Ten film jest jak balsam dla mojej duszy:) tak naprawdę nic się tam nie dzieje, a dzieje się wszystko, wszystko co najważniejsze.. Jak czytam, że na film taki jak ten Jarmusch zbierał fundusze 7 lat to mnie krew zalewa.
Przykre troche... Ale ludzie nie chca takich filmow ogladac.
no i znowu film stracił kupę kasy... dramat jakiś... -.-