Śmiałam sie przez caly seans. Od początku do końca filmu płakałam ze śmiechu. Polecam żadko wychodzą tak śmieszne komedie daje 9/10 :D

Nie wiem czego wy chcecie od tego filmu, ale widzę tylko jedną opcję : nie macie poczucia humoru i luzu. Nie każdy film musi być na miano oscara. Oryginał też nie miał "wyrafinowanego" poczucia humoru.

Film rozbawił mnie do łez i trzymał się w takiej kondycji do samego końca !
Klimat ten sam co w oryginale,...

Oryginał opierał się na niesfornej rodzince z ciekawymi perypetiami. Gra Chevy Chasa samą mimiką rozbrajała, do tego kostiumy i cała rodzinka równie pokręcona. Ten spin-off to jakaś patologiczna rodzinka z pustymi bluzgami, robiąca z debila raczej z widza. Syf i gniot...

NIestety byłem przed chwilą w kinie obejrzeć ten .. to... sam nie wiem jak to nazwać. Może jakby nie była to kontynuacja serii "W krzywym zwierciadle" patrzyłbym na ten film kompletnie inaczej. Miałem nadzieję na kino familijne z uniwersalnym humorem który mimo wszystko istnieje co pokazały stare filmy z Chevym....

Bardzo pozytywny i przyjemny film. Jak zwykle dużo humoru i żartu sytuacyjnego, podobał mi się zwłaszcza motyw jak Ed odkrywał szkolną przeszłość żony... I najważniejsze, że nie zapomniano o Chevym i Beverly!

nie polecam.

Oryginalna seria "W krzywym zwierciadle" z Chevy'm Chasem to dla mnie komediowy klasyk. Gdy dowiedziałem się że powstaje spin-off z Rusty'm w roli głównej to postanowiłem zobaczyć zwiastun i co? Jedno słowo: żenada!
Co to ma niby być: Rodzina kąpiąca się w jakimś zanieczyszczonym jeziorku? Duży zwisający penis Thora?...

Pierwowzór to majstersztyk kina. Wracam do niego wielokrotnie.
Odgrzewana wersja z 2015 roku może nie jest tragicznym filmem, ale naprawdę daleko jej do oryginału. Jest kilka śmiesznych scen, ale miejscami zbyt mocno przypomina głupią amerykańską komedię. Film na jeden raz. Spodziewałem się od niego dużo więcej.

Pytanie, czy dorównuje chociaż w połowie serii filmów W krzywym zwierciadle?

Mam wrażenie, że o ile katastrofy które mnożyli Hughes/Ramis były tylko uszczypliwościami wymierzonymi w stronę marzeń ówczesnej klasy średniej, tak Daley i Goldstein po prostu sadystycznie znęcają się nad swoimi bohaterami. Nie do końca rozumiem ich poczucie humoru, epizod Charliego Daya, sceny z wnętrznościami krowy...

Są pewne "klasyki" które nie powinny być kontynuowane. Rodzinka Griswoldów jest tylko jedna !!!!!!!!!
Patrzę na ten zwiastun i żal...aż nie chce się tego komentować :(

Na początku powiem co mnie trochę z szokowało w tym w filmie czy może bardziej z dziwiło to rola najmłodszego syna i jego wulgarność ,Nie wiem czy młody aktor powinien grać takim słowami wiadomo że to namysł scenarzysty i może tego nie trzeba brać tak dosłownie .Bo chłopak tylko gra a pewnie nie myśli tak .Co do filmu...

czołówka. Bo potem to już tylko dno. Jaki jest problem z tą "komedią" (od razu uprzedzam, że mimo bycia fanem Griswoldów oceniam to jako osobny film)? Po pierwsze humor jest debilny. Weźmy choćby samochód rodzinki. W parodii taka bezużyteczna pokraka rzeczywiście byłaby śmieszna. Tylko że to ma być komedia w granicach...

Nie liczyłem na wielkie kino, a na zwykłą lekką komedyjkę ale to co jest w tym filmie to żenada i dno. Humor w większości głupi a momentami debilny.
Jedyne plusy filmu to lokacje - Wielki Kanion i Christina :)
Ocena:
3,5/10

Dorzucam tego potworka na stos z badziewiami typu Spy i Trainwreck :-P

Jeżeli bawi Cię prosty, nie skomplikowany i wręcz przewidywalny humor, nie oczekujesz od filmu prawie żadnej fabuły, nauki, puenty, to film dla Ciebie. Możliwe, że za dużo oczekiwałem od tego 'dzieła', patrząc chociażby na obsadę Helms (Kac Vegas) i Applegate (Świat Według Bundych) przyjąłem, że zatrudnią się w co...

Bylem widzialem i co ? Sam nie wiem jak ten film oceniac. Nijak ma sie ten film to oryginalnej serii W Krzywym Zwierciadle. Niby kontynuacja, ta sama tematyka i krotka scena z Chevy Chasem. No a reszta z tego filmu: humor na innym poziomie,dla osob powyzej 15 roku zycia i przede wszystkim Christina Applegate. Jednym...

2/10 tylko za nawigację po japońsku, smarowanie się kupą i wymioty jakoś mnie nie śmieszą, sztuczne i nie wiadomo czy to parodia czy... no właśnie co? brakuje tylko podłożonego śmiechu publiczności, żeby człowiek wiedział kiedy powinien rechotać

wiem, że większości młodszej publiczności film ten się podobał. A dla czego, wystarczy zobaczyć "Idiokrację", tam leży odpowiedź.

I tyle. Film za 31 milionów z takimi tandetnymi żartami? Typowe klisze. I serio.... gdzie te 31 milionów, nawet auto było z Albanii... :D

Jak na komedię nie jest źle, ale jako film, któremu poświęciłem 1,5 godziny to jednak film jest średni. Griswoldowie byli tylko jedni i to im się należą ukłony ;)

Słaby nie umywa się do oryginalnej wersji. Już nie wspomnę że małe dziecko przeklina jak szewc to humor też nie powala.