Ojciec chrzestny kina akcji! Burton i muzyka to mistrzostwo świata. Akcja wyśmienita. Efekty jak na tamte lata bardzo dobre. Clint też świetny. W sumie to nie ma się do czego przyczepić. Może poza kilkoma wybuchami (np. scena na lotnisku, gdy Burton strzela do samochodu a ten po chwili wybucha).