Popieram w stu procentach. Rzadko zgadzam się z gustem Akademii, ale tym razem chylę czoła: Oscar w pełni zasłużony. Rewelacyjny film.

Nie pomyślałam tak. Że to film o mężczyznach zrobiony przez kobietę. Pomyślałam, że to film o sile. O tym czy siła człowieka tkwi w jego sile fizycznej czy psychicznej. Genialna, nie do zapomnienia scena w warsztacie samochodowym. Kto wyszedł zwycięsko? Ten, kto był małym biednym, słabym człowiekiem i uderzył (bo innych argumentów brak), czy ten, który wyszedł mówiąc "nic się nie stało". Nie pamiętałam w czasie oglądania, że to film Oscarowy. Ale Oscar w pełni zasłużony.

"Potrafił powiedzieć o nas facetach więcej niż sami wiemy o sobie"? Co to za seksistowska teza

Nie ma co sie obrazach to :) Film pokazuje sile i slabosci cech typowo meskich. Co nie oznacza ze kobiety nie moga miec tych cech, ale raczej o wiele rzadziej beda je eksponować.

Zgadzam się. Szukałem dawno wpisu tego użytkownik odbierze film tak jak ja. Film widziałem wiele tak temu i do dziś uważam że jest to bardzo dobry przykład ukazujący mężczyzn jako ludzi mających swoje słabości i problemy co nie ujmuje im męskości