PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=106461}

Upiór w operze

The Phantom of the Opera
7,6 79 640
ocen
7,6 10 1 79640
5,6 5
ocen krytyków
Upiór w operze
powrót do forum filmu Upiór w operze

Krew mnie zalewa, kiedy czytam tysięczne tematy, na temat "dlaczego to Kryśka powinna zostać z upiorkiem", bo przecież on taki słitaśny i prawdziwie kochający,a ten zwyrodnialec Raoul nie miał oczu jak kameleon i nie dostrzegł jej, drań jeden, w tłumie tancerek pod ścianą, w niekonwencjonalnym stroju i makijażu.
Sorry, jeśli dla Was wyznacznikiem uczucia jest mordowanie niewinnych ludzi, tylko dlatego, że stanęli mu na drodze, to gratuluję doboru życiowego partnera. Sadzę, że Hannibal Lecter by się nadał. A Eryk (wybaczcie spolszczenie, ale tak mi się bardziej podoba) wiódł żywot doprawdy interesujący, siedział w ciemnej i wilgotnej piwnicy w idealnie czystym i skrojonym na miarę garniturze, grał na fortepianie i śpiewał rzewne pieśni do laleczki Kryśki. I w ogóle, facet, który ma na punkcie Christine obsesję (tego łóżka dla siebie przecież chyba nie zbudował, ma nawet takie czadowe świeczniki, co się same zapalają, jak tylko się wynurzą z wody) jest czystym ideałem, księciem z bajki, żadna kobieta nie powinna sie zawahać ani na moment. I w ogóle atmosfera w podziemiach sprzyja kwitnięciu płomiennego romansu, a terapia psychicznie poturbowanego człowieka jest faktycznie odpowiednim zajęciem dla 17-latki. Na pewno by temu podołała. I na pewno by jej się to spodobało. Szczególnie wśród tak ożywionego życia towarzyskiego, jakie prowadził Eryczek.

Raoul to sympatyczny młody człowiek, odważny, prostolinijny i szczery oraz głęboko i szczęśliwie zakochany. Przy czym Bóg obdarzył go wszystkim, czego mógłby chcieć - ma fortunę, koneksje, wykształcenie i urodę. Dlaczego Christine miałaby go zostawić dla psychopatycznego mordercy, który zamknąłby ją w lochach i nie wypuszczał na światło dzienne? I codziennie drżałaby o własne życie - czy jej ukochany przypadkiem nie obudzi się rano, nie weźmie punjaba w łapkę i nie powie, że brakuje mu teraz natchnienia? Wyobrażacie sobie wychować dzieci z kimś takim?

Raoul to nie nadęty bufon, to po prostu młody człowiek, szczęśliwie i z wzajemnością zakochany, który może przeżyć z Christine długie lata w szczęściu i spokoju. Na jakiej podstawie miałaby za niego nie wyjść?

ocenił(a) film na 10
GinaStelle

To jest bardzo fajny off-top, a ta pani, o której piszesz to prawie na pewno Julia Möller, nawet hiszpańska wiki tak podaje (o ile dobrze rozumiem, bo hiszpańskiego ja nie znaju xD). Ech, wyobraziłam sobie polski dubbing. No dzieło stulecia by pewnie powstało.

ocenił(a) film na 3
littlelotte52996

Przy dubbingu każdy zapewne przeczuwałby te rozmiary xD...ekhem....kastastrofy oczywiscie.

użytkownik usunięty
czarodziejkamab

Ale to tylko był jeden mój argument. Nie przesądzam tu kategorycznie, że tak a tak musi być/byłoby lepiej.

ocenił(a) film na 10

Ale ta historia to baśń, w której piękna panna znajduje swego księcia, a tym księciem nie jest psychopata z punjabem w ręku, wyjący rzewne pieśni do jej podobizny :P

ocenił(a) film na 3
littlelotte52996

Sam fakt, że ową podobiznę zrobił jest trochę niepokojący :P (no i te rysunki, figurki, pacynki i inne pierdółki). Jeśli dodając do tego słynne LSD, to możemy wymienić jeszcze Kryśkomat lub obraz (nasz Upiorek musiał mieć naprawdę dobrą pamięć skoro potrafił namalować Christine po tylu latach - no chyba, że oczywiscie przysiadł do owego dzieła wczesniej). Dzisiejsze "Trudne Sprawy", "Dlaczego Ja" i inne dramatyczne seriale, nauczyły nas, że takie osoby albo mają zbyt dużo czasu wolnego, lub są chore psychicznie :).

