TAK brutalnie zacznę aczkolwiek ten film mi się podoba, myślę że dlatego że opowiada o latach
siedemdziesiątych bo ludzie z filmu odgrywają chyba rocznik 76 o ile się nie mylę.Film ma fajny
klimat w zasadzie traktuje o perypetiach nastolatków które są mi obce bo u nas wyglądało to
inaczej, ale ten film to coś więcej niż opowieść o gościu który wsadzał fiuta w ciasto i strasznie
chciał zaliczyć.Przyjemnie się ogląda a chyba o to chodzi.