Genialna muzyka... genialny klimat... genialny pomysł... genialnie przedstawiona historia Jugosławii... genialne aktorstwo... wszystko genialne... film ma jedną wadę... był zdecydowanie za długi... męczyłem się strasznie jednocześnie doceniając niemal każdą scenę w filmie... jestem rozbity co do oceny... rozumiem film, doceniam a mimo to nie do końca mi się spodobał...
Pomyśl sobie, że w pierwszej wersji film miał mieć 320 minut... Tak samo to oceniam. Film jest dobry, ale ta cała dłużyzna działa tylko na niekorzyść i szybko wyczerpuje magię tego filmu. Tę męczarnie ratowały sceny z charyzmatycznym i zawadiackim Czarnym, który zdecydowanie przyśpieszał tempo akcji. :)
Moje odczucia sa wlasnie podobne, zbyt dlugi, sceny poprzeciagane do granic, np.wesele w piwnicy ilez mozna pokazywac jak leci panna mloda, jak tanczy i rusza pupa glowna bohaterka, jak gra orkiestra itd., pozniej poszukiwania malpy przez jej pana, zbyt wiele dluzyzn...pomijam rodzaj humoru Kusturicy, bo to juz nie podlega duskusji, taki ma i za to zapewne jet ceniony