Skoro podrzucili wszystkie skradzione pieniądze w wilii Kramera, to skąd mieli na "wypłatę" dla siebie i dla wdowy po Tadeuszu?
Nie podrzucili wszystkich pieniędzy. 3 osoby po 20tyś (dzisiaj to wartość około 200tyś złotych), 20 tyś dla tej wdowy, plus jakieś koszta operacyjne (krawiec, murzyn), niech będzie 100 tyś. W sejfie było 500000, czyli na dziś jakieś 5mln. Plus papiery wartościowe, biżuteria, złoto. Kramer jeśli by sam siebie okradł, to też by miał koszty "operacyjne". Nie musiała być cała suma. Worki bankowe z forsą wystarczyły, plus blaszka, upozorowanie rozprucia sejfu, i motyw, czyli ciężko było komisarzowi Przygodzie uwierzyć, że ktoś okradł bank by pozbyć się 80% forsy po to by kogoś wrobić.
Komisarz Przygoda, po wysypaniu kasy w domu Kramera mówi "no i zgub się znalazła", czyli w domyśle że były tam wszystkie pieniądze. Brakuje w filmie zdania "Kramer powiedz gdzie schowałeś resztę kasy" - wtedy to by się zgadzało.