Wybitny jest raczej Twój komentarz. Nie mogę pojąć jak można podniecać się takim badziewiem i takimi pseudo "aktorami"..
Film dla mnie jest cienki jak wypłata w PTHW.. tyle

A jak można się podniecać
Kryminalnymi których oceniles 7/10
Herkulesem (hehehe), ktorego oceniles 9/10
Smerfami o_O 9/10

Mam wymieniać dalej? Moim zdaniem historia z filmu vinci dokładnością, humorem, inteligencją i pomysłem bije na głowę każdy odcinek smerfów czy herkulesa :D

Poza tym jeśli dla Ciebie Dorociński i Więckiewicz to są pseudo aktorzy to kto jest dla Ciebie aktorem dobrym?! Komisarz zawada i Marek z Basią z kryminalnych?? :P

Hahaha przyznam, że teraz to już całkiem pojechałeś po rajtuzach :O

Po pierwsze - wytłumacz jak można porównywać FILM z gat. komedii kryminalnej do SERIALU animowanego dla dzieci:\
To tak jakby porównać np "Teksańską Masakrę Piłą Mechaniczną" do "Dr House" .. WTF!?
Do tej pory myślałem, że jest to niemożliwe - jak przejście Mario w lewo.
Jednak myliłem się. Przepraszam. Zapomniałem, że na tym świecie żyją także prze chu*e

Po drugie - przyznam się ze w porównaniu do filmów seriale oceniam raczej sporadycznie i robię to bardziej z sentymentu albo na zasadzie "coś mi się przypomni" - tak jak ostatnio przypomniała mi się piosenka z Łebskiego Harry'ego "z drogi wszyscy chować się..." To właśnie z sentymentu biorą się wysokie oceny.

Po trzecie - Herkules rządzi!!:D Cieszę się nim do dzisiaj, choć styropianowe głazy nie robią już na mnie takiego wrażenia jak dawniej:(

Po czwarte - uważam, że polscy dobrzy aktorzy już dawno wygineli tak samo jak olimpijczycy, piłkarze i piosenkarze. Oczywiście, czasem pojawi się jakiś przebłysk ale zwykle na tym koniec.. koniec

1. Oczywiście, że można. Z tym, że nie porównujemy tutaj filmów do seriali tylko patrzymy na Twój gust, który akceptuje kryminalnych z mega pseudo drewnianymi aktorami (w porównaniu do vinci) i historiami na poziomie ucznia podstawówki.
A co do mario to można przejść w lewo. Trzeba tylko ściągnąć odpowiednio zmodyfikowaną wersję ;)

Mam wrażenie, że należysz do tej żałosnej części widzów, którzy oceniają film głównie na zasadzie: Polski/Amerykański i jestem prawie pewien, że gdyby vinci zrobili amerykanie z tym samym scenariuszem tylko z amerykanskimi aktorami to vinci mialoby ponad 8 ocene a i ty bys zapewne takich tekstow tutaj nie pisał.

A co do tego, ze w polsce nie ma dobrych aktorów to tutaj ze śmiechu (a może z zażenowania?) umieram niczym po spotkaniu z rambo. W polsce jest masa dobrych aktorów. Niestety promowani są tacy kaszaniarze jak karolak, szyc czy kot ale to nie zmienia faktu, że są też tacy którzy potrafią zagrać na wysokim poziomie.

BTW powiedz mi, która scena w vinci była wg Ciebie zagrana drewniano zagrana. Jestem naprawdę ciekaw opinii takiego eksperta :D I w ogóle co Ci sie w nim nie podobało

<Face Palm>
Za to ja odniosłem wrażenie, że należysz do grupy użytkowników forum którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem i tych, którzy odsyłają innych do szkolnej ławki tylko dlatego, że mają odmienne zdanie:|

Spróbuję prościej: Mój gust filmowy różni się znacznie od serialowego. Seriale oceniam tak samo jak je oglądam czyli rzadko i szczerze mówiąc nie przykładam się do tego. Nie mają one dla mnie większego znaczenia(w przeciwieństwie do filmów). Oceniłem ich zaledwie 29 - dało to średnią 8,15.
Produkcją ITI z Zawadą na czele i tak wypadła słabo na tle innych.
Akceptuję Kryminalnych i dałem tej produkcji siódemkę tylko i wyłącznie dlatego, że mam do niej sentyment.
Oczywiście, zgodzę się z tym, że serial był niedopracowany, słaby niczym populacja komarów na Grenlandii ale powtórzę po raz kolejny - mam do niego SENTYMENT:) No przecież chyba można!? Nie powiem jaki bo to prywatna sprawa:P Zapewniam Cię, że wszelkie niedociągnięcia w Kryminalnych typu pisk opon na ściółce podczas pościgu w lesie
nie spędzają mi snu z powiek:)
Proszę Cię, zostawmy już naszego dzielnego komisarza w spokoju i nie mieszajmy już w tą dyskusję jakichkolwiek seriali. Ten temat założony jest przecież do filmu..

Kontynuując, nie zamierzam odbierać Ci tytułu eksperta
..a chyba za takiego się uważasz decydując się na założenie tematu pt.: "10/10 Jeden z nielicznych świetnych polskich filmów" a później pisząc pod nim swoją macherską opinię. 10/10? Arcydzieło? Bez jaj:/ Koło arcydzieła to nawet nie leżało.
No ale skoro tak uważa expert to widocznie tak musi być..

Zastanawia mnie jedno -skoro pod określenie 'kaszaniarze' podpisałeś nazwiska Karolak, Szyc i Kot to czemu nie padły tam nazwiska Dorociński i Więckiewicz? Grają przecież w podobnych produkcjach, mniej więcej na tym samym poziomie, czasem nawet dzielą plan filmowy pomiędzy siebie. Wydaje mi się, że jadą na jednym i tym samym wózku.

Poza tym sugerujesz, że należę do widzów dzielących film na Polski/Zagraniczny? Odpowiadam - Nie sądzę.
Uważam, że jest wiele świetnych polskich produkcji i jeszcze więcej delikatnie określając niezbyt udanych zagranicznych. Sęk w tym, że w ostatnich latach można zauważyć spadek tych świetnych a powód jest prosty: w Polsce brakuję dobrych aktorów i nie mów mi o żadnej 'masie' bo gdyby naprawdę istniała to napewno znalazłaby sposób na to aby się wypromować.

Na koniec dam Ci dobrą radę - na przyszłość lepiej nie śmiej się z Johnny'ego bo być może przyjdzie taki dzień w którym skosi Cię za pomocą swojego karabinu w ten sam sposób co kosił bananowce w Wietnamie i pozostanie po Tobie tylko żółta skórka :D
Pozdro 600

Nie no widze, ze dyskusja z Tobą nie ma sensu bo wypowiadasz się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia...
Jeśli mówisz, że szyc i karolak grają w tych samych czy tam podobnych produkcjach co wieckiewicz i dorociński to po prostu wypisujesz tutaj jakieś totalne brednie nie mające nic wspólnego z rzeczywistościa i jestem prawie pewien, ze piszac tutaj te zdanie nigdy wczesniej nie przgladales sie filmografii tych aktorów.

Co do Twoich sentymentów to ja też tak mam, bo wysoko ocenilem filmy z van dammem które oglądałem w dzieciństwie setki razy chociaż zdaję sobie sprawę, że poziom tych walk jest śmieszny.

Napisałeś długi, jakże mądry post ale nie odpowiedzialeś na jedno zasadnicze pytanie

"BTW powiedz mi, która scena w vinci była wg Ciebie zagrana drewniano zagrana. Jestem naprawdę ciekaw opinii takiego eksperta :D I w ogóle co Ci sie w nim nie podobało"

Sorry ale im dalej zagłębiasz się w dyskusję tym bardziej się pogrążasz:/
Zresztą Twój nick wskazuję na to, że tak jak w tym temacie lubisz 'blablać' sam chyba nie wiedząc do końca
po co i o czym.

Znasz się w filmografii niczym świnia na atlasie. Dlaczego tak sądzę? Śpieszę z wyjaśnieniem:
- z tego co się orientuję reżyserzy dosyć często obsadzają nimi te same produkcję, począwszy od krótkich epizodów w taśmowcach aż po główne role w filmach (jeśli nie wiesz o co chodzi sam zajrzyj do filmografii).
- przynajmniej czterech z pięciu wymienionych panów dzieliło tą samą scenę miedzy siebie.
- grają podobne gatunki filmowe czyli komedia, sensacja, kryminał, od czasu do czasu jakiś dramat.
- wszyscy współpracują praktycznie z tymi samymi osobami. Łączą ich takie nazwiska jak Adamczyk, Simlat, Machulski, Kwaśny, Orzechowski, Dziędziel, Zbrojewicz i wiele wiele innych..

Teraz, proszę ja Ciebie, odpowiem na Twoje zasadnicze pytanie:
Film dla mnie jest słaby stąd 3. Nie przemawia do mnie. Był dobrze zareklamowany na co nie po raz pierwszy dałem się nabrać:( Myślałem, że zaskoczy lecz rzeczywistość okazała się inna. Arcydzieło to to na pewno nie jest. Sam fakt, że niektórzy porównują go do "Ciacha" dużo o nim świadczy. Zwykły film rzucony dla zwykłego polskiego widza po to tylko aby się podniecił, przelał tłumnie przez sale kinowe zostawiając przy tym pełne kasy fiskalne i puste automaty do prażenia popcornu.
Drewniani byli niektórzy aktorzy a dokładniej mówiąc nienaturalnymi wydawali się Szyc i Pani Baar. Honor mogę jedynie zwrócić Więckiewiczowi;)
Niemniej jednak patrząc w ekran, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że już to gdzieś kiedyś widziałem.. nawet nie jeden raz.

hahaha odpowiedziałes dokładnie tak jak się spodziewałem czyli bzdury (obiektywnie) na przemian z głupotą i omijaniem tematu :D

1. To co tu wypisujesz to oczywiście brednie bo jeśli uważasz, ze skoro w jednym czy w dwóch filmach dorocinski zagrał z dziędzielem i tylko dlatego, ze kot czy szyc rowniez w paru zagrali z dziedzielem oceniasz dorocinskiego na rowni z szycem to masz coś nie tak z głową. Kompromitujesz się z kazdym kolejnym postem bo to nawet nie chodzi o to, że jesteś głupi bo piszesz nawet zabawnie ale wypowiadasz sie jak Joanna Mucha o 3 lidze hokeja czyli o tematach o ktorych masz pojecie moze z gazet czytanych podczas posiedzenia w toalecie

Gdyby iść Twoim bezsensownym tokiem rozumowania to nikt nie moglby nigdzie grać bo każdy aktor ma coś wspólnego z innym aktorem a ten z jeszcze innym.

Co do pierwszego myślnika to przeczytaj sobie to jeszcze raz i zobacz jaką Ty bzdurę tam napisałeś :D

A teraz co do odpowiedzi na moje zasadnicze pytanie

Napisałeś "odpowiedź" na 8 linijek a ja dalej nie dowiedziałem się co ci się tam nie podobalo oraz która scena była zagrana drewniano. Chłopie Twoje kolejne posty to kompromitacja pełną parą. Piszesz aby pisać ale kompletnie bez konkretów i wątpie bym je otrzymał -.-

Poza tym odnoszę wrażenie, ze odpowiadasz na moje posty nie do konca je czytając a juz w ogole twoj pierwszy post był odpowiedzia tylko na tytul tematu.
Ja uznałem ten film za arcydzielo w porownaniu do innych polskich filmow.
Na przestrzeni ostatnich 10 lat znalazlbym moze 10 filmow polskich przy ktorych da sie nie zasnac a ten wlasnie film jest jednym z tych lepszych.

Jeszcze podsumowując całą rozmowę, rozumiem, ze mozna miec rozny gust i moze film ci sie nie spodobać albo zanudzić ale Ty zachowujesz się jak jakiś rozwydrzony uczeń podstawówki który obejrzał jakiś film a potem wlazi na filmweba i wpisuje ocene 1 filmowi, rezyserowi i aktorom ktorzy tam grali (bo przeciez są super drewniani) :D

http://www.youtube.com/watch?v=fVCmbHPXkHY&feature=relmfu hahahah a ty sie nie smiales beeeeeeeeeee

Zobacz" Kac Wawa"- będziesz zachwycony!!!

no zajekur..biscie ,co ty zes mu zrobil tutaj hhahhah chyba umarl jak umarl co wzial i umarl jeszcze nikt przymnie nie umarl w kosowie bylem wszedzie nikt przymnie nie umarl hhhaha oddajmy go do muzelum chyba grubego hhahhah zajebiste

mi się osobiście nie podobał, uważam że wybitna była Seksmisja Machulskiego nawet Kiler tegoż reżysera to super film jak dla mnie. Uważam że Vinci wypadł dużo słabiej od nich.

Film jest "wybitny" zapewne dlatego, że liczne motywy zostały zarżnięte z innych filmów.