o mój boże... cóż to za plakat? wygląda jak 3/4 plakatów wszystkich innych komedii romantycznych. naprawdę nieźle się wysilili. już mozna było zostawić amerykański plakat. matko, naprawdę :D
dokładnie tamten był 100X lepszy!! wyglądał ten film wtedy zachęcająco i ciekawie zmieńcie go na poprzedni!!
no ale sama musisz przyznać, że to jest częścią reklamy i powinno przyciągać widza i rzucać się jakoś w oczy ;)
pozdrawiam
Cieszę się, że ktoś zwraca jeszcze uwagę na coś takiego jak plakat! Ale ten tak bardzo mnie nie drażni. Jest uniwersalny, tak jak filmowa historia. Pozdrawiam!
Nie pisz skrótami...
Bo od razu mi się przypomina ta dziewczynka z 'Bezsenność w Seattle'. One tylko skrótami sie porozumiewała. A jeśli chodzi o temat to okładka trochę dzika, ale film fajny.