obejrzalem zapowiedz- mysle sobie hmm w sumie fajny moze byc ten filmik.. gangsterzy, przypadkowe zabojstwo, detektyw kroczacy mordercy po pietach... pelen napiecia i przeroznych zwrotow akcji..
wlaczam, ogladam 10 min - mysle - "cos nie tak z ta kamera.. operator jakis pijany czy cóś?" , ogladam kolejne 10 min - ponowna rozkminka - "ahhh ale AKTORZY/ny .. ;]" no ale w sumie dialogi sie nie licza, liczy sie fabula. Czekam wiec na tego zabojce, detektywa, tajemnicze zwroty akcji.. DUUUUUUPA ! nic nic nic nic nic i jeszcze raz NIC nie zobaczylem co zwrociloby moja uwage.. wielki przereklamowany SHIT! a P. Morgan Freeman pokazuje po 3/4 filmu i w sumie wypowiada jakies 10 dialogow(wliczajac w to monologi). PARANOJA! uwaga na ten film! DARUJCIE SOBIE OGLADANIE!