PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=635169}
7,4 95 978
ocen
7,4 10 1 95978
6,1 20
ocen krytyków
Układ zamknięty
powrót do forum filmu Układ zamknięty

Jak dla mnie to w tym filmie jest 20% prawdy i 80% fikcji. Film lansuje modną w niektórych kręgach politycznych teorię o układzie byłych sbków lub ludzi powiązanych z aparatem PRL. Generalnie nie wykluczam takiej możliwości, weźmy sprawę Kluski, ale zastosowana w filmie fabuła jest totalnie niedorzeczna. Ja rozumiem, że film nie powinien być nudny, ale można zrobić ciekawy film mówiący prawdę bez takich wodotrysków. Pierwsze co mi się nasunęło na myśl to gwałt w wiezieniu za przyzwoleniem SW. To jest piramidalna bzdura bo to by oznaczało, że i dyrektor aresztu by był umoczony i jakiś jego człowiek. To jest totalna bzdura bo obecnie w placówkach penitencjarnych chroni się przed takimi rzeczami i nawet pedofilom nie zdarzają się takie rzeczy. Ponadto grypsujący, a tacy byli pokazani w filmie darzą jakim takim szacunkiem "gospodarczych", zresztą oni stoją na czele drabiny w więziennej hierarchii. Owszem zdarzały się dziwne samobójstwa przez powieszenie, ale to były sprawy typowo kryminalne, a nie gospodarcze. Następna sprawa - co to kur... jest ? - Afryka, że osadzeni nie mają kontaktu z adwokatami. Tacy ustawieni ludzie, właściciele firmy mieli by adwokata w ciągu godziny i od razu mówię, że kolejna piramidalna bzdura, że niby żaden adwokat nie chce się podjąć to nawet nie mam słów, żeby komentować. Nawet jeżeli niby cały Gdańsk miał by być w tym "układzie" to jeszcze są inne miasta jak Warszawa skąd mogli wsiąść adwokata. Następna sprawa - gdzie są kur... rodziny ? Polska rodzinami stoi, a tu pokazują pod koniec jedynie 2 żony walczące o mężów. 3 facetów ma matki, ojców, wujków, teściów itd itd rozsianych po wszystkich warstwach społeczeństwa. Bohater - Maj miał ojca - profesora prawa. Taką osobą by bronili najlepsi w Polsce adwokaci. Kolejna rzecz - każdy kto trochę liznął prawo nie jest w stanie sobie wyobrazić, że na przesłuchaniu w prokuraturze prokurator ZMUSZA podejrzanego do podpisania AKTU DAROWIZNY. To jest jakieś totalne kuriozum. W końcu sami podejrzani po wyjściu na wolność by takie coś mogli roztrąbić i szybko by powiązano prokuratora lub urzędnika skarbówki. Co jest więc prawdą ? Np brutalne aresztowania ludzi o 5 rano przez czarnych zamiast kulturalnego aresztowania przez dochodzeniówkę lub nawet wezwania. Prawdą były też same aresztowania bez specjalnych podstaw lub wszczynanie dochodzeń żeby zniszczyć firmę, bo jakich ubek chciał się pozbyć konkurencji. Jednak tak jak to jest pokazane w tym filmie to po prostu mega absurd wpisujący się w spiskową teorię, że wszyscy, po prostu WSZYSCY: prokurator apelacyjny i jego podwładny, urzędnik skarbówki, policja CBŚ, dyrektor SW, redaktor telewizyjny i Bóg wie kto jeszcze są w UKŁADZIE. A świstak zawija sreberka... :)

hubio

Oprócz braku adwokatów i innych opisanych absurdów dokładam jeszcze jeden. Facet się wieszał w szpitalu. Musiał wisieć dobrą chwilę bo wylądował w rezultacie na OIOMIE - wokół szyi brak najmniejszego śladu od paska na którym się wieszał.

hubio

20% to i tak dużo,

ocenił(a) film na 7
hubio

Wszystko to prawda i się z Tobą zgadzam, ale... Jeśli potraktować to jako mocno podkolorowaną wersję prawdziwych wydarzeń, zrobioną w celu przybliżenia tematu szerokiej widowni, to można przyjąć postawę nieco (podkreślam nieco) mniej krytyczną. W końcu w Hollywood też powstają takie "ładne" i proste obrazki (choćby "Black Hawk Down"), dlatego ja "na zachętę" daję wyższą niż zamierzałem ocenę.

ocenił(a) film na 5
el_jefe

Akurat Helikopter w ogniu wydawał mi się dość realistyczny.

ocenił(a) film na 7
hubio

Pod kątem technicznym, jak najbardziej (tak zakładam, ale specjalistą w kwestiach militarnych nie jestem). Za to jeśli chodzi o fabułę i sposób przedstawienia bohaterów jest to dla mnie mniej więcej ten sam kaliber co "Układ..." (przy czym trzeba pamiętać, że nasza kinematografia jest jednak na niższym poziomie niż amerykańska).

ocenił(a) film na 8
hubio

A na jakiej podstawie twierdzisz, że film był "dość realistyczny"? Byłeś na wojnie kiedyś, żeby móc to stwierdzić?
A skąd wiesz, że to byli grypsujący? Mieli napisane na czole, czy może dlatego, że byli "więksi" i łysi? :)) Mam znajomego klawisza i to co mi opowiadał co oni mogą tam ludziom robić to Ci się człowieku w głowie nie mieści. A co do tego, że SBecy dorobili się na przemianach i w Polsce dalej rządzi ten układ, który rządził przed 89, to nie przypuszczałem, że podlega jeszcze jakimkolwiek wątpliwościom. :) Byś miał wyżej postawionych znajomych, to byś wiedział jak wyglądają interesy na wyższym szczeblu, kto zasiada w radach miasta, skąd mają kasę na wybory itp. Wszyscy to są starzy znajomi od kielicha, którzy przepili losy Polski.

Pozdrawiam.

PS. nie "wsiąść", tylko "wziąć".

ocenił(a) film na 5
PawelHejdul

Tak - mam przeszkolenie wojskowe i znam wielu oficerów. Po za tym czytałem opinie ekspertów na temat tego filmu potwierdzające to co napisałem. Co do tego co się dzieje w naszych aresztach uwierz mi, że wiem o wiele więcej od twojego znajomego i nie będę rozwijał tej myśli. To co pokazali w filmie to bzdura do potęgi dziesiątej ! A co do tezy o układzie to zakładam, że jesteś wyborcą PISu ślepo wierzącym swojemu przywódcy. Agresywny ton twojej wypowiedzi, pouczanie mnie co do literówek o tym świadczy. Niestety do dzisiaj webfilm nie poprawił edytowania postów i zauważyłem ten błąd 10 sekund po napisaniu, ale nie mogłem poprawić. Ponieważ mam do czynienia z kolejnym hejterem, który tłumaczy wszystkie niepowodzenia życiowe układem i zmową elit, a rozmowa z takimi ludźmi nie ma sensu, jakiekolwiek twoje odpowiedzi pozostaną bez mojej dalszej odpowiedzi.

ocenił(a) film na 8
hubio

A ja oglądam piłkę nożną, a wcale nie umiem w nią grać. :) Ahaaaa, wiesz o wiele więcej co się dzieje w zakładach karnych od osoby, która tam pracuje XX lat.... no cóż, brniesz tylko w swoją głupotę. Jesteś daremnym ignorantem, jestem konserwatystą więc daleko mi do PiS'u - tak, PiS'u, nie PIS'u. Mogę Ci dokładnie przedstawić jak układ działa w Świnoujściu, w skrócie - monopol na hotele i branżę rozrywkową. :) Mi się w życiu dobrze wiedzie, nie mam potrzeby wyjeżdżać za pracą za granicę, ale obarczam "układ" za obecny stan polskiej gospodarki. Nie trzeba nie wiadomo jak interesować się tematem, żeby poczytać o przekrętach jakie są robione. Poczytaj sobie jełopku chociaż o przejęciu firmy "Malma" przez "Lubella", takich sytuacji jak ta opisana w filmie były w Polsce dziesiątki, tylko taki ignorant jak Ty się nie zainteresuje tematem - woli ograniczyć się do lemingowego myślenia. Edycja postów działa, tylko trzeba umieć jej używać. :)

PawelHejdul

hubio zapoznaj się z analizą transformacji ustrojowej w Polsce w wykonaniu prof. Witolda Kieżuna, gorąco Ci to polecam, aby rozwiać Twoje wątpliwości

PawelHejdul

oo tak... koleszka w dresiku wie co piszczy na mieście bo mu kolega ochroniarz z klubu wanessa opowiadał...

gówno dzieci wiecie a tego rodzaju "układy" są na cały świecie... ale czytając dziadzia kieżuna który się na starość obudził z krytyką wszystkich i wszystkiego tego się nie dowiecie i będzie mogli żyć złudzeniami, że wystarczy zagłosować na PiS żeby świat się zmienił.

ocenił(a) film na 8
MateuszAdrianLudwik

Japa pało bita. ;D

ocenił(a) film na 8
MateuszAdrianLudwik

Swoją drogą, mam garniak ze Strellsona za kilka tysięcy. Jak wstawię zdjęcie w nim to będę bardziej wiarygodny rozumiem? Haha, nie rozmnażaj się.

