Nie uważasz, że ludzie, którzy pomagali Panu Galasińskiemu mogą poczuć się dotknięci? Wizja reżyserki jest taka, że ludzie to zawistne gnojki i wara od wizji reżyserki! To pokazuje, że jest oderwana od rzeczywistości. Jeśli chodzi o mnie to mam dość filmów ludzi oderwanych od rzeczywistości. Dla odmiany chciałbym zobaczyć film od kogoś normalnego.

dokładnie

Zapraszam Do Oglądania Czytaj opis !!!!!

https://www.youtube.com/watch?v=aTiXqK2P1TY&t=19s

https://www.youtube.com/watch?v=KC6eLoaf0bU&t=193s

https://www.youtube.com/watch?v=eYwbWMCY84c

Dokładnie. Niemcy to dopiero maja "cudny " obraz Polski i Polaków......

Reportaż "Pierwszy Polak z przeszczepioną twarzą żałuje, że przeżył operację " odsalania również nieco prawdy o ludzkiej naturze i o tym czego doświadczył Pan Grzegorz Galasiński ze strony ludzi zawistnych o pieniądze z odszkodowania i datków ze zbiórek publicznych na jego rehabilitację

A w którym miejscu Szumowska twierdzi, że film "Twarz" jest biografią Grzegorza Galasińskiego?

Po pierwsze "inspirowany" nie jest tożsame z "dosłownie oparty na faktach". Tragedia Titanica zainspirowała kogoś do stworzenia filmu z DiCaprio.

Po drugie nieziemsko banalizujesz temat nagród filmowych. Film to nie tylko zgodność/niezgodność z faktami, która służy poprawie/pogorszeniu wizerunku Polski. Film to także sposób realizacji, przekaz estetyczny, etyczny i intelektualny. Dobrze zrobiony film poprawia wizerunek Polski, bo choć przedstawia mentalny zaścianek, jest przyznaniem się do tego zaścianka (a pomniki większe niż w Rio się u nas stawia) i świadczy o poziomie kulturalnym twórców/widzów. Film propagandowy, który przedstawia 38 milionów żołnierzy wyklętych atakowanych przez antypolski spisek, świadczy o tym, że zaściankowi są tu twórcy i odbiorcy kultury.

Po trzecie Twoje "fakty" same są dość wybiórczo oparte na faktach. Galasiński twierdzi:
"Zła reakcja otoczenia, którą tam pokazują, nie ma nic wspólnego z moim życiem. Jedyne co się zgadza, to wypadek i przeszczep twarzy. Ludzie mi pomogli i to wiele."
ale też
"Problemy, z którymi boryka się bohater, są odzwierciedleniem tego, co się dzieje z prawdziwymi ludźmi po przeszczepach. Gdy nie ma środków do życia, leczenia, refundacji. Ale film to film, życie to życie."
oraz
"Po przeszczepie musiałem wyremontować dom. Chodziło o to, by było jak najbardziej sterylnie, żeby nie wdało się zakażenie, bo wtedy ciało mogłoby odrzucić przeszczep.
Chyba nie wszystkim się spodobał ten remont. No i zdarzało się, że ludzie podrzucali mi na podwórko prezerwatywy, butelki po wódce, śmieci... Do skrzynki wrzucali anonimy, że na mnie doniosą, że prowadzę samochód. A ja nie miałem zakazu od okulisty."
i
"Jacyś obcy ludzie zamieszczali głupie komentarze u mnie na Facebooku, bardzo nieprzyjemnie komentowali zdjęcia. A ja na coś takiego nie pozwolę. Znam swoje prawa."
i przy okazji
"Nie podoba mi się to, co PiS robi z krajem. Nie popieram Platformy, ale poprzednia władza robiła więcej dla ludzi. A teraz? No niestety, średniowiecze wróciło. Panuje ciemnogród."

W skrócie:
- większość otoczenia pomaga
- w tym otoczeniu jednak też jest agresja i intelektualna cofka
- pan Grzegorz zauważa prawicowy powrót do średniowiecznej mentalności
- film jest luźno oparty na faktach dotyczących pana Grzegorza, nieco dokładniej przedstawia średniowieczną mentalność.

Fakt: to nie jest film na faktach. :D

Ale to nie jest film o Golasinkim. To jest film o Polakach

"Gdy zrobiło się o nim głośno po przeszczepie twarzy, usłyszał zarzuty, że się wzbogacił na wypadku. Chodziło przede wszystkim o rodzinny dom w Niemilu, który wyremontował, zgodnie z zaleceniami lekarzy, żeby był bardziej sterylny. Wówczas mieszkańcy z okolicy zarzucili mu, że wzbogacił się na wypadku. Co więcej pod drzwi jego domu podrzucali śmieci, puste butelki po alkoholu, a także prezerwatywy."

Rozumiem, że taka sfrustrowana osoba jak ty nie mieszka w Polsce?

Ja to zrozumiałem jako film o nie tylko o tolerancji ale o tym jak media próbują ten temat wykorzystać zarówno z lewej jak i prawej strony.

"Pan Grzegorz musi również stosować specjalne leki immunosupresyjne, które osłabiają jego organizm. Poza leczeniem jego stan zdrowia wymaga rehabilitacji, na którą nie ma wystarczających funduszy, i którą niestety NFZ nie refunduje. Żyje z renty w wysokości tysiąc złotych miesięcznie.

Gdy zrobiło się o nim głośno po przeszczepie twarzy, usłyszał zarzuty, że się wzbogacił na wypadku. Chodziło przede wszystkim o rodzinny dom w Niemilu, który wyremontował, zgodnie z zaleceniami lekarzy, żeby był bardziej sterylny. Wówczas mieszkańcy z okolicy zarzucili mu, że wzbogacił się na wypadku. Co więcej pod drzwi jego domu podrzucali śmieci, puste butelki po alkoholu, a także prezerwatywy."

Źródło: http://www.medonet.pl/zdrowie,bol--samotnosc-i-ludzka-zawisc--jak-dzis-wyglada-z ycie-grzegorza-galasinskiego-po-przeszczepie-twarzy-,artykul,1725021.html

Co drugi film robiony przez salon ma na celu ukazanie polaków w jak najgorszym świetle. Standard.

Fakty bie pasowaly pani Szumowskiej o ksenofobicznym, zawistnym polskim narodzie. No to sobie taki stworzyla :)