PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1070}

Miasteczko Twin Peaks. Ogniu krocz za mną.

Twin Peaks: Fire Walk with Me
7,3 47 832
oceny
7,3 10 1 47832
6,6 21
ocen krytyków
Miasteczko Twin Peaks. Ogniu krocz za mną.
powrót do forum filmu Miasteczko Twin Peaks. Ogniu krocz za mną.



Nad czym się najbardziej zastanawiacie po fwwm?
Film rozjaśnia parę kwestii poruszonych w serialu, niektóre sprawy dopowiada i zamyka ale wprowadza też nowe wątki i pozostawia je bez wyjaśnienia. Dla mnie i tak największą zagadką jest wspomniana dwa razy w fwwm Judy. Kim była dla Coopa? Czy była kobietą z przeszłości? Jeffries sugeruje że Coop ja zna, czy może kims, kogo miał spotkać w przyszłosci? (wers z wiersza Mike o 'przyszłej przeszłosci' może jest tu tropem); poza tym małpka wypowiada jej imię głosem Coopa; może to zaklęcie, małpka kojarzy się z wnuczkiem, który zajmuje się magią. Może wspomniana kobieta miałaby być pierwszą ofiarą złego Coopa?
No i jeszcze ten monitoring kiedy widać doppeldangera Coopa też mnie zastanawia :] Dzieje się to jak ginie agent Desmond i pojawia się zaginiony wcześniej Jeffries. Może to zapowiedź losu Coopa, który przejmuje sprawę Teresy Banks zaginionego Desmonda co w linii prostej prowadzi go do Twin Peaks??C o tym myślicie?


ocenił(a) film na 10
sycomore

też się długo zastanawiałem o co chodziło z tym monitoringiem, ale nie potrafię znaleźć sensownego wytłumaczenia. Kombinowałem tu z zatrzymaniem czasu lub ze snem o którym wspomina chwilę wcześniej Coop, ale jakoś nie bardzo się to klei.
Jeśli chodzi o Judy zakładam że była to przyszła ofiara Boba w ciele Coopa.

ocenił(a) film na 10
Boskigrom

Nie bardzo kojarzę jaką rolę pełni w loży postać brodatego gościa w czapce. Serial oglądałem dość dawno, nie wszystko pamiętam.

Boskigrom

W napisach koncowych ów gość jest przedstawiony jako Electrical man, czyli elektryk. Czyli ma on zwiazazek z zakłoceniami elektrycznymi, ktore co rusz pojawiają się w filmie. To pewnie on wymawia podczas snu jeffriesa słowo E-LE-KTRY-CZNOOŚĆ

Boskigrom

Przed sceną z monitoringiem Coop wspomina o snie który go zaniepokoił i zaraz potem zaczyna sprawdzać kamery więc może, jak piszesz, ma to związek z jego snem. Zastanawiałam się czy ta scena nie jest po prostu częscią snu opowiadanego dla Gordona ale koncówka (zaginięcie agenta Desmonda)wg. mnie temu zaprzecza (ma związek ze zdarzeniami poprzednimi i z z tym, co się dzieje potem ) . Jak dla mnie jedna z najlepszych scen FWWM, tajemnicza i mroczna; wręcz hipnotyczna. W dużej mierze dzięki muzyce i znajomym z serialu postaciom z innego miejsca. A brodacz o, o którym piszesz jest zagadkowy. Pojawia się w wizji Jeffriesa bez wyraźnego celu. Wykonuje ruch "trzepotania" ręką...tak mi przyszło do głowy że może ma to związek z ręką którą odciął sobie Mike. Tylko jaki? A może po prostu Lynch stwierdził że brodacz pasuje do tej sceny i nie ma to głebszego znaczenia ;)

ocenił(a) film na 9
sycomore

Kara śmierci (krzesło elektryczne)? Jak w końcówce Zagubionej autostrady? Coś to mi po głowie chodzi...

ocenił(a) film na 8
sycomore

Może to ma związek z zdarzeniami w ostatnich odcinkach serialu - trzęsące się ręce m.in. u Coopera.

ocenił(a) film na 9
Boskigrom

jak dla mnie scena z monitoringiem i z pojawiającą się osobą jeffriesa jest w miarę jasna..to nawiązanie do ostatnich odcinków twin peaks, w czasie wizyt w "czarnym domu" w dziwnych pokojach z czerwonymi kotarami czas sie zatrzymywał.

medullla

Czy możesz napisać co masz na mysli konkretnie z fabuły ostatnich odcinków twin peaks gdy " w czasie wizyt w czarnym domu w dziwnych pokojach z czerwonymi kotarami czas sie zatrzymywał"?

ocenił(a) film na 9
sycomore

mam na myśli dokładnie to co napisałam. podczas pierwszej wizyty cooper'a w "czarnym domu" gdzie spotkał on po raz pierwszy karła i laurę która wyszeptała mu do ucha imię swojego oprawcy, na zewnątrz czekali na niego szeryf z Andy'm i można było zauważyć zatrzymanie czasu w miejscu gdzie znajdował się dale w opozycji do świata poza czarnym domem. stąd scena z monitoringiem wydaje mi się podobna, hmm nawiązująca do tego motywu, bo postać dale'a na monitorze została jakby wstrzymana mimo że w tle poruszał się jeffries..ale może to tylko moja wyobraźnia:)

medullla

Cooper zostaje w kadrze, nie wydaje Ci się;) Ja mam jednak inną teorię -jedną z wielu, zdaje sobie sprawę - może to jego doppeldanger się pokazuje, (dlaczego tak sądzę, piszę w pierwszym wątku). Ostatnio mnie olśniło że korytarz z biura FBI może trochę kojarzyć się z tym w czarnej chacie. Choć w gruncie rzeczy każdy korytarz jest do siebie trochę podobny więc może nie ma to żadnego znaczenia.
Jesli chodzi o pobyt Coopa w czarnej chacie; odniosłam raczej wrażenie że upływa dużo czasu (a nie że czas się zatrzymał);co najmniej od nocy wybrania miss do nastepnego zmierzchu. W tym czasie Andy próbuje skusić szeryfa na śniadanie (jest już jasno, czekają na polance, nawet mówią ile już czasu upłynęło odkąd Coop tam wszedł ), ma miejsce wybuch w banku a przede wszystkim Sara ma wiadomość dla Majora . Więc jednak cos się dzieje do czasu, jak Coop znów jest z powrotem jest w lesie

ocenił(a) film na 9
sycomore

tak dale wracając z chaty nie wie lak wiele czasu tam był...masz rację nie zatrzymał się czas tylko cooper stracił jego poczucie w czarnej chacie

medullla

obejrzałam wyrywkowo fragment i Coop traci poczucie czasu jak piszesz. Po wejsciu do czarnejchaty (jest wtedy najczarniejsza noc, ach ten las w tamtym mroku) patrzy na spiewającego 'sycomore trees'Jimmiego Scotta, a potem mija noc (bezpośrednio po wiadomości Sary dla Majora,ocknął się w poczekalni (zupełnie jak w swoim śnie) na fotelu.
"Wszak nie umarli oni
W ich rękach nasze dłonie."

sycomore

korytarze korytarze...

ostryrobcio

...i ta winda, na dole przy wejsciu do niej pewnie była czerwona kotara ;)

ocenił(a) film na 8
sycomore

Lyland zawsze widział Boba w lustrze - w tym przypadku lustrem był ekran monitora... i faktycznie, prawdopodobnie to były echa (lub zapowiedzi) "złego Coopera".

ocenił(a) film na 10
sycomore

w tym co napisales jest duzo sensu....poszperaj po necie ..pelno jest prac (nawet magisterskich czy licencjackich) z prob analizy Lynchowskiej symboliki...do tego dla glebszego zrozumienia zarowno filmu jak i serialu dla fanow obowiazkowo ksiazka ``Sekretny dziennik Laury Palmer`` autorstwa corki Lyncha..polecam i pozdrawiam wszystkich fanow Twin Peaks

ocenił(a) film na 10
sycomore

doczytalem sie tez,ze maniacy(fani) z USA napisali scenariusz do 23ego odcinak..caly ten scenariusz jest na necie w wersji ang nazywa sie Twin Peaks Fan Fiction (podtytul; Sowy nie sa tym czym sie wydaja) ..Sam David Lynch po jego przeczytaniu byl zaskoczony pomyslowoscia i kunsztem autorow i uznal tenze scenariusz jako ``oficjalny`` ;p

pablito_filmweb

Taaaa, 23 "odcinek" jest godzien polecenia dla każdeg fana TP. Momentami jest naprawdę pomysłowy i błyskotliwy (szczególnie to, co sie dzieje z Coopem i z Annie-ale więcej nie napiszę żeby nie spojlerować;). Ja w necie znalazłam również w wersji polskiej.

Pozdrawiam również !Pablito!

sycomore

Wg mnie to ów doppelganger w monitoringu jest tylko i aż wizją Coopera, złudzeniem - Cooper tylko tego zawsze się obawiał, swojej "ciemnej strony", dlatego w Black Lodge stchórzył jedynie w konfrontacji z samym sobą i dlatego zawsze go to prześladowało.

Mnie zastanawiał najbardziej ten agent grany przez Bowie'ego - pojawił się i zniknął diabli wiedzą skąd i dokąd, z jego relacji wynikałoby, że na długi czas znalazł się w tzw. Another Place; czyżby postacie z Czarnej Chaty upodobały sobie agentów służb federalnych jako swoich gości/cele? :P Jaki cel miało pojawienie się Bowie'ego w ogóle? ;)

Lila_Hekate

agent Desmond wie coś o Cooperze i próbuje go zdemaskować przed Gordonem ("jak Ci się zdaje,kim on jest"?). zagadkowe zdanie najpewniej dotyczy jego losu, a może ma związek z Judy (przeszłość lub przyszłość). jak już wcześniej napisałam, rok przed śmiercią Laury jego los jest już przesądzony. tak myślę :)

ocenił(a) film na 7
sycomore

w wersji polskiej ?! możesz podesłać link ? byłbym wdzięczny niezmiernie ! :D

Cash

tak i chętnie się podzielę :)

ocenił(a) film na 7
sycomore

jeszcze raz dzięki ! bardzo pomysłowe było

ocenił(a) film na 8
sycomore

Czy mogę też prosić o linka? Bardzo byłbym dźwięczny;) piszę na temacie,bo nie mogę wysłać wiadomości na priv...

janektankista

wpisz w wyszukiwarkę tytuł+pdf i otwórz pierwszy link -adresu nie mogę tu wkleić( treść jest niezgodna z regulaminem)

sycomore

ja też mogę prosić o link?

użytkownik usunięty
sycomore

czy ja też mogę prosić o link na priv? :)

ocenił(a) film na 7
sycomore

serial oglądałem już dawno, ale o ile pamiętam to było tam coś o Judy. Czy to przypadkiem nie była jakaś była Coop'a (zginęła?)?
Ale jako postać chyba się nie pojawiała

23_ft_under

Ta owa tajemnicza Judy, ktorej imie pada kilka razy w filmie, to wg wielu przyszla ofiara Coopa jako Boba. Ciekawi mnie natomiast, dlaczego nikt tu nie pisze o malpce, ktora pojawia sie na chwile po zabojstwie Laury. A TERAZ UWAGA: Podglosnijcie na maxa dzwiek i uslyszycie wyraznie, ze zwierze szepcze: JUDY. Az ciarki przechodza, prawda?

obreb_2

Imie Judy pada dwa razy: w fwwm, w cholernie waznej scenie, kiedy dzieje się jednoczesnie wiele nieracjonalnych rzeczy: pojawia się zaginiony agent Jeffries, postać Coopera nie znika z monitoringu korytarzy w biurze FBI i wreszcie - znika Desmond. Jak wiemy, sledztwo Desmonda przejmuje Cooper przez co trafia do TP i przegrywa walkę o najwyższą stawkę.Już jako gospodarz Boba robiłby to, co robili jego poprzednicy i niewykluczone, że niejaka Judy byłaby pierwszą ofiarą nowego wcielenia Boba. Drugi raz małpka szepcze głosem Coopera (raczej mi się nie wydaje) imie Judy. Czyżby zwierzęce instynkty drzemiące w Cooperze miały się ukazać w pełnej krasie w spotkaniu z J?
Obręb_mam takie luźne skojarzenie, że korytarz siedziby FBI (scena z monitoringiem) kojarzy się z tym w Czarnej Chacie. Znaczące jest to, że obraz Coopera zostaje w kadrze mimo, że fizycznie jest w innym miejscu. Przecież własnie to się dzieje z nim w Czarnej Chacie: choć opuszcza to miejsce, jego dusza zostaje uwięziona.
Hawk mówi, że Czarna Chata wchłania uwięzione dusze na zawsze. Jednak, w mojej projekcji ciągu dalszego "co by było gdyby" ;) Major ma ważną rolę do odegrania: musi uwolinć Coopa. Zresztą,wezwanie dostał w ostatnim odcinku...

sycomore

Czy byl to glos Coopa? Tego nigdy sie nie dowiemy, w koncu to byl szept...Co do korytarza w FBI - niezwykle trafne spostrzezenie!Pozdr.

obreb_2

David Lynch popełnił jeden istotny błąd. W filmie akcja toczy się przed wydarzeniami z serialu jednoręki wie dokładnie że Leland Palmer to Bob. Natomiast w serialu podczas przesłuchania na posterunku jednoręki nie potrafi określić kto jest Bobem tylko wyczuwa jego obecność w Hotelu Hornea. Więc sceny z samochodami i przy wagonie z udziałem jednorękiego w filmie nie mają sensu odnośnie do późniejszych wydarzeń w serialu.

ocenił(a) film na 9
madmax707

Powiem Ci, że troszkę nastręczyłeś mi problemu tą niezgodnością ;) Ja próbowałbym tłumaczyć to tak: być może istotne jest tu działanie leku, który przyjmował Gerard - tego z zawartością haloperidolu - w serialu bowiem widzimy jednorękiego, gdy bierze lek regularnie i w momencie, kiedy przestaje go brać. Być może jest wtedy nadal pod jego częściowym wpływem - co tłumaczyłoby brak dokładnej wiedzy o tym, kim jest BOB. Może w czasie wydarzeń z filmu (choć poprzedzają o kilka dni wydarzenia z serialu) jednoręki jest właśnie w trakcie dłuższej "przerwy" w przyjmowaniu lekarstwa - stąd jego działania (Gerarda, nie leku :D) są bardziej gwałtowne, silniejsze, tak jakby Mike miał większą nad swoim "gospodarzem" kontrolę, jakby to jego "osobowość" przeważała (tutaj nawiązuję głównie do sceny w samochodach).
Jest też druga opcja: może to faktycznie błąd i wpadka twórców (nie tylko Lyncha, bo nie tylko on odpowiadał za scenariusz).
Tej kwestii pewnie nie rozstrzygniemy ;)
W każdym razie dzięki za zwrócenie na to uwagi - wcześniej o tym nie pomyślałem :)
Pozdrawiam! :)

ocenił(a) film na 9
sycomore

Obstawiam że Judy to siostra Josie a nie tylko Sowy są pojazdami i oczyma. Gdzieś gdzie ich nie ma może to być małpka. Wycztalem gdzieś kiedyś na zagranicznych forach,ze Lyncz nie miał jak tego upchac. Dlatego też że gość lubi się bawic uczuciami widzow dołożył scne,ktora pewnie miał nakazać do Judy. Mnelo 25 lat więc Lyncz i tak zrbi z Judy co będzie chciał.

ocenił(a) film na 6
sycomore

witam, widze że temat ciekawie sie rozwinął dlatego chętnie podziele sie tez swoją opinią ;).

Otóż chciałbym przypomnieć scenke z 2 odcinka 1 sezon, chodzi mi o sen Coopera w którym pojawia sie w czerwonym pokoju razem z Karłem i Laurą. Wtedy też Cooper wygląda bardzo staro, zresztą nawet w 3 odcinku kiedy opowiada o tym śnie Harremu i Lucy mówi że był tam 25 lat starszy... a teraz przypomnijmy sobie scenke z Jeffrejem (jak to napisac 0.o) a przedewszystkim to co mówi przed wizją. Patrzy na Coopera i mówi do Gordona "Jak myślisz kto to jest?!" Gordon odpowiada mu że to Cooper a później zaczyna sie wizja. Tak jak wcześniej wspominaliście w temacie Hawk mówił ze dusze na zawsze pozostają w chacie a myśle że skoro Cooper widział siebie we śnie o 25 lat starszego to czas w czarnej chacie nie obowiązuje albo panuje w niej chaos... czy coś takiego :P. Dlatego pewnie Jeffrey tak reaguje na widok Coopera, będąc w chacie (jeśli tam był) widział złego Coopera czy jego dusze która jest tam uwięziona. Zresztą też z tymi przenosinami we śnie o 25 lat zastanawia mnie co tam robiła Laura? Przeciez była ona ofiarą, nie weszła do chaty i nie przegrała tak jak Cooper...

