Czy nie sądzicie że Angole to bydło jakich mało ??
Jeśli mieszkasz w Polsce...............................otwórz oczy i rozejrzyj się.
no takich dzikusów i zajobów jak tam to u Nas nie ma!
Kiedyś jechałem sobie w Szkocji miejskim (Anglia - Szkocja to samo bydło, oczywiście nie wszyscy, mówię tu o tej porytej młodzieży ), siedzę sobie na górze na przednich siedzeniach nagle zapierdziela jakaś rzeka, odwracam się a jakaś dziewczyna góra 15 lat Szczy na końcu autobusu, także nie mów mi żebym się rozglądał bo tam byłem rok i było kilka takich przypadków tu jestem 25 lat i czegoś takiego nie widziałem.
dzisiaj oglądałem kill list znowu z angolami i ich język sam w sobie i w sposobie wymawiania jest po prostu chamski, to jak traktują siebie nawzajem etc. bydło !!
zalezy kto co lubi, mi sie podoba i staram sie uczyc akcentu a nie jest to latwe zeby nie wyjsc na idiote :] pozdro
W angielskim jest ze 150 roznych akcentow. Nawet mieszkancy polnocnego Londynu mowia inaczej od tych z poludniowego. Na idiotow zwykle wychodza ci, ktorzy probuja byc bardziej angielscy, niz sami Anglicy. Oni maja wy.bane na twoj akcent, wystarczy ze ich rozumiesz i ze umiesz im przekazac swoje mysli. Powtarzam: oni maja wy-je-ba-ne na twoj akcent!
Weź pomyśl trochę! Nie można tak uogólniać! Akurat trafileś na taką sytuację. Równie dobrze mogłeś trafić na miłych i kulturalnych ludzi. Wszędzie można spotkać mendy ale również i porządnych ludzi. Przyjedź do Łodzi na Limankę lub Włókienniczą, to zobaczysz jakie tam przyjemniaczki mieszkają, wcale nie lepsze niż w tym filmie. Zresztą w każdym mieście są takie dzielnice/ulice, ale nie można tego uogólniać do skali całego miasta czy kraju! Oglądałeś "Kill List" i było chamsko? A ja oglądałem "Jak zostać królem" i było kulturalnie. Więc jak to jest?
Ale piszesz nie na temat! Nie dyskutujemy o tym czy film był głupi czy nie, tylko o ludzkich zachowaniach i charakterach. Skup się trochę!
Po pierwsze przyjacielu mi nie chodzi o ty by uogólniać:-)
Mówię o chamstwie w tych czasach co obrazują właśnie te filmy, jak zostać królem to inne czasy... podałeś zły przykład, by przekonać mnie do swojego zdania.... ale tak jak mówisz wiadomo że są tacy i tacy....
Tak jak już mówiłem za granicą byłem około roku i takich sytuacji było więcej niż podczas całego mojego życia w Polsce....
Dodam jeszcze że rzadko tam wychodziłem gdziekolwiek.
tylko pozazdrościć tego na jakie sytuacje trafiałeś (a raczej nie trafiałeś) w Polsce
widziałeś sikająca dziewczyne w autobusie.straszne, jak ty to przeżyłeś?.zapraszam do szczecina na moją dzielnice to zobaczysz prawdziwą dzicz.
Phi! Przejedź się Trójmiejską SKM to taki widok ci spowszechnieje. I nie tylko to...
np w stanach liczbe gwałtów rocznie liczy się w tysiącach a w polsce w dziesiątkach.
no fajnie tylko że w stanach jest 10 razy więcej ludzi niż w polsce wiec statystycznie 10 razy więcej gwałcicieli.
przelicznik jest zdecydowanie na korzyść polski zresztą nie ma o co się spierac bydlo to bydlo"
A co w poslce nie ma bydła? Niech przypomnę przypadki z ostatniego okresu: zabicie Madzi z sosnowca, matka zakopująca nowo narodzone dzieci w kolo domu, rodzina zastępcza zabijająca 2 podopiecznych w przeciągu miesiąca, matka trzymająca nadpalone zwloki syna w tapczanie, niemowlę znalezione w oczyszczalni ścieków Częstochowie bydło niestety jest wszędzie.
W Polsce kobiety wciąż boją się zgłaszać gwałty, między innymi przez procedury jakie serwóje nasze państwo "ofiarom gwałtów", nie wiesz pewnie że mężczyźni też są gwałceni, a w Polsce nie ma takich statystyk, co nie oznacza że nie ma takich przypadków.
Tylko w Stanach jeden pojedynczy stan jest większy niż cała Polska.Nie porównuj ilosci gwałtów w tak małym kraju jakim jest Polska ze Stanami,bo to akurat nijak ma się do siebie.