Cóż znów genialna Selene i... na tym w zasadzie koniec plusów. Zawiodłem się na tej części, tym bardziej po fenomenalnym Buncie Lukanów. Ogromny wpływ na taki odbiór miał zapewne brak głównych postaci z poprzednich części tj. Victor, Lucian, Tanis czy Kraven.
Ostała się jedynie Selene, dobre i to...
Do tej części filmu wykorzystano zwyczajny schemat scenariusza typowy dla tanich filmów. Stąd ten lekki zawód który czujemy.