Ponadto to chyba nie wspominaliście o postaci mężczyzny w czerwonym garniturze i z maską na twarzy... jest to dla mnie bardzo zagadkowa postać bo w serialu sie ona ani razu nie pojawiła ani nawet nie było o niej zadnej wzmianki (jeśli dobrze pamiętam). Zresztą wg mnie ta postać to właśnie Cooper. Ponadto w wizji Jeffreya zajmuje ona bardzo wyraziste miejsce, zaczyna wizje będąc tak jakby "mistrzem ceremonii". A może to właśnie Cooper jako ten facet w czerwnoym garniturze wysyła Jeffreya do Gordona by wskazać jeszcze bardziej FBI że Cooper ma z tym wszystkim coś wspólnego i że to on powinien zająć sie tą sprawą...

Wiem że to bardzo pogmatwane i szalone ale co tam, można sobie powyobrażać różne rzeczy, serial zostawił spore pole manewru :D.

dansol20

Z tym facetem w czerwonym ganiturze (jak karzel) masz chyba racje. Niezly traf!! A skoro jestesmy wokol tajemniczych postaci w filmie, to kim jest facet z broda, siedzacy niedaleko BOBa i karla w wizji Jefferiesa? (czyzby "elektryk"? Taka postac pojawia sie w napisach koncowych)

ocenił(a) film na 6
obreb_2

hmmm... powiem szczerze że nie mam pojęcia ale czytając poprzednie posty w tym temacie i Twój teraz to może być elektryk... a co ciekawe to wydaje mi sie że w całej historii Twin Peaks elektryczność, sny i postacie z czarnej chaty są ze sobą mocno powiązane. Zauważ że w wizji Jeffreja pojawia sie właśnie ten elektryk i na koniec wizji mamy pokazane jakieś linie wysokiego napięcia, do tego Karzeł albo ktoś z chaty mówi że "Żyjemy we śnie". A czym są sny? "Neurony przesyłają impulsy o WYSOKIM NAPIĘCIU do przodomózgowia, impulsy przemieniają sie w obrazy, obrazy w sny ale nie wiadomo czemu wybieramy te obrazy a nie inne" - mówił to sam Cooper w 3 odcinku kiedy opowiadał sówj sen Harremu i Lucy :D. Ponadto warto zauważyć że Laura również w jednym ze swoich snów była w Czarnej Chacie gdzie Cooper coś jej mówił o pierścieniu... to też mysle dowód na to że czas w Chacie jest neutralny i jeśli ktoś już wejdzie do chaty to może jeszcze przed wejściem "odwiedzić" ją w swoich snach lub może być przez kogoś wezwanym... ogólnie tak jak wcześniej napisałem myśle że elektryczność, sny i postacie są ze sobą w jakiś sposób ściśle związane. Jeszcze warto wspomnieć że Olbrzym również odwiedzał Coopa w snach, dopiero później mu sie zaczął normalnie ukazywać w wizjach.

No a co do tych postaci w wizji Jeffreja to chyba był tam również ten chory brat Audrey w indiańskim pióropuszu ale nie jestem pewien bo film oglądałem jakiś czas temu ;).

dansol20

a może niejaki elektryk ma funkcję wywierania wpływu na ludzi spoza czarnej chaty? jego ruchy ręką mogą mieć funkcję magiczną (trochę tak jak w teorii Coopa z przedost odcinka - koniunkcja planet może mieć wpływ na przesunięcie siły i losu ). elektryk pojawia się w wizji Jeffriesa - dokładnie w tym czasie znika Desmond!! myślę, że działalność elektryka może mieć związek z drżeniem ręki Coopa, Peta i kobiety spożywającej posiłek w RR.

ocenił(a) film na 6
sycomore

hmmm możliwe... wszystko jest możliwe w tym serialu i filmie :D. Tym bardziej dla fanów bo wiele wątków zostało niewyjaśnionych... i chyba bardzo dobrze, patrząc na to jak scenarzyści wytłumaczyli dziwne zjawiska itp w Zagubionych to szło sie załamać. A tak można sobie rozkminiac co i jak ;).

W sumie to trudno mi sie wypowiedzieć bo obecnie odświeżam sobie serial i jestem przed 9 odcinkiem 2 sezonu, jak obejrze cały serial i film to pewnie będę mógł sie odnieść do tego co napisałaś :).

Swoją droga to mnie ostatnio też zaczęła zastanawiać zależność między Karłem i Olbrzymem. Jeden reprezentuje zło (chyba) a drugi dobro, ciekawe czy ich wzrost a raczej duża różnica ma coś oznaczać...

dansol20

Hmm. To wszystko ciekawe. Mozna by podciagnac pod to slynne swiatla na skrzyzowaniu...

ocenił(a) film na 6
obreb_2

nom oglądając serial tez te światła zwracają moją uwagę, ciekawe to wszystko...

dansol20

Światła wydają się być pasującym elementem układanki. A elementem wspólnym z black lodge może być właśnie elektryczność.Przy następnym oglądaniu sezonów muszę zaobserwować, kiedy się pojawiają.
Nie wiem jak Wy, ale ja traktuję motyw elektryczności w odniesieniu do black lodge raczej metaforycznie. Już wcześniej napisałam, przypuszczam, iż mieszkańcy BL działają na ludzi SPOZA za pomocą magii, niewidzialnej siły, odnoszącej OKREŚLONY skutek w rzeczywistości. Takie same właściwości ma prąd!!!
Zresztą, karzeł przecież przynajmniej dwa razy używa magii: w śnie Coopera kiedy zaciera ręcę i jakiś niewidzialny cień (może sowy ale nie wiem) przemyka za kotarą oraz kiedy zmienia stan kawy.
Frost temat okultyzmu rozwija w dwóch (co najmniej, bo tylko tyle przeczytałam) książkach: Sześcioro Mesjaszy i List Siedmiorga. Dla fanów TP będzie to z pewnością smakowity kąsek, obiecuję :D

ocenił(a) film na 6
sycomore

moja siora ma jedną z książek napisanych przez Frosta, nie pamiętam tytułu ale mówiła że bardzo fajna... no a te książki też moze sprawdze, ogólnie lubie tematy magii itd. Co do magii... może to właśnie dzięki elektryczności postacie z Czarnej Chaty potrafią oddziaływać tak a nie inaczej na ludzi... no nic pozostaje mi dokończyć serial i obejrzeć Ogniu Krocz Ze Mną a jeszcze nie pisaliście nic o Białej Chacie i Majorze Garlandzie, to też bardzo ciekawa sprawa...

użytkownik usunięty
dansol20

Według mnie chodzi tu o elektromagnetyzm. Dziś jest wiadomo że natężenie pola elektromagnetycznego w odpowiedniej częstotliwości wpływa na zachowanie ludzi o określony sposób. Jest to energia która oddziałuje na energię. Atom jest w 99.99% pusty, reszta to proton i nieokreślony elektron który jak się okazuje z doświadczeń mechaniki kwantowej jest nieuchwytną energią która potrafi być w paru miejscach na raz i łamie jakiekolwiek prawa określoności czasu i przestrzeni. Rozbijając proton dochodzimy do kwarków które są pojedynczymi nośnikami energii bez jakiejkolwiek masy. Reasumując, wszystko to co widzimy dookoła jest tylko hologramem, projekcją określonych fal które postrzegamy iluzorycznie jako fizyczność. Wszechświat jest całkowicie energetyczny i oddziaływania owe wywierają na siebie wpływ. Niezależni naukowcy dowodzą że np HAARP ma możliwość oddziaływania na nasze postrzeganie i zachowanie. Warto zauważyć że przy każdym pojawieniu się jednego z "demonów" pojawia się śnieżący monitor który jest niczym innym jak odbieranym przez nas wizualnie promieniowaniem elektromagnetycznym. W FWWM chyba 2 czy 3 krotnie możemy zauważyć motyw rozbijania śnieżącego TV. Gdy agent Desmond przeszukuje osiedle przyczep kempingowych pojawia się starsza bardzo brudna pani która na nich spogląda, jedno oko ma zasłoniętę. Osoby które interesują się symboliką z pewnością wiedzą czyim symbolem jest właśnie jedno oko. Większość dzisiejszych amerykańskich gwiazd pop epatujących seksem w swoich teledyskach można dostrzec mnóstwo masońskich symboli i zasłoniecie jednego oka. Po chwili pojawia się ujęcie linii wysokiego napięcia. Zawsze przed sceną z "demonami" pojawia się obraz śnieżących fal elektromagnetycznych i ich dźwięk. Gdzieś w tym wszystkim musi być ukryty jakiś przekaz. Po chwili dozorca przyczep kempingowych mówi do Desmonda z łzami w oczach że bywał już w wielu miejscach ale że chciałby już pozostać tutaj. Widać że się boi. Nie jestem zwolennikiem dosłowności w przekazie Lyncha jeśli chodzi o "demony" traktuje je jako symbolikę manipulacji naszym zachowaniem. Podczas swojego morderstwa Laura wyciąga rękę ku górze z nałożonym pierścieniem z symbolem sowiej jaskini, na wyciągniętą jej do góry rękę jest rzucony potężny kadr światła i w tym samym momencie Leland krzyczy : Don't let me do this!! Nie chce tego robić ale morduje. Warto zwrócić uwagę na symbol sowiej jaskini na pierścieniu. Zapewne część z was spotkała się z Bohemian Grove i zdaje sobie sprawę że jest to grupa zrzeszająca najpotężniejszych ludzi na tej planecie z silnymi powiązaniami okultystycznymi (okultyzm jest to myśl w której istnieją obok nas lub w nas samych pewne niepojęte jeszcze moce które mogą być a nawet powinny być wykorzystywane do własnych celów). Okultyzm był zawsze obecny w potężnych mocarstwach, niezaprzeczalne fakty wskazują również jasno na silne powiązania III Rzeszy z okultyzmem. Wracając do symbolu sowiej jaskini. Symbolem Bohemian Grove jest właśnie sowa. Jest mnóstwo artykułów na ten temat w necie, jest nawet filmik nagrany z ukrycia z obrządkiem w lesie gdzie co roku spotykają się elity przy zbudowanej z drewna wielkiej sowie. Sowa zostaje podpalana a podczas płonięcia zawsze słychać okropne krzyki cierpienia. Istnieje wiele niepotwierdzonych spekulacji że składa się właśnie tam w lesie ofiary całopalne z ludzi. Pali się ich żywcem, to są tylko spekulacje i proszę tego nie brać jako coś faktycznego. Palenie żywcem - fraza "Fire walk with me", zastanawiające. Pragnę jednak zaznaczyć że wszystko co do tej pory pisałem to nie są jakieś teorie spiskowe czy majaczenia szaleńca, wszystko o czym wzmiankowałem znalazło potwierdzenie albo w nauce albo w trakcie dziennikarskiej zapalczywości. Kolejna sprawa, mianowicie Black i White Lodge i jej mieszkańcy. Nie są to bynajmniej demony zamieszkujący jakiś obcy wymiar, jest to miejsce pełne symbolizmu i odniesień. Pragnę zaznaczyć że słowo Lodge oznacza loże masońską, gdyby ktoś miał wątpliwości proszę posłużyć się google translator. Podłoga Lodge jest biało czarna. Biało czarna szachownica jest również symbolem masonerii. Warto również wspomnieć że były prowadzone przez służby amerykańskie doświadczenia mające na celu programowanie ludzkiego zachowania za pomocą fal elektromagnetycznych. Wiele osób w trakcie tych doświadczeń przepadło, proszę zwrócić uwagę na przepadających agentów FBI w filmie. Agent Cooper co prawda nie przepada ale "nie jest już sobą" jest bezwonnym narzędziem w ręce zła. Co do mieszkańców Lodge, widać że część jest zamaskowana, oznaka tajności i niemożliwości dostrzeżenia kto pociąga za sznurki, scena w której jeden z "demonów" tańczy swój taniec kierując zachowaniem ludzi, elektryk który panuje nad falami elektromagnetycznymi. Bob który jest symbolem czystego zwierzęcego pożądania cielesnego. W filmie było bardzo wyraźnie pokazane wielokrotnie jak ludzie poddają się właśnie temu zwierzęcemu instynktowi cielesnego pożądania. Wspominałem już o "artystach" z TV z teledysków w których jest całe mnóstwo symboli masońskich i owi artyści są zazwyczaj prawie nadzy i zachowują się w sposób bardzo wyzywający. Ci artyści stanowią w dużej mierze dzisiejszy wzór dla młodego pokolenia kierując ich w stronę czystej cielesności i zwierzęcej seksualności bez jakiejkolwiek oznaki duchowości. Nie będę wymieniał tych artystów lecz w internecie każdy może owe symbole odnaleźć, wystarczy wpisać odpowiednią frazę w google. Jest to programowanie na materializm i fizyczność. Laura Palmer walczyła miała dwojaką naturę, z jednej strony wyrachowana i nieczuła nimfomanka a z drugiej czuła i zagubiona nastolatka. W ostatniej scenie widać że dobra strona Laury i Dale Cooper siedzą razem w loży z której nie ma wyjścia. Ich dobro i niewinność znalazło się w potrzasku bez wyjścia. Pragnę w tym wszystkim jeszcze raz wskazać na ujęcia w których roztrzaskiwany jest śnieżący telewizor. Jest to według mnie celowe nakierowanie nas przez Lyncha w tym właśnie kierunku. Warto zwrócić również uwagę na fakt że wszystkie osoby które miały kontakt z pierścieniem z symbolem sowy albo przepadły bez wieści lub zginęły.