A jeśli faktycznie mają za dużo czasu i zamiast się po prostu przespacerować mordują innych, to też zaliczają się do tej grupy.

Mordowanie na spacerze też się liczy.

ocenił(a) film na 7
littlelotte52996

Przez ten temat mi się przypomniało, że bardzo lubię ten film i chętnie go sobie odświeżę. :)

A tak wracając do tematu głównego, aż się muszę wypowiedzieć.
Upiór to miał naprawdę masę zaburzeń. Z psychopatią się akurat nie zgodzę, bo psychopatia to takie "emocjonalne upośledzenie", a Eryk miał raczej zaburzenia w skrajnie drugą stronę. Moim zdaniem to miał jakąś wyjątkowo ciężką postać borderline, połączoną z histrionicznymi i paranoicznymi zaburzeniami osobowości, a do tego obsesyjny stalking, więc mieszanka cudownie wybuchowa. Wydaję mi się, że Eryk to prawdziwe marzenie każdego psychiatry. ;)

Co do Raula, to tego filmowego prawie nie pamiętam, ale ten z książki (chociaż jego też mało pamiętam) był naprawdę sympatycznym gościem. Nie wiem skąd opinia nadętego bufona. Jak na arystokratę, który mógłby się szczycić pochodzeniem i majątkiem, Raul był wyjątkowo ludzki i otwarty. Jeśli już mam się kogoś czepiać to raczej Krysi, która w filmie była tak absolutnie wyprana z emocji i charakteru, że ciężko było oglądać. Książkowa Krysia przeżywała to wszystko, widać było ogromny stres, zmęczenie i strach. A tutaj? Kiepściutko...
Za to uważam, że wzdychanie do Upiorka to zasługa obsady. Butler zagrał bardzo dobrze i zdominował film (tak jak i świetna Minnie Driver), gdyby identyczną rolę dać komuś innemu, pewnie fanki wzdychałyby do Raula. W sumie taki Julian Sands w Upiorze Dario Argento był kapitalny, a fanki są na nie, bo był obrzydliwy i psychiczny. ;)

ocenił(a) film na 6
Q__

Również bardzo lubię książkowego Raoula, tak jak i Christine (Eryka na swój sposób też), więc nie potrafię zrozumieć tej całej fali nienawiści w stosunku do niego... W każdym razie, cieszę się, że nie jestem jedyna, bo na niektórych forach to mam wrażenie, że skupili się wszyscy shipperzy Upiora i Christine oraz fani LND...

ocenił(a) film na 10
AnnaCleves

Padło pytanie dlaczego kobiety wola upiora od Raula. Dlatego ze jest przystojny!!! Wiem ze pierwowzór mówi o tym ze był szkaradny jak cholera, ale oglądając upiora z 2004 roku z Butlerem, który po charakteryzacji na upiora wygląda jeszcze lepiej niż bez, ze jak go tu nie kochać. ?!!! Nawet jak mu ta maskę ściągnęła to źle nie wyglądał!! Zrobiono ze szkaradnego świra Eryka, przystojnego nieszczęśliwego geniusza romantyka. I gdy pierwszy raz oglądałam ten film to plułam na kryskę jak mogła go tak potraktować. Polecam ten filmik,
https://www.youtube.com/watch?v=QS8UDjmmTp8, oglądając i rozumiejąc słowa tej piosenki, jak mu nie współczuć, jak mu nie życzyć szczęścia??? Myślę gdyby pokazali go tak jak było w pierwowzorze, to może mało która z nas piała z zachwytu za nim. Druga sprawa, oglądnęłam "Love never dies" i zmieniłabym pewne rzeczy. Już na innym forum o tym pisałam.

Niestety mimo że nie pajałam miłością do Raula to robienie z niego alkoholika, rogacza i hazardziste jest nie na miejscu! I do tego robienie z Meg morderczyni Kryski to już prosi się o zmianę scenariusza!!! Bo dlaczego ten biedny Eryk ma być samotny?? A dlaczego Raul ma stracić żonę!! ??? O to moja wersja, która widziałabym…
Po pierwsze powinni dać spokój z tym, że Meg się w nim kochała, na ich miejscu stworzyłabym inna historie taka, ze upiór znajduje w nowym Jorku młodą dziewczynę, która wcześniej została pobita i zgwałcona. Zycie tej dziewczyny nie oszczędzało, od małego była poniżana, katowana, zmuszana do żebractwa i tej nocy gdy to się stało a ona leżała na ulicy i prawie umierała, Eryś zabiera ją ze sobą, on sam nie wiem co kieruje go aby pomóc tej dziewczynie, ale tak się stało, pomaga jej dojść do siebie ale ukrywa przed nią swoją twarz, zaś ona widzi jego cierpienia i słyszy jak tworzy swoje dzieła i ciągle to jedno imie „Kryśka” dziewczyna wyzdrowiała ale tez zakochała się w swoim mrocznym opiekunie, zawsze jest przy nim pozwala mu się nazywać Christin, chociaż tak naprawdę nazywa się Alice, no później zostaje jego kochanka, on wiadomo, mimo że sypia z Alice, to wciąż myśli o tamtej. Czemu nie ma się dziwić, bo jeśli Kryśka była jego pierwszą kobietą i poczuł jak to jest, no to jak mógł o niej zapomnieć?! No i potem można dodać to co tam było ze ściąga kryskę do siebie, on dowiaduje się ze ma syna, ale kryska prosi jego aby nic nie mówić synowi i jej mężowi, bo oni się naprawdę kochają i jest z nim szczęśliwa chodzi o Raula (niech odpuszcza to ze jest hazardzista i pijakiem) oprócz tego jednego kieliszka gdy musiał się napić gdy dowiedział się, kto ich tam ściągnął. A temu wszystkiemu przygląda się Alice, widzi ich razem gdy śpiewają moonless sky gdy ja pocałuje. Biedna Alice widząc to wszystko zostawia list Erykowi mówiąc mu to czego przez parę lat nigdy nie wyjawiła, całą swoja miłość do niego, co przeżywała, jak się czuła gdy ten nie nazywał jej Alice tylko kryska, nawet gdy z nią był fizycznie. Uznała że chce ze sobą skończyć, próbując skoczyć z mostu , Eryk odnajduje list i zrozumiał jaki był ślepy, ze miał przy sobie kogoś kto kochał go takim jakim był, a on ja traktował jak oschle i instrumentalnie, bo nie dopuszczał myśli, że ktoś może go jeszcze pokochać. A ona godziła się na to wszystko. Gdy otworzyły mu się oczy pobiegł na most i w ostatniej chwili złapał Alice, i zaczął ja przepraszać, i powiedział ze zrozumiał teraz czym jest kochać i być kochanym. Pozwolił Kryśce odejść a ona dala mu zdjęcie syna i obiecała ze jak dorośnie opowie mu o ojcu który był Aniołem Muzyki. I Kryśka wraca do Paryża, a Eryk z ukochana rozpływają się tworząc swoja nowa historie miłosna. Takie powinno być zakończenie. :) Dziekuje za uwagę :)


ocenił(a) film na 10
Dzastina221

jeszcze na chwile ja :) https://www.youtube.com/watch?v=dfZnIGETQPQ spiewajacy upior i jeszcze w tym ubraniu, ta koszula lekko obnazajaca jego tors i te obcisle czarne spodnie, no prosze was jak tu za nim nie szalec ;) ????

littlelotte52996

Doszłam do tego kilka lat po moim zauroczeniu Erykiem i płaczem nad jego losem. Ale później się zastanowiłam: czy ja na miejscu Krysi chciałabym ryzykować zdrowie psychiczne i fizyczne (po Eryku to można by się wiele spodziewać) oraz ogrom pracy, którą trzeba by włożyć w 'naprawianie' Upiora? Rany, ludzie jednak wybraliby pójście na łatwiznę i bezpieczeństwo (Raul, który, jak teraz patrzę na zdjęcia, był taki łał). Nadal żal mi Eryka, ale uważam, że przydałby się mu ktoś o mocniejszym charakterze niż Christine, ale nadal z taką ilością dobroci, jaką ona posiadała.
Ale przywrócenie (jeśli w ogóle) go społeczeństwu trwałoby latami... Dać kogoś mniej seksownego do roli Eryka i już mniej chętnych by było :D Grunt, że do tego wreszcie doszłam i nie potępiam już Krysi ;D < ale ok, nadal płaczę nad Upiorem ;-; >

ocenił(a) film na 9
littlelotte52996

Na filmwebie, gdy dodajesz nowy temat, jest możliwość zaznaczenia go jako spoiler. Skorzystaj z tego w przyszłości, gdy będziesz pisać podobnego typu treści. Już na wstępie wchodząc na tę stronę dowiedziałam się, jak ta historia sie skończy. Niefajnie...
Co do tego wpisu ja jak najbardziej przyznaję ci rację. Od początku widać było, że ten upiór jest chory psychicznie, jednak bierz pod uwagę, że ludzie mieli mu współczuć, że właśnie o to chodziło. No i jest ta cała otoczka tajemniczości, mrocznego wyglądu. Kobiety to uwielbiają ;).

ocenił(a) film na 10
evawei

Kiedy pisałam tego posta, oznaczenia "spojler" jeszcze nie było :)

użytkownik usunięty
littlelotte52996

o matko..juz minelo tyle lat od dodania Twojego posta :D

littlelotte52996

Możesz mi wyjaśnić jaki związek z filmem mają twoje refleksje dotyczące książki - zupełnie różnej od filmu?

ocenił(a) film na 7
littlelotte52996

Temat stary jak świat, ale pozwól, że dodam swoje trzy grosze :) Jestem w stanie zrozumieć rozdarcie pomiędzy upiorem a Raoulem - w końcu ludzi od zawsze pociągało to, co tajemnicze, niezbadane, mroczne. Christine z pewnością była do niego przywiązana i w jakiś sposób czuła, że jest mu "winna" oddanie. A on tak myślał na pewno - uważał ją za oszlifowany przez siebie diament, niemal swoją własność. Był dla niej mistrzem i "aniołem muzyki" - jak wzniośle! Tylko że anioł, tak jak napisałaś, okazał się mordercą, brutalem i człowiekiem ze skrzywioną psychiką. Był gotów porwać i przetrzymywać wbrew woli swoją "ukochaną", na punkcie której miał obsesję. Może to była miłość, ale toksyczna, zaborcza i taka, która nie miała przyszłości, a już na pewno unieszczęśliwiłaby Christine. Rozumiem też co się kryje za faworyzowaniem upiora. Był to skrzywdzony przez los i świat mężczyzna. Oszpecony, opluty, wyśmiany. Uciekł przed więzieniem, a resztę życia spędził samotnie w podziemiach. To wzbudza współczucie, bo każdy wie, że jego charakter, zachowanie i podejście do ludzi wynikło właśnie z tego, jak wyglądała jego egzystencja. Z jednej strony trudno mieć mu to za złe, z drugiej - odczuwamy moralny dysonans, bo jednak krzywdził niewinne osoby. Mimo, że miał wrażliwą na sztukę duszę i oczywistą potrzebę miłości. Że skrzywioną, to inna sprawa, bo przecież nikt go jej nie nauczył.
Ale Raoulowi trzeba przyznać, że jest jak najbardziej pozytywnym bohaterem. Znał Christine z dzieciństwa, kochał ją miłością szczerą, czystą i pozbawioną złych intencji. Uszczęśliwiał ją, dbał o nią i był sympatycznym, młodym mężczyzną. Gdyby jego majątek wpływał na jego zachowanie lub podejście do ludzi, można byłoby się kłócić, kto jest dla Christine "lepszy" - ale naprawdę nie można mu nic zarzucić.
Myślę że gdyby upiór dał się poznać dziewczynie wcześniej, zdjął maskę, opowiedział jej swoją historię i miał inny charakter - chciałby wyjść do ludzi i nauczyć się żyć w społeczeństwie - to mogłaby go pokochać. A tak, będąc rozdarta pomiędzy tym, co "powinna", a tym czego chce, musiała wybrać - i według mnie wybrała słusznie.

littlelotte52996

Twoja wypowiedź to złoto w najczystszej postaci <3

littlelotte52996

Hahaha nie czytałam całej konwersacji w komentarzach, ale odniosę się tylko do pierwszego komentarza. Weźcie pod uwagę, że upiór urabiał kryśkę od jej najmłodszych lat. Poza tym, ona uważała, że upiór został zesłany dla niej od ojca, zmarłego tatusia... Ona miała zwaloną psychologię od początku!

littlelotte52996

Problem jest taki, że Upiór przede wszystkim manipulował Christine i zachowywał się jak control freak. Christine wyraźnie mówi, ze jego twarz jest spoko, ale przeraża ją jego dusza i że sama czuje się jego więźniem.
Raoul nie był nadęty, nie wiem skąd taki pomysł. Raczej był po prostu dzieciakiem trochę, np zasnął gdy miał jej pilnować, ale trudno mu zarzucić jakiś snobizm czy coś.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones