Właśnie skończyłam oglądać ten film. Przyznaje, że wzięłam się do niego tylko ze względu na grającą w nim Kristen.
Film okazał się świetny. Komedia, z nutką dramatyzmu to naprawdę gratka dla miłośnika kina.
Cały film składa się z zabawnych momentów, ale też takich które wzruszają, choć ich jest w mniejszym stopniu.
Bardzo spodobała mi się postać gran przez Adama.
Charakter Cartera wielce odbiega od przeciętnego każdego mężczyzny w jego wieku.
"Kobiety od dziecka do ciebie lgnęły" - słowa jego matki.
W filmie to doskonale widać. Rola, jaką zagrał jest naprawdę imponująca, tak samo jak jego talent aktorski.
Jedna/jeden z użytkowników/użytkowniczek napisał/-a że postać grana przez Adama jest irytująca. Ja tak nie uważam. Jest naprawdę rewelacyjna. Nie da się jej nie lubić.
Z miejsca pokochałam gre aktorską Meg Rayan. Widziałam już kilka filmów z jej udziałem, lecz niekoniecznie przypadła mi do gustu. Tu pokazała na co ją stać.
Co do gry aktorskiej Kristen - nie jestem pewna. Nie chce pisać, że zagrała rewelacyjnie, bo skłamałabym, ale nie chce tez pisać, że źle bo i to byłoby kłamstwem. Pół na pół. Tak chyba będzie sprawiedliwie ;]
Film ogólnie bardzo fajny, warty obejrzenia, historia bardzo dobra, scenariusz również ;]
9/10 ;]
to co napisałaś o filmie mile zachęca. dzisiaj oglądam więc zobaczymy czy i mi podpasuje:) co do Stewart to podobała się chyba tylko w "into the wild" gdzie miała epizod, ale zobaczymy...