Pragnę zaznaczyć że zdecydowana większość spraw które tutaj opisywałem są autentyczne i dobrze udokumentowane, tam gdzie kierowałem się przypuszczeniami nie omieszkałem o tym wspomnieć.

Przejdźmy kawałek dalej: Niebieski pierścień, niebieska farba na drzewach przy "wejściu do Lodge" niebieska róża na marynarce przy początku filmu, gdy agenci jadą samochodem i rozmawiają o symbolach to Desmond zapytany co oznacza niebieska róża odpowiada że nie może dać mu odpowiedzi na to pytanie. Oznacza to że zna jakąś tajemnicę, za jakiś czas znika, słuch o nim ginie. Róża jest jednym z najważniejszych symboli wolnomularstwa. Czemu zresztą na początku filmu pojawia się kobieta w której każdy ruch ręką, nogą, strój jest symbolem czegoś. Ma to na celu zwrócenie uwagi widza że film będzie pełen symbolizmu które będą trudne do rozszyfrowania. Gdy Lelandowi i Laurze samochód zajeżdża facet bez ręki z niebieskim pierścieniem i krzyczy coś o skradzionej kukurydzy (można się zapoznać z kukurydzianym biznesem zapoczątkowanym w stanach przez rodzinę Rockefellerów i firmie Monsanto która całkowicie przejęła rynek żywieniowy w USA) gdy facet odjeżdża Leland wygłasza następującą frazę: "A man comes out of the BLUE like that". Widać zatem że film wyraźnie wskazuje na kolor niebieski. Cofnijmy się do serialu. Pamiętacie z pewnością majora i Blue Book Project. Projekt Błękitna Księga był autentycznym i ściśle tajnym projektem przeprowadzanym w USA przez tajne służby. Dotyczyć miał analizy zjawisk UFO i wyjaśnić ich fenomen. Powtarzam jeszcze raz że taki projekt rzeczywiście miał miejsce a niedowiarków odsyłam choćby do wikipedii, choć tam znajdziecie tylko ogólniki na ten temat. Istnieją spekulacje że odkryto w trakcie tych badań coś tajemniczego, jakąś tajemnice i być może nawiązano kontakt z inną cywilizacją. Sądzę zatem że owa niebieska róża odnosi się do programu Blue Book oraz do prawdziwych "zarządców" tej planety. Agent FBI Desmond nie może wyjawić tej tajemnicy. Czego się dowiedziano w trakcie programu badań (być może czegoś o elektromagnetyzmie i jego wpływie na energetyczną strukturę świata) oraz kogo spotkano w trakcie tych badań. To już może pozostać w kwestii domysłów.

W filmie Mulholladn Drive jest taki milczący gość na wózku elektrycznym, karzeł który jest parokrotnie pokazany i wydaje polecenia które są następnie realizowane, choćby kto ma zagrać główną rolę w filmie. Jego wola jest wypełniana. Jeśli wpiszecie w google grafika frazę: "Mulholland Drive dwarf" to odnajdziecie obrazy tego pana. Ten pan to nie kto inny jak karzeł z Twin Peaks, ten sam aktor a otoczenie jego biura jest otoczone zasłonami i jest bardzo podobne do Lodge z Twin Peaks. Możecie sami ocenić oglądając zdjęcia lub kadr z filmu. Przypominam jeszcze raz że w języku angielskim słowo Lodge oznacza także loże masońską, mamy white i black lodge, biało czarna szachownica to podstawowy symbol masonerii.

Moim zdaniem film miał na celu symboliczną informację oraz przestrogę że jesteśmy kontrolowani z każdej strony przez "kogoś" "coś" W filozofii wschodu z której okultyści (większość tajnych lóż i ugrupowań) czerpią garściami jest wyraźnie powiedziane że uzyskać wolność można tylko i wyłącznie poprzez poznanie siebie, całkowite poznanie siebie i rzetelne. Pewnie znacie chiński znak równowagi (czarno - biały). Człowiek jest energetyczną i duchową istotą składającą się właśnie z czerni i bieli, z własnych "demonów" i "aniołów" (w filmie TPFWWM możemy zaobserwować i demon - bob i anioły - Laura) Być wolnym i niepodatnym na manipulację oznacza osiągnięcie pełnej wiedzy o własnej naturze (przebudzenie czy jak kto woli oświecenie). W każdym z nas czai się pierwiastek zła i taki wewnętrzny Bob, nie możemy go się od tego separować lub zaprzeczać że tego w nas nie ma, jest to oszukiwanie samego siebie. Każdy z nas jest chińskim czarnobiałym symbolem równowagi. Zapoznajcie się z doświadczeniem słynnego psychiatry dr. Zimbardo, podzielił on przyjaciół studentów na 2 grupy, więźniów i strażników. Wybudował więzienie prowizoryczne i zamknął ich tam domyślne na tydzień. W drugim dniu zaczęły się już pierwsze oznaki tortur psychicznych dokonywanych przez strażników. W czwartym dniu musiano przerwać eksperyment ponieważ zdrowie uczestników było zagrożone, eksperyment wyrwał się spod kontroli. Tutaj link o dokumencie na ten temat: http://www.filmweb.pl/film/Cicha+furia%3A+Stanfordzki+eksperyment+wi%C4%99zienny -1991-405983
Sam Zimbardo nie chciał przerywać eksperymentu bo jego żądza wiedzy i badania ludzkiej psychiki wzięła górę na tematem zdrowia i życia uczestników. Jego przyjaciele psychiatrzy musieli użyć swoich metod by wydał nakaz zamknięcie eksperymentu. Zimbardo napisał później książkę: "Efekt Lucyfera" Dowidzi on tam że człowiek jest zdolny do potworności ponieważ zupełnie nie zna zawartego w sobie pierwiastka zła, swoich demonów, zaniedbuje analizę swojej duchowości czy jak kto woli wnętrza. Następują później przypadki gdzie przykładny mąż i ojciec wyjeżdża na wojnę i tam zamienia się w bestie wyjęty spod norm społecznych, morduje i torturuje. Naziści byli przykładnymi mężami w swoich rodzinach a gdy wyszli z domu byli w stanie skazać na śmierć setki istnień. To właśnie z nieznajomości własnych demonów płynie zło i nieszczęście, nie zagłębiamy się w siebie, nie potrafimy siebie zidentyfikować. Laura Palmer parokrotnie w filmie zadaje pytanie: Who are you? Wypieramy z siebie to co jest w nas cały czas ale nie mamy odwagi spojrzeć temu twarzą w twarz. Gdy to coś się nagle pojawia to my jesteśmy bezsilni, nie wiemy jak się bronić, ulegamy. Dlatego tak właśnie wiele osób uległo bobowi który jest właśnie symbolem naszej mrocznej strony. Zimbardo powiedział że zapanować nad własnymi demonami można tylko poprzez ich poznanie. Gdy już poznasz siebie, zagłębisz się w siebie, bez oceniania, wypierania, wyrzutów będziesz potrafił się w pełni zidentyfikować i osiągniesz nad sobą pełną kontrolę i równowagę. Przebudzisz się nie jako anioł czy demon lecz jako coś większego co jest ponad dobrem i złem. To się nazywa właśnie przebudzenie. Jest to jedna z podstawowych myśli filozofii wschodu na której w dużej mierze oparty jest okultyzm. Ludzie z "Lodge" doskonale o tym wiedzą i robią wszystko by nie dopuścić do przebudzenia ludzkości i uwolnienia jej z kajdan. Wywierają oni ciągły wpływ poprzez propagowanie seksualności w mediach o czym już pisałem, konsumpcjonizm, ciągły wyścig szczurów w walce o wyższe stanowisko w hierarchii społecznej. To właśnie Ci ludzie są inżynierami dzisiejszych systemów które są skonstruowane tak byś nie miał czasu na zamyślenie czy analizę. Masz pracować, jeść, być rządnym przyjemności cielesnych i materialnych i iść za karierą. Masz się całkowicie pochłonąć w fizyczności i zapomnieć o czymś takim jak duchowość. Oni doskonale o tym wiedzą i to realizują. Ludzie sami siebie nie znają i dlatego są łatwo manipulowani i są zdolni do strasznych rzeczy.

Myślę że działa Lyncha to arcydzieła oparte na symbolizmie które traktują o naszej naturze, o mechanizmach rządzących światem i ludziach którzy wiedzą bardzo dużo i na podstawie tej wiedzy sprawują władzę (Illuminati - oznacza oświeceni) W swoich filmach subtelnie nas informuje dając nam wskazówki zawarte w symbolach i surrealistycznej otoczce, inspiruje nas do poszukiwań i uchyla rąbka tajemnicy który tylko wzmaga ciekawość i tym samym wyzwala stan pewnego uniesienia gdy podczas seansu ma się nieodparte wrażenie że jest tu zwarta jakaś ważna informacja, jakaś fundamentalna prawda dla mnie niepomiernie ważna. Jest genialnym psychologiem, analitykiem i poszukiwaczem prawdy nie bojącym się zahaczać o tematykę TABU (choćby Blue Book Project)

Pragnę zaznaczyć że powyższa interpretacja to moje przemyślenie i nie roszczę sobie prawa do bycia jakimkolwiek wykładnikiem do bardziej czy mniej trafnej analizy. Przez wielu ludzi którzy to przeczytają a nie spotkali się z wyżej wymienionymi sprawami mogę uchodzić za świra lub pojawi się u nich odruch gniewu skierowany w moją stroną. Jest to podstawowy odruch w trakcie negacji i pragnienia pozostania przy swoim światopoglądzie. Ci którzy nie spotkali się z zagadnieniami przeze mnie poruszonymi zachęcam do osobistych poszukiwań. Internet jest darem wolnym póki co od cenzury i kopalnią wiedzy. Pragnę jeszcze raz powtórzyć że większość tego co napisałem jest weryfikowalna i sprawdzalna. Tam gdzie coś tylko przypuszczałem lub była to sfera domysłów także wspominałem. Moja wizja tego filmu może nie być ani jotę prawdziwa, może być to tylko moja wybujała wyobraźnia a wszelkie podobieństwa produkcji Lyncha do aspektów jakie podjąłem mogą być tylko kwestią przypadku. Może być to także jedna z płaszczyzn filmu obok psychologicznej i ezoterycznej i wszystkie one mogę się wzajemnie przeplatać tworząc spójna całość zarówno wspólnie jak i osobno.

Pozdro

użytkownik usunięty

sorry, chodziło mi o neutrina nie kwarki, tak czy siak dzieląc "rzeczywistość i materię" na coraz mniejsze elementy dojdziemy do energii punktu zerowego i energetyczno - falowej natury rzeczy. Materia jest w rzeczywistości energią a nasz świat materialny wizualizacją skupisk energii w postaci fizyczności. Natrafiłem własnie na filmik i jakie było moje zaskoczenie gdy na jego początku zobaczyłem nie kogo innego jak Davida Lyncha, polecam : http://www.youtube.com/watch?v=JbrnPbenXlY

ocenił(a) film na 6

przyznam sie szczerze że zazwyczaj widząc takie długie posty po prostu je omijam ale Tobie udało sie mnie zaciekawić na tyle że przeczytałem wszystko co napisałeś ;) Ja Cie nie bede krytykował bo w wielu rzeczach sie z Tobą zgadzam a o wielu rzeczach po prostu wcześniej nie wiedziałem. Mulholland Drive to faktycznie interpretacyjne wielkie dzieło Lyncha, mimo że może mnie jakoś bardzo nie wciągnął a już na pewnie nie tak jak Twin Peaks to bardzo doceniam zawiłośc fabuły i całą symbolike zawartą w tym filmie.

Z tym poznawaniem siebie, myśle że jednak moze być to bardzo niebezpieczne... uważam że znaczna większośc ludzi podczas poznawania własnych demonów, nawet jeśli będą do tego dobrze przygotowani po prostu im ulegną i staną sie źli. Zresztą dla wielu ludzi miałoby to katastrofalne skutki, zwykły "szary" człowiek nie byłby nigdy na takie coś przygotowany. Zresztą uważam że czasem lepiej zostawić analizowanie własnych uczuć na boku bo mogłoby to sie źle skończyć.

Jeśli chodzi o tą manipulacje ze strony "zarządców" to mam mieszane uczucia. To też są ludzie, tylko ludzie, myśle że tutaj sie troszke zapędziłeś. Bardziej twoje wywody podciagnąłbym pod to co robią obecnie media z umysłami ludzi a przede wszystkim dzieci.

sycomore

Wg scenariusza (czytalem go) wspomniany cien to rzeczywiscie sowa. (choc nie wyglada)

obreb_2

ta sowa zaćmiła pamięć Coopera. dlatego nie pamiętał, co powiedziała mu Laura Palmer.

ocenił(a) film na 6
obreb_2

duża ta sowa :o

ocenił(a) film na 10
dansol20

'Ponadto to chyba nie wspominaliście o postaci mężczyzny w czerwonym garniturze i z maską na twarzy... jest to dla mnie bardzo zagadkowa postać bo w serialu sie ona ani razu nie pojawiła ani nawet nie było o niej zadnej wzmianki (jeśli dobrze pamiętam). Zresztą wg mnie ta postać to właśnie Cooper.'
Przyjrzyj się. Cooper nie jest czarnoskóry. W przeciwieństwie do powyższej postaci.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones