowie siedzi jedno zdanie, wokół którego buduje się cały tekst a czasem nawet książkę. Ambitny pisarz, taki który chce przekazać całego siebie, emocje itd. nieraz kilka miesięcy ślęczy nad jedną kartką. Stąd te podróże, rozmyślenia, zwątpienie, często wszelkiej maści używki. To siedzi w tobie jak choroba, której nie możesz się pozbyć inaczej aniżeli przelewając ją na papier. O tym jest ten film. Jeśli ogląda się go pod tym kątem, jest na prawdę genialny.

ocenił(a) film na 4
Lamaxa

Niezależnie o czym jest ten film, jest poniżej przeciętnej. Świetny zazwyczaj Bruhl nie ratuje filmu, za dużo dłużyzn, za mało konkretów, świetna historia w tle całkowicie ginie w nudnej gadaninie.

ocenił(a) film na 5
Lamaxa

Skąd wytrzasnąłeś pisarza? To przecież środowisko dziennikarsko-filmowe jest tu na tapecie. Zgoda, to nie jest film o morderstwie, nie jest to także artystyczne śledztwo, więc... o czym opowiada Winterbottom. Moim zdaniem - sam dokładnie nie wie, o czym. Z filmu przebija brak zdecydowania na jakąkolwiek konwencję artystyczną, a ów brak "wychodzi" najbardziej przy wizualizacji rojeń głównego bohatera. Gdyby reżyser zdecydował się na - powiedzmy - dramat metafizyczno-psychologiczny (coś jak u Kieślowskiego w wielu filmach), osiągnąłby więcej. A tak - ani thriller, ani obyczaj, ani to i ani tamto. Szkoda.

ocenił(a) film na 5
Lamaxa

Jak bym powiedział, że scenarzysta filmu pisał o sobie. Podczas seansu nieomal słyszałem jego głos: "Drodzy widzowie, dostałem zlecenie napisania dla Was filmu o zabójstwie znanym z tego medialnego procesu. Trochę ciężko mi się podjąć tego zadania, ponieważ wersji jest kilka, a ja nie chciałbym wybrać tej fałszywej. Wiem że naciskacie, że moi szefowie naciskają, że wszyscy woleliby zwykły nośny thriller, ale nie czuję tego. Chciałbym napisać coś ambitniejszego. Nie chcę pisać o krzywdzie, złych emocjach. Proszę, błagam, pozwólcie mi z tej historii zrobić romans!"

Lamaxa

W sumie zgadzam się z Twoją wypowiedzią, też myślałam, że o to w tym chodzi i początkowo chodziło, ale po około 40 minutach cała historia wzięła w łeb. Sensu w relacjach między postaciami nie potrafię zauważyć.

Generalnie miałam wrażenie, że oglądam zlepek z kilku scenariuszy: najpierw sprawa morderstwa okiem dziennikarzy, po chwili zmienili zdanie i stwierdzili, ze zrobią film o robieniu filmu, żeby było śmieszniej to o tym samym tytule co film, który oglądamy, potem uznali, że głębia by się przydała i wsadzili w to Dantego i rozterki pisarza, potem postawili na "multimelodramat": rozbite rodziny, nieudane małżeństwa, tęsknota za dziećmi, potem wsadzili w to Kobietę-Brwi, do tej pory nie wiem co ona wnosiła do tego filmu, choć potrafię sobie dorobić do tego filozofię... na koniec uznali, że jednak wrócą do początku, czyli morderstwa i... puścili napisy końcowe.

Bardzo chciałabym bronić tego filmu, bo początek zapowiadał się dobrze, właśnie z tymi rozterkami pisarza, ze zbieraniem materiału do filmu, ale nie dam rady po tym co zobaczyłam po wspomnianych 45 minutach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones