Choć film i tak jak dla mnie skoloryzowany i złagodzony. Kapuś z PRL prokuratorem w III RP. A Żołądkiewicz genialnie odegrał młodego karierowicza i dupowłaza systemu, który niesamowicie irytował swoim cynizmem, emanował fałszywością. 9/10 za pewne nieścisłości.