PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=391382}

Valhalla: Mroczny wojownik

Valhalla Rising
6,2 23 935
ocen
6,2 10 1 23935
6,4 19
ocen krytyków
Valhalla: Mroczny wojownik
powrót do forum filmu Valhalla: Mroczny wojownik

W 3/4 filmu, w momencie gdy najwięcej jest czerwonych wizji jednookiego pomyślałem, że koniecznie muszę napisać mojemu przyjacielowi (z którym teraz zdalnie acz wspólnie zatopiliśmy się w filmach) żeby nie oglądał tego filmu.
Nie dlatego, że ten film to 'gniot', lecz dlatego że ten film wznosi się ponad rozumowanie i odbiór treści. W rzeczonych 3/4 filmu zacząłem odczuwać niesamowity dyskomfort psychiczny, lęk, uciśnienie jednak od początku oglądałem go z pełnym zaangażowaniem - zostałem niemalże wciągnięty w wir tego filmu nie pozwalający mi przestać go oglądać zupełnie jak bohaterom którzy musieli płynąć dalej.
Ten film nie jest obrazem szaleństwa, ten film nie ma spójnej ani niespójnej fabuły - ten film przyrównałbym do zażycia narkotyku powodujący bad trip. To jakby skondensowany ładunek wpływający bezpośrednio na psychikę nie używając do tego celu treści lecz za pomocą dźwięków, obrazu, migawek wywołujący bardzo osobisty efekt bardzo głęboko w głowie.

To nie jest standardowe kino. Jeżeli ktokolwiek oczekuje jakichkolwiek odpowiedzi niech się nie łudzi. Ten film nie powoduje "ciężkiej psychozy" ze względu na przekaz czy treść, on miesza w głowie nie wiadomo dlaczego. Powoduje swoisty trans i jeżeli dasz się ponieść przeżyjesz bardzo ciekawe chwile.

Co do takich ogólnikowych kwestii, dla mnie jest to kino typowo skandynawskie (i jak podejrzewam do Skandynawów trafia bardziej), przyrównałbym je do filmu "Kieł" - niesamowicie ciężkiego, lakonicznego i dla bardzo wąskiego grona odbiorców (ja akurat nie jestem szaleńcem tego typu do którego skierowany jest "Kieł").

Mogę dać jedną rade mającym zamiar obejrzeć ten film - otwórz się, nie oczekuj wątku, nie kwestionuj akcji. Przyjmij rolę głównego bohatera - milcz i odczuwaj, zatop się w filmie jak w hipnotycznej sesji, zaufaj mu kompletnie. Nie myśl, nie czekaj na odpowiedzi. Milcz i patrz.

ocenił(a) film na 10
DrHorrible

Wow. Lepiej bym tego nie opisała.

ocenił(a) film na 8
DrHorrible

A ja nie odczułem syndromu 3/4 ;) Ale również od samego początku film był dla mnie niesamowicie klimatyczny i jakoś wręcz narkotycznie pociągający. Zresztą odwołania do narkotycznych wizji są w filmie bardzo wyraźne.
To dominujące szaleństwo i dziwne wszechogarniające poczucie ciągłego dryfowania z prądem wydarzeń... Bardzo rzadko coś takiego spotykam w filmach.
Mocno zapada w pamięć i na tyle pozostaje, że obejrzalem go po kilku mies. przerwy po raz 2-gi, tym razem o 5 nad ranem - polecam ;)
Mnie bardziej niż "Kieł" przypomina raczej "Drive" - to dopiero odkrywcze - ale dla mnie jest chyba nawet ciekawszy.

ocenił(a) film na 2
pANtOMAS

Początek porywał, potem stało się to już byt monotonne, nie potrafiłem filmu przełknąć. Kieł natomiast to moja absolutna miłość, którą oglądałem już kilkanaście razy - wolę filmy przegadane niż takie, które nie posiadają dialogów. Przepraszam, ale Valhalla była dla mnie lekkim nieporozumieniem.

ocenił(a) film na 9
DrHorrible

bardzo dobrze napisane

ocenił(a) film na 10
DrHorrible

brawo za ten komentarz. Valhalla to jeden z najlepszych filmów ostatniego 10 lecia. dziwię się mężczyznom, których ten film znudził.
kobiety jestem w stanie zrozumieć, gdyż tematyka i fabuła filmu dotyka bardziej kondycji mężczyzn i tego z czym musieli kiedyś, a czasami i dzisiaj muszą się skonfrontować.

ocenił(a) film na 8
DrHorrible

Po powinien być opisu filmu, wymagany do przeczytania przed włączeniem. To jest dokładnie ten opis, który pasuje do tego co czuję w 10 minut po oglądnięciu. Film nie dla każdego. Ja na szczęście(czy też nie) poczułem go.

malastrasza

Dołączam do grona wstrząśniętych pierwszymi 10-cioma minutami tego filmu.
Wyłączyłem telewizor, bo wiedziałem, że tego nie przetrawię. Późna pora już była.

ocenił(a) film na 8
DrHorrible

Idealnie to opisałeś. też przyszły mi na myśl porównania do jakiegoś nieznanego narkotyku, który niektórych "chwyta", a innych nie. Niestety jego działanie nie jest zbyt przyjemne... szczególnie jeśli zapodasz se go przed snem, aczkolwiek jak większość uwielbiam zbierać nowe doświadczenia, nawet te nie całkiem przyjemne. Co do porównań do innych filmów to chyba najbliżej tu do Jarmusha (Ghost Dog, a szczególnie Limits of Control), jednak tam nie ma tego niezwykłego czegoś. Aby trip miał moc koniecznie trzeba oglądać samemu!

ocenił(a) film na 4
DrHorrible

Przejrzałem forum zaciekawiony co takiego ludzie widzą w tym filmie. Przed chwilą skończyłem go oglądać i... właściwie nic. Żadnej dyskomfortu czy lęku, a za to dużo przeciąganych do niemożliwości scen, ponurego klimatu i braku logicznego wytłumaczenia czegokolwiek. Rozumiem, że nie o to chodziło w tym filmie. Podejrzewam, że inaczej bym ten film oglądał gdybym wcześniej, przed oglądaniem, zapoznał się z Waszymi opiniami. Podszedłem do Valhalli tak jak do każdego innego filmu, czyli zgodnie z gatunkiem: Dramat, Akcja i cóż... dramatu nie było. Był chaos, okrucieństwo i pustka.
Ogółem jest to, moim zdaniem rzecz jasna, klimatyczny film o niczym. Jest dziwny, ale jeśli przyzwyczaimy się do tej dziwności to film nudzi, ponieważ nie ma nic więcej do zaoferowania.

ocenił(a) film na 9
DrHorrible

Świetna recenzja.

użytkownik usunięty
DrHorrible

czego ja niepotrafiłbym powiedzieć ty napisałeś...dziękuje

ocenił(a) film na 8
DrHorrible

Dobrze napisane, film z bardzo ciężkim klimatem ale o to właśnie w nim chodzi. W sumie to nawet trudno mi powiedzieć czemu tak właściwie mi się aż tak podobał.

DrHorrible

No to jest "parę dobrych słów"na temat filmu !!! lepiej tego ująć nie można!!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones