właśnie oglądam od 15 min i rozwaliła mnie scena jak laski udawały że koleżanka nie żyje żeby zemścić się na chłopaku, a on przekonany że ona nie zyje za**** ł jej kamieniem hahahahaah
HAHAHAHA cieszymy się twoim szczęściem :)
Film nawet ujdzie choć końcówka według mnie jak w przypadku większości takich filmów zrąbana chociaż nie powiem mnie zaskoczyła, bo byłem pewny, że ta laska niezmartwywstała, ale nie sądziłem, że zabójcą okaże sie chłopak głównej bohaterki. Stawiałem na siostrę Megan lub panią dziekan.