Ten film koło parodii nie leżał.

Chcesz sznur? to że ta książka i film są "kultowe" to już parodii mieć nie mogą? czyli można parodiować tylko słabe(także nieznane, również osoby) ale te znane już nie? Hipokryzja? raczej idiotyzm...

Pozwolę się z Tobą nie zgodzić jeśli chodzi o sam fakt sparodiowania "Władka" - również uznaję dzieła Tolkiena za kultowe, za takowy uznaję także film, jednak uważam, że "kultowość" nie stanowi "świętości", której w żaden sposób nie można ruszyć.
Przy odrobinie chęci, dobrej woli, pomysłowości można by zrobić naprawdę udaną parodię "Władcy Pierścieni". A tak, faktycznie, wyszedł nieśmieszny gniot, trudny do strawienia. Podsumowując, zacytuję klasyka: "ch.., d..a i kamieni kupa":))

Naprawdę zaczynam wątpić w inteligencję ludzkości!!! Jak można zrobić takie ch..... gówno z tak pięknej powieści, jaką jest Władca Pierścieni!!!

Ja zaczynam wątpić w inteligencję ludzkości, gdy widzę tego typu posty jak Twój. Święte oburzenie, bo ktoś "obraża" obiekt kultu - jest. Nadużywanie wykrzykników - jest. Nadużywanie wielokropków - jest. Ale widzę przynajmniej jeden dobrze postawiony przecinek, więc może jest jeszcze dla Ciebie nadzieja.