PawelHejdul

w punkt rozpoznałem buraka

ocenił(a) film na 1
hubio

Polecam poszperac w sieci na temat tej sprawy zwlaszcza jesli chodzi o krakowski polmozbyt w jaki sposob ofiary zdefraldowaly ogromne ilosci pieniedzy wszystko macie w komentarzach

hubio

Nie wiem ile jest faktów w filmie, lecz film powinien przede wszystkim pokazywać prawdziwe zjawiska. Jeśli się aż tak dziwisz i "punktujesz", to po prostu Ty i inni dyskutanci nie wiedzą w jakim państwie żyją (i na tym jedzie PO). Prowadziłeś kiedyś dłuższy czas firmę? Zapewniam Cię, że i w zdecydowanie mniejszych sprawach dzieją się niewyobrażalne rzeczy - w skarbowym, policji, prokuraturze, sądach - pokazujące, że żyjemy w państwie bezprawia (tj. m.in. opłaca się łamać prawo). Sprawa p. Kluski właśnie dobitnie pokazała, że były to działania SKOORDYNOWANE przez kilka ministerstw. Życzę uważniejszego przyglądania się rzeczywistości i mediom.
Nie, nie jestem wyborcą PiS (i nigdy nie będę).

ocenił(a) film na 5
GdzieToKino

Tak prowadziłem przez kilka lat malutką firmę, a teraz otwieram kolejną. Byłem zaskoczony życzliwością i podejściem urzędników urzędów skarbowych. Miałem też tragedię rodzinną i byłem zdumiony szybkością reakcji, pomocą i szybkością załatwienia spraw przez urzędy. Sam skończyłem Administrację więc byłem po 2 stronach i w Polsce wiele się zmieniło, ale nasza przypadłość to ciągłe marudzenie i brak umiejętności radzenia sobie w życiu najlepiej zrzucić na władze, jak w PRLu. Opisane w filmie zdarzenia, mogące występować jednostkowo, nie miały prawa występować razem chyba, że... twórcy filmu "zapomnieli" dodać, że i szlachetni przedsiębiorcy jednak popełnili jakieś przestępstwo karne lub skarbowe i bojąc się wytoczyć batalię prawną dali się szantażować i tak traktować przed tych spiskowców w urzędach. W to bym szybciej uwierzył. W normalnych okolicznościach film jest absurdalnie niedorzeczny. Np. fakt, że żaden adwokat w tamtym mieście się tego nie podjął, jak by nie było adwokatów w innych miastach lub sieciówek - wielkich kancelarii działających na terenie całego kraju i często zagranicy.

hubio

Masz takie doświadczenia i tego nie neguję. Nikt nie powiedział, że w każdym urzędzie dzieją się dantejskie sceny. Ale ktoś przecież może mieć zupełnie inne doświadczenia niż Ty (ja mam) i właśnie o tym mówi, a Ty to negujesz - więc daj wiarę, że podobne sytuacje są rzeczywistymi. Albo - okazujesz się piewcą "propagandy sukcesu". Adwokaci mogli nie podejmować się sprawy zwyczajnie wyczuwając, że jest "trefna". A łamanie prawa w Polsce po prostu się opłaca, więc ciężko takie państwo nazwać "państwem prawa". Co najwyżej "państwem dla prawników".

ocenił(a) film na 5
GdzieToKino

Ja się nie odnoszę przecież do Twoich doświadczeń tylko do tego co zobaczyłem w filmie. Zakładam, że Ciebie nikt nie zamknął do więzienia, policja nie pobiła Ci żony w ciąży, oddziałowy nie zamknął Cię przez przypadek razem z grypserą, która Cię dojechała, a wszystkie zarzuty prokuratorskie były wyssane z palca. Dodatkowo żaden adwokat nie podjął się obrony. Jeśli to wszystko przeżyłeś napisz mi na priv. Tak jak pisałem wcześniej opisane w filmie zdarzenia mogły wystąpić jednostkowo, ale nigdy zbiorczo. Co do obrony, nie ma czegoś takiego jak "trefna" sprawa. Każdy adwokat podejmie się obrony, a szczególnie jak ktoś jest niewinny i są ku tremu duże przesłanki. Goście w filmie i ich rodziny miały kasę i mogli wynająć kogo chcieli. Jest to kompletna bzdura, że tego nie było. Co do łamania prawa to różnie bywa. Najczęściej ta droga kończy się w celi więziennej, ale czasami udaje się zwiać do ciepłych krajów i uniknąć ekstradycji. Jeśli już i to chyba jako przeciwnik afer, rządu i Tuska miałeś na myśli raczej omijanie prawa jak w aferze hazardowej i innych w celu zdobycia korzyści majątkowej. Były takie rzeczy, że specjalnie pisano ustawy pod zamówienie grupy kolesi z lobbingu, ale to już wyższa szkoła jazdy i w sensie stricte, rzadko to jest łamanie prawa, a właśnie omijanie i celowe tworzenie luk. Czy to tylko przypadłość polska ? Nie sądzę. W USA co prawda lepiej pilnuje się lobbingu, ale wiem, że również robi się takie rzeczy.

hubio

fajnie, że tłumaczysz ludziom takie rzeczy :) no ale oni wolą wierzyć w proste wyjaśnienie swoich niepowodzeń życiowych i utrwalać w głowach wrogie podejście do jakiegokolwiek urzędu... mentalność ciągnąca się od czasów zaborów..

hubio

Pisząc tego posta chyba nie wiedziałeś, że film jest inspirowany prawdziwą historią. Jednym z przedsiębiorców, którzy doświadczyli podobnej historii był Paweł Ray. Co nie zmienia faktu, że film jest propagandowy, ma konkretne polityczne cele

ocenił(a) film na 5
bonemachine

Wiedziałem, że był inspirowany prawdziwą historią i powtórzę kolejny raz - opisane w filmie fakty mogły wystąpić jednostkowo, ale nie zbiorczo, dlatego był inspirowany. Mamy choćby słynną sprawę Kluski i błędnej interpretacji przepisów przez urzędy skarbowe.

hubio

"Jednostkowo" - jak mniemam chodzi Ci o to, że film nie opisuje konkretnej historii, ale łączy kilka w jedną. Można to krytykować, ale to nie jest takie rzadkie zjawisko, jest to odmiana "bohatera zbiorowego". Przecież wiele filmów ma taką postać, pierwsze z brzegu to np. "Wesele" Smarzowskiego czy "Ładunek 200" (co prawda co do "Wesela" można mieć wątpliwości, na niektórych może i więcej się działo ;-) ).
Osobiście zakładam, że film powinien pokazywać prawdopodobne, sensowne wydarzenia, powinien być oparty o prawdę, niekoniecznie na faktach. Wg Ciebie "Układ" nie pokazuje...
Szkoda mi rozwijać temat, przykładów jest bez liku. Tu masz przykład: http://biznes.onet.pl/upodleni-przez-panstwo,18543,5242153,1,news-detal

PS. Wciąż zakładam, że nie jesteś propagandystą i masz dobrą wolę...

ocenił(a) film na 5
GdzieToKino

Jeśli robi się wszystko legalnie, nie szuka dziur w podatkach, nie omija prawa, płaci w terminie nikt nie zrujnuje ci firmy. Jak się cwaniaczkuje i może nie łamie prawa, ale je omija wszystkimi możliwymi sposobami to i czasami urzędnik coś podejrzewając zrobi pewne rzeczy na wyrost. I właśnie mi splajtowała firma, ale nigdy nie powiem, że przez rząd, polityków czy urzędników tylko przeze mnie, brak właściwej oceny konkurencji i rynku. Nieprawidłowości jak z Kluską czy te z twojego przykłady miały miejsce do roku 2002. Zdarzało się wykańczanie przez ubeków firm, ale było to na tle całego kraju bardzo rzadko i się dawno skończyło. Opisanego w filmie wsadzania za kratki i gwałcenia nigdy nie było, a wpadania czarnych na kwadrat było może kilka przypadków. Tak się składa, że prawo poznałem od podszewki ze wszystkich stron, jako urzędnik, jako przedsiębiorca, jako prawnik i jako osoba z problemami prawnymi. Często niestety się zdarza stosowanie nieadekwatnych środków jak np. w przypadku Blidy co zakończyło się tragedią więc i święty Pis ma krew na rękach. Pisząc jednostkowo mam na myśli, że może się tak gdzieś zdarzyć, że ktoś trafi niesłusznie za kratki, ale po pół roku go zwolnią, może się zdarzyć, że skarbówka naliczy niesłuszne roszczenie i trzeba walczyć w sądzie, może się zdarzyć, że jakiś urzędnik weźmie w łapę, ale opisane w filmie zdarzenia na poziomie Prokuratury, Zakładu Karnego, US - czyli spisek może powstać wyłącznie w głowach ludzi, którzy również wierzą w to, że siły specjalne Federacji Rosyjskiej przeprowadziły tajną akcję w wyniku której pozbawiono życia Prezydenta i czołowe osobistości Polski.

hubio

Cytat: "Tak się składa, że prawo poznałem od podszewki ze wszystkich stron, jako urzędnik, jako przedsiębiorca, jako prawnik i jako osoba z problemami prawnymi"

Generalnie wiadomo: wszystko zalezy od jednostki urzedniczej. Ale, przedmowco, z calym szacunkiem, jesli masz takie poglady, jak opisujesz, znaczy, ze nie znasz tematu. Prawdopodobnie prowadziles mikrofirme z niskimi obrotami. Przy wysokich zyskach w Polsce ZAWSZE sa problemy ze Skarbowka, chyba, ze masz dobre wtyki u inspektorow. Ale US to juz wyzsza polka. Drobni handlarze np. musza sie borykac z innymi urzedami. Np PIH: cykliczne obchody sklepow, nie dasz w lape, to ci w sklepie pourywaja metki i walna kare za brak ceny. Dla takich handlowcow to sa pospolite sprawy, ze raz na pare tygodni trzeba jakiemus urzedowi dac pare stowek w biurze. Ale, jak masz dobre obroty, to juz tak latwo nie pojdzie. Tu wkracza elita w postaci Urzedu Skarbowego. Dawno juz wyjechalem z Polski, nie wiem, czy cos sie zmienilo w kwestii odpowiedzialnosci urzednikow za wyssane z palca zarzuty lub spreparowane dowody. Generalnie mam to gdzies, nie zamierzam nigdy tam wracac, niezaleznie od tego, jacy zlodzieje akurat beda rzadzili. Znam dobrze temat biznesu w kilku krajach EU i w kazdym urzedy i Policja sa sluzba dla spoleczenstwa a nie pieprzonymi instytucjami realnie nalezacymi do prywatnego waskiego grona ludzi, sluzacymi do napelniania kieszeni tlustych skorumpowanych swin. Zreszta fakty sa takie, ze co bardziej przedsiebiorczy Polacy dawno juz wyjechali z kraju. Zostali inwalidzi, menele, lenie, frajerzy i ci, ktorzy sobie dobrze radza, czyli dojacy panstwowego cyca albo zlodzieje.

ocenił(a) film na 5
wolekk

Jak dawno wyjechałeś to nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz pojęcia. Kiedy do urzędów weszło nowe pokolenie pracowników bardzo dużo się zmieniło. A akurat brak przywieszek wymaganych prawem przy towarach ( a nie żadnych metek, bo metka to jest rodzaj nie za dobrej zresztą wędliny) oraz brak respektowania ustawy o cenach powinien być ścigany. Nigdy jako urzędnik nie pomyślałem nawet żeby uzależniać swoją pracę od tego czy ktoś coś da czy nie da, to ludzie nachalnie pchali łapówki, nawet kiedy dostawali mandaty, to się nazywa absurd i trzeba było tłumaczyć, że tak nie można, a w ostateczności musiałem kilka razy uświadamiać takich delikwentów czym jest proponowanie łapówki urzędnikowi. Z kolei jako przedsiębiorca nigdy nic nie musiałem wręczać, a urzędnicy pomagali w wielu kwestiach i byli bardzo mili, nie zawsze kompetentni, ale chcieli pomóc. I zaznaczam, że ich kompletnie nie znałem bo byli z innych urzędów niż ja wcześniej pracowałem. Więc takie obiegowe opinie jak to jest źle w Polsce, jak to trzeba z niej uciekać są bezpodstawne. Oczywiście marzy mi się np. system Brytyjski w którym są niższe podatki, wyższe limity VAT, prawo do tzw 1 prawnej pomyłki; ale nas niestety na to nie stać.

hubio

Twierdzisz, ze "metka" jest okresleniem blednym i piszesz, cytuje:"przywieszkek wymaganych prawem"? Co to jest "przywieszka" jako slowo w prawie? Prowadzenie przedsiebiorstwa bez dawania lapowek? Zatem (jak juz pisalem) to moze byc tylko mikrofirma z nedznymi obrotami. Do tego okres przetrwania takich jednostek w wiekszosci przypadkow wynosi do 2 lat, potem likwidacja lub zawieszenie. Niestety, panie kolego, widzac, co napisales, twoja wiarygodnosc wg mnie jest bliska zeru.
Z tego, co slysze od znajomych, z biegiem lat akurat zbyt wiele sie w Polsce nie zmienia pod wzgledem problemow z urzednikami. Chyba glowna roznica polega na tym, ze formy i sposoby przekazania lapowek sa bardziej skomplikowane w porownaniu do lat 90tych, gdzie sie jechalo do konkretnego szefa z kasa w neseserku ;)
System brytyjski tez akurat jest przezarty korupcja, tyle, ze tam da sie dzialac bez placenia haraczu, tyle, ze jak smarujesz, to mozesz bardzo szybko jechac. Zreszta w kazdym kraju EU to norma, lapowkarstwo wszedzie jest, ale tylko w Polsce bez przekupstw praktycznie nie da sie nic konkretnego zrobic.
Albo jeszcze malo wiesz na temat prowadzeniu dzialalnosci gospodarczej i prawa gospodarczego, albo prowadzisz tutaj jakis rodzaj propagandy.

ocenił(a) film na 5
wolekk

Owszem słowo "przywieszka" występuję w prawie np. Rozporządzeniach Rady Ministrów w sprawie oznakowania wyrobów włókienniczych, przywieszka cenowa itd. Może słyszysz to od znajomych bo u nas każdy narzeka, ten któremu idzie dobrze żeby mu nie zazdrościli i ten któremu idzie źle, żeby się pożalić. Piszesz takie totalne dyrdymały, że głowa mała. Jak się ma pomysł na biznes, głowę do interesów to się zawsze wygra. Ludzie którzy wymyślili NK, GG albo ostatnio ShowUp nikomu nie dali żadnej łapówki, a są ustawieni do końca życia. Daję specjalnie te przykłady bo to są duże firmy, a ze swojego doświadczenia miałem jak to mówisz mikrofilmę i działała 5 lat, a zlikwidowała się nie dlatego, że nie dałem w łapę tylko popełniłem błędy. Nie wiem czy masz własny biznes czy pracujesz u kogoś, czy tak uzasadniasz decyzję o opuszczeniu Polski, ale to żal słuchać. Czy to o tych łapówkach na wielki biznes piszesz z własnego doświadczenia czy takie masz poglądy ? I gdzie sam pracujesz tj czy masz coś swojego czy u kogoś ?

hubio

Jakie dyrdymaly? Nie pisze o mikrofirmach uslugowych, czy handlowych, bo takie maja szanse przetrwac (choc na nich raczej malo mozliwe jest zarobic konkretne pieniadze a latwo stracic). Ja w swojej firmie w Polsce wspolpracowalem akurat z korporacjami, takze z tymi ktorych udzialowcem jest panstwo. Jak firma ma dzialac, potrzebne sa dwie rzeczy: nielegalne uklady z roznymi dyrektorami, administratorami (tak, wiem - "uklad" to ulubione slowo elektoratu PiS i PO) itp. oraz dawanie "w lape". Jesli chocby 1% przetargow w Polsce bedzie rozstrzygane na zasadzie wyboru rzeczywiscie najlepszej oferty, to juz bedzie oznaczalo gigantyczny krok w kierunku poprawy sytuacji w kraju, gdyz obecnie nieustawione przetargi po prostu nie istnieja (chyba, ze z zalozenia nie ma na nich nic do zarobienia).
Nie chce mi sie czytac ministerialnych bzdur. Slowo "metka cenowa" powszechnie funkcjonuje w handlu. Kiedys kilka lat sie zajmowalem handlem i nie slyszalem o "przywieszkach cenowych". To znaczy ze urzadzenie do naklejania cen na towarze to jest "przywieszkownica", skoro nie ma czegos takiego, jak "metka cenowa"?

ocenił(a) film na 5
wolekk

To co innego, jak się chce współpracować z firmami państwowymi, albo z udziałem skarbu państwa np z samorządami to najlepiej mieć wujka albo ciocię. Tu się zgadzam, ale warto na tyle ruszyć głową, żeby robić coś nie jadąc na przetargach, układach i łapówkach. Facebook, Microsoft, Nasza Klasa, Gadu -Gadu - można ? Można. Szczególnie w nowych technologiach czy IT. Dajmy już spokój tym przywieszkom, chodzi tylko o słowo, a wiadomo o co chodzi. To tylko termin prawny, a potocznie ludzie mówią na to metka.

hubio

Przede wszystkim to forum jest filmowe, ale skoro trzeba stawać w obronie jakiegoś filmu, to - wybaczcie - jeszcze zajmę parę słów.
"te z twojego przykłady miały miejsce do roku 2002" - Co ja takiego przeoczyłem? Co się wydarzyło w 2002-2003?? (Moje "przygody" miały miejsce i przed, i spokojnie po 2002.)
"Kiedy do urzędów weszło nowe pokolenie pracowników bardzo dużo się zmieniło." - Drogi Hubio... albo jesteś dla kogoś Pożytecznym Idiotą, albo jesteś wprost piewcą "systemu Tuska". Wciąż nie ma nawet prymitywnego, prostego, banalnego "jednego okienka". O CZYM TU GADAĆ???
W tym państwie (proszę odróżniać od kraju - to uwaga szczególnie do Tych, którzy opuścili Polskę, aby dobrze przeanalizowali swoje powody wyjazdu) NIE DA SIĘ nic normalnie zrobić, nawet sprzedawać kwiatków na murku.
Ja ze swej strony kończę dyskusję. Po prostu, Hubio, ślepy jesteś albo masz w tym interes...

ocenił(a) film na 5
GdzieToKino

Nie ma jednego okienka, a czy wiesz, że firmę można założyć bez wychodzenia z domu, wszystko bezpłatnie i przez internet ? Trzeba tylko trochę pomyśleć więc nie piep... głupot jak nie wiesz. Właśnie w tej chwili tak zakładam firmę, więc wiem z autopsji.

Tak głosowałem na PO i zamierzam dalej. Wszystko można normalnie, ale sfrustrowany emigrant tego nie zrozumie. Zostań gdzie jesteś i nie wracaj. Więcej nie będę odpisywał na twoje posty. Każdy kolejny twój post zostanie przeze mnie zignorowany.

wolekk

wolak skończ już mędzić... sam mówisz że wyjechałeś dawno temu, tacy za wszelką cenę chcą udowodnić samym sobie że dobrze zrobiły opuszczając kraj... wiec będą tutaj mędzić o jakichś patologiach z wczesnych lat 90tych i pewnie jeszcze mając to w głowie takie wspomnienia latasz i głosujesz zza granicy na debili... Kaczyńskich, Ziobrów Kukizów albo nie daj Bóg stonóg...

hubio

A co powiesz na to? http://www.fundacja.lexnostra.pl/index.php/wiadomosci/interwencje/267-przyjazny- klimat-dla-biznesu

hubio

"Jeśli robi się wszystko legalnie, nie szuka dziur w podatkach, nie omija prawa, płaci w terminie nikt nie zrujnuje ci firmy" - DOPRAWDY?! A jak wytłumaczy pan fakt "urzędowskiej" dobrowolnej interpretacji podatkowej? To smutne, krzywdzące i złe, że w Polsce nie funkcjonują zasady fair play:(

ocenił(a) film na 5
Katia83

Mądry przedsiębiorca w każdej niejednoznacznej sprawie wysyła wniosek o interpretację indywidualną do Izby Skarbowej, która jest wiążąca dla urzędów skarbowych. Sam tydzień temu wysłałem :)
Fakt, że w okresie, który pokazuje film nie było tej instytucji. Obecnie jednak jest. Od 2000 r w Polsce bardzo dużo się zmieniło, niestety starsze pokolenie żyje kalką, a to złe bo to tak jak przejechać się na miłości i nigdy więcej się nie zakochać :)
Były nadużycia i pewno są nadal, ale występują coraz rzadziej. Teraz to raczej zorganizowane grupy przestępcze z przestępczości narkotykowej czy prostytucji przerzuciły się na podatkowe na wielką skalę, głównie wyłudzenia VATu i służby mają pełne ręce roboty.

hubio

"Mądry przedsiębiorca w każdej niejednoznacznej sprawie wysyła wniosek o interpretację indywidualną do Izby Skarbowej, która jest wiążąca dla urzędów skarbowych."- proszę pana w każdym cywilizowanym kraju (patrz np. UK) przedsiębiorcom życie jest ułatwiane i tak np. każdy przedsiębiorca, nawet ten nie znający perfekcyjnie języka jest w stanie zrozumieć (już na poziomie intuicyjnym!) urzędowe procedury. Bo czy każdy przedsiębiorca musi dodatkowo ukończyć studia administracyjne, aby "pojąć" zawiłość i niejednoznaczność polskich przepisów? I dlaczego do cholery to przedsiębiorca musi wszystko sam sprawdzać, wysyłać kolejne wnioski i tak ciągle te "kłody pod nogi"! Ech....

ocenił(a) film na 5
Katia83

W UK są bardzo korzystne podatki - niskie podatki, ale wywalczyli to sobie przy przyjęciu do UE, po za tym po prostu ich na to stać bo nie mieli komuny przez 40 lat. Historia tak się ułożyła, że kiedy Brytyjczycy i inne wolne narody się rozwijały u nas doceniana była miernota po podstawówce często z nadania radzieckiego i tak przez 40 lat. Trudno w ciągu 25 lat to tak szybko nadgonić, dlatego w UK czy USA podatki są 7% a u nas 23%. Natomiast przy wyższym biznesie i kwotach milionów dolarów/ funtów procedury są tak samo zawiłe w USA i UK jak i w Polsce. Kancelarie podatkowe zarabiają tam niezłą kasę. Więc nie jest wcale tak różowo jak ci się wydaje w biznesie na wielkim pułapie.

hubio

no właśnie dlatego zrobili ten film, gdyby sprawa nie była ''dziwna'' czy tam jak wolisz ''niejednostkowa'' to o czym mieliby zrobić ciekawy film - o tym jak miliony ludzi tracą czas w kolejkach w urzędzie? To by było dosyć nudne... a tak ciekawy film i wycinek rzeczywistości. A przepraszam bardzo, to że to sprawa jak to mówisz ''jednostkowa'' to ci ludzie, te ofiary skorumpowanego państwa mniej cierpiały? Chyba nie więc co z tego że sytuacja jednostkowa? A przecież chodzi o zniszczenie czyjegoś życia.

ocenił(a) film na 7
hubio

Fragment artukułu "RZ" z listopada:
Historia krakowskich przedsiębiorców stała się kanwą filmu "Układ zamknięty", zrealizowanego przez Ryszarda Bugajskiego. Jak mówił reżyser, film nie opowiada jednak o konkretnej sprawie i "żadna z postaci nie jest dokładnym odwzorowaniem rzeczywistych bohaterów tej historii, jednak prawda o tych zdarzeniach została zachowana".

hubio

" co to kur... jest ? - Afryka, że osadzeni nie mają kontaktu z adwokatami" - wbrew pozorom tak bywa i nie jest to bzdura... ;)

hubio

"układ zamknięty" to film Sci-Fi.
Co więcej, jedne z najlepszych polskich film tego gatunku w ostatnich latach.
Po obejrzeniu filmu czuję jednak mały niedosyt, bo w "Układzie zamkniętym" brakowało mi spisku prymasa Polsk z Krzysztofem Ibiszem i Adamem Małyszem.

ocenił(a) film na 8
hubio

tatuś prokurator czy senator? no przyznaj się pachołku tuska. Scfi to Ty masz w głowie przysięgam:)

ocenił(a) film na 8
hubio

co powiesz na to?
http://www.smith.org.pl/pl/files/Bananowa_republika_w_Krakowie.pdf

w koncu scenarzysci na czyms sie opierali. i co? rzeczywistość tez oszukana na 80%?

ocenił(a) film na 5
waclawsmietana

A Ty wiesz, że w naszym kraju z tym wywieraniem presji na skazanych to normalka ? Prokuratorzy i policjanci tak robią praktycznie do wszystkich. Jeśli znajdziesz się w więzieniu i nie będziesz chciał się przyznać powiedzą, że matka jest w szpitalu i umrze, albo, że kolejne święta dziecko spędzi bez ojca. Stosuje się wszelkie praktyki mające na celu uzyskanie zeznań, poniża się wielokrotnie skazanych, ale nasze społeczeństwo uważa, że jak ktoś jest przestępcą to nie należy mu się już nic, mówi tak każdy póki on sam albo jego najbliższy nie znajdzie się w takiej sytuacji. Zobacz na komentarze w przypadku pedofilów np, 90% osób by ich po prostu zabiło. Więc jeśli żyjemy w takim kraju gdzie jeszcze nie doszła europejska, humanitarna kryminologia tylko w postawach ludzi wymiaru sprawiedliwości i samego społeczeństwa króluje model sowiecki nie ma co się dziwić i w tym przypadku. Zastosowano "normalne", dla mnie chore procedury, ale stosuje się je do wszystkich podejrzanych i skazanych. Wracając do filmu i tego przypadku to tak jak mówiłem wcześniej samo niesłuszne aresztowanie ok, nie mam takiego zarzutu bo to się zdarzało, szczególnie w 2003r, ale z tego artykułu nie wynika spisek prokuratora, szefa US, szefa AŚ i wszystkich adwokatów w Krakowie i Polsce. A, że jedna Pani pod presją przyznała się do tego czego nie zrobiła, żeby wyjść - znowu normalka, tak się dzieje bardzo często. Ale oprócz tej presji nie było mowy w artykule o wymuszaniu łapówki, o gwałcie i całym spisku czyli tak jak pisałem w filmie 20% prawdy, 80% kłamstw.

ocenił(a) film na 8
hubio

moj link to tylko ogolne skrocenie tego co sie dzialo. jeden z bohaterow nie musial sobie zyl podcinac. z kolei sprawy spod celi... radze zanurzyc sie dokladniej w cala sytuacje. niestety ale ktos przejmowal udzialy, a prokurator i pracownicy us nie dzialali sami z siebie.

zreszta moze prawda w filmie to 22%, a 78% kłamstwa. skad masze pewnosc ze twoje liczby sa prawidlowe? poznaj prawde a nie robisz jakiesz wyliczenia nie wiadomo skad i na jakiej podstawie. jaka metodologia badania, jakie wzory ze 20 do 80?

hubio

nie bądźcie dziećmi, w każdym kraju i miejscu na świecie stosuje się takie metody wywierania wpływu na podejrzanych.

hubio

Może i po roku ale na głupotę nie ma przedawnienia...
"20% prawdy i 80% KŁAMSTW"...
Używając słowa kłamstwo, pośrednio nazywasz kogoś kłamcą, zatem uprzejmie pytam kogo?
Obiło się szanownemu Panu o uszy takie słowo jak fikcja? Film jest oparty na faktach, ale jest filmem FABULARNYM (!), nie zaś DOKUMENTEM, dlatego jak niemal w każdej podobnej mu produkcji, w scenariuszu pojawiają się wątki fikcyjne (dla zachowania spójności czy podkręcenia akcji). Wydawać by się mogło że to jasne dla każdego, ale jak widać niekoniecznie...

ocenił(a) film na 5
mg1111

Ok. Poprawiam się: 20% prawdy, 80% fikcji. To wreszcie pierwsza słuszna i merytoryczna krytyczna uwaga co do mojej wypowiedzi. Ale na swoje usprawiedliwienie ja stosując tą samą retorykę powiem, że dla podkręcenia zainteresowania wątkiem można też używać bardziej dosadnych słów. Kiedy zatytułuję wątek np."film bardzo dobry, albo bardzo zły" nie wiele osób czyta i dyskutuje, ale już wystarczy napisać "cukierkowa opowieść o gwałcie na dziewczynce" albo jak tu z kłamstwami żeby ilość odwiedzin drastycznie wzrosła. Ludzi strasznie przyciąga zło, a zło w połączeniu z sexem, pedofilią, perwersjami, nadużyciami władzy to już działa jak mega magnes. To a propos rozważań o naturze ludzkiej.

ocenił(a) film na 8
hubio

Polecam w tym kontekście wejśc na stronę niepokonani2012 - stowarzyszenia założonego przez niesłusznie oskarżonego i przetrzymywanego całe lata Jerzego Książka. Niesłuszne oskarżenie rozwaliło mu firmę/rodzinę i zdrowie. Tu są historie, które zdarzyły się naprawdę, są poświadczone i rozwiewają Twoją wizję prawej służby sądowej i więziennej, przy czym pokazują, że ta przerażająca fikcja jak ją nazywasz, pokazana w Układzie zamkniętym, fikcją niekoniecznie jest

ocenił(a) film na 5
Katarzyna_Kolbus

Ja nigdzie nie pisałem, że w Polsce nie ma niesłusznie oskarżonych. Są ich tysiące, albo dziesiątki tysięcy, ale ja nie o tym pisałem w swoim poście.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones