I w dodatku film kończy się nie wiem ... w połowie ;P

Tego nie wiem bo do samego końca nie zdzierżyłam :)

W punkt.

Film schrzanili, bo książka jest genialna, ale to co istotne zostało wycięte, aktorzy dobrani.. cóż Daniel - ok, pasuje, Luce na 50-70% ale cała reszta zupełnie nie. I w książce każda z postaci ma sens, duszę i wszystko jest jak trzeba. Upadli jak dotąd doczekali się piątej części, przy czym czwarta zamyka wątek Luce i Daniela (i jest najlepsza!). Skoro wyszło pięć książek z rewelacyjną sprzedażą to proszę nie skreślać fabuły czy postaci tylko sięgnąć po pierwowzór i ocenić wtedy :) pozdrawiam

Czytałam, wprost cudowną, serię i przyznam ci rację!
Schrzanili i to na całej linii!

Czekałam latami na ekranizację, a kiedy zobaczyłam zwiastun myślałam, że za chwilę zemdleję!
Kiedy natrafiłam na film byłam cała w skowronkach...przez zaledwie skrawek filmu ;-(

Nie rozumiem jak można było tak totalnie olać fabułę! Ten moment, kiedy Luce widzi Daniela po raz pierwszy był zupełnie inny! A zrozumienie czym są Głosiciele? To nie w tym tomie ;-/ Całe zakończenie! Po prostu siedzę i ryczę ;-/

W dodatku aktorka która grała Luce, stworzyła nieznośną i wkurzającą postać, zupełnie odbiegającą od pierwowzoru. I te miny jej i Daniela! PO PROSTU KOSZMAR!

To już drugi raz, po Piątej Fali, kiedy tak zniszczono film, na który z zapartym tchem czekałam ;-/

No, wyżyłam się :-D

Pozdrawiam

Pozostaje nadzieja, że kiedyś powstanie ekranizacja Szeptem i że będzie dużo lepsza... :) Rozumiem, że czytałaś?

Oczywiście!

To że coś się dobrze sprzedaje to nie znaczy, że jest artystycznie wybitne czy nawet przyzwoite :D

Oczywiście, ale dlaczego np. w przypadku "Pamiętników Wampirów" dało się zrobić lepszą ekranizację (serial), czy choćby idąc dalej "Zmierzch", "Intruz"? I zdecydowanie nie są to dzieła ani wybitne ani nawet przeciętne, bo nie dziełami mają być. Są dobrze zrobionymi filmami i po prostu miło i przyjemnie się je ogląda. A przez takie partaczenie to nie wyjdą kolejne części a szkoda, bo bardzo chciałabym zobaczyć dobrze zekranizowaną czwartą i piątą część Fallen... Zapewne podzieli los Miasta Kości.

No z Miasta Kości zrobili serial, pewnie oglądałoby się go lepiej, gdyby zamiast modeli w głównych rolach zatrudnili aktorów, ale to takie moje zdanie.