PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=663115}

W obronie własnej

Homefront
6,9 51 190
ocen
6,9 10 1 51190
5,7 6
ocen krytyków
W obronie własnej
powrót do forum filmu W obronie własnej

Film byłby spoko, ale końcówka miażdży!
Broker domyślał się, że został zdemaskowany. W każdej chwili na jego dom może zrobić mu nalot mafia a on zamiast sper...papier jak najszybciej się da to przez kilka godzin pakuje rzeczy, robi nie wiadomo co jeszcze, wywozi konie narażając niepotrzebnie Teedo! No proszę was!
Córki też nie odwozi w jakieś bezpieczne miejsce. Przecież mógł ja ukryć i wrócić po rzeczy!
Po drugie były agent trzyma w piwnicy stertę akt! WTF!? To chyba tylko w hameryce możliwe.
Więc za to ocena w dół.

ocenił(a) film na 7
Moderatorrr

Zgadza się. Całe to "pakowanie" jest bez sensu, a z tymi aktami w piwnicy to już totalna glupota.

ocenił(a) film na 7
Moderatorrr

Mam pytanie do Was - to jest jakaś śmieszna pomyłka czy po prostu ja czegoś nie zrozumiałem? Skoro Gator chciał zakraść się do domu Brokera, to po co krzyczał, że "drzwi są otwarte" jak wchodził? Po co krzyczał, że "przychodzi sąsiad"?! Wydaje mi się, że jeżeli ktoś chce się wkraść niepostrzeżenie do czyjegoś domu, to nie woła jego mieszkańców? Czy chyba jednak źle mówię?

qwerty70007

Ja to odebrałem tak:
Broker z córką udali się na konną przejażdżkę i Morgan to widział. Jednocześnie nie był w 100% pewny, czy kogoś jeszcze nie ma w domu, więc krzyknął dla asekuracji "przychodzi sąsiad" jakby jednak ktoś tam był. A skoro nie było zaczął myszkować.

ocenił(a) film na 7
Moderatorrr

To znaczy, ja też tak to odebrałem, ale co w takim razie by było, gdyby - załóżmy - ktoś tam był i mu odpowiedział (nie wiem, chociażby Teedo, nieważne, ktokolwiek), co on by zrobił, co by w ogóle powiedział? "Cześć, przyszedłem, żeby się rozejrzeć"? Ja tego kompletnie nie rozumiem, od razu rzuciło mi się to w oczy!

qwerty70007

W USA chyba mają taki zwyczaj że jak ktoś nowy się wprowadza to sąsiedzi go odwiedzają.
Więc jak ktoś by był to by po prostu powiedział, że wpadł się przywitać i poznać nowego sąsiada.

ocenił(a) film na 7
Moderatorrr

Hahaha Za wszelką cenę próbujesz obronić tę scenę, trochę naciągasz, ale może masz nieco racji...nie wiem? Mi, w każdym bądź razie, takie nienaturalne (może to nie to słowo) sceny czy zachowania od razu przeszkadzają i momentalnie uświadamiają mi, że oglądam tylko film. Cóż...

qwerty70007

Mi po prostu ta scena nie wydaje się jakaś nienaturalna i tyle. Każdy ma prawo do własnego zdania nie będę Cię przekonywał. Sam zapytałeś o to ja tylko grzeczne odpowiedziałem.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
qwerty70007

Pamiętajcie że w stanach gdy ktoś "wchodzi" (włamuje się) do Twojego domu, masz prawo się bronić (np. zastrzelić włamywacza).Choć też jestem zdania, że gość chciał się upewnić, że na nikogo nie trafi i będzie miał swobodę. I też wydaje mi się że tam jest zwyczaj witania nowych sąsiadów, w szczególności w takich miejscach i z reguły z szarlotką.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
faja000

No tak, już widzę, jak Statham z tym złym siedzą zajadając się ciastem. Co by rzeczywiście było, gdyby oni się tam spotkali? Przecież Broker zaraz by się połapał, że to podejrzany typ! O czym by rozmawiali?! Według mnie ta scena powinna wyglądać w ten sposób, że Gator pocichu skrada się pod dom, obserwuje otoczenie, wchodzi do domu (drzwi są oczywiście otwarte niezależnie od pory dnia w amerykańskich filmach) i nie wydziera się na cały głos, tylko potajemnie próbuje coś znaleźć, nie mówcie, że tak nie byłoby lepiej.

ocenił(a) film na 8
qwerty70007

Nie, nie było by lepiej, bo wołając od progu upewnił się że nikogo nie ma i może szukać do woli, a zakradając się po cichu mógł wpaść na Teedo. I nie, nie siedzieli by razem zajadając się ciastem, bo po pierwsze koleś nie miał ciasta, a po drugie widział jak Broker z córką jadą gdzieś na koniach. Mnie scena wydaje się naturalna i już. Komuś może wydawać się dziwna i też jest OK. Ważne że Statham jak zwykle skopał wszystkim tyłki.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
qwerty70007

Hmmm, ja też dokładnie tak to odebrałam.

ocenił(a) film na 7
qwerty70007

2 lata minęły, ale pozwole sobie odpowiedzieć: na pewno byłaby to mniej kłopotliwa sytuacja niż gdyby ktoś nakrył go na włamaniu ;) Można przyczepić się do tej sceny - to fakt, ale jak dla mnie jest ona całkiem normalna

qwerty70007

Bystry z Ciebie widz :-) Gator widzi że Broker i córka odjeżdżają konno, więc wchodzi...przez drzwi do domu, upewniając się przy okazji że nikogo innego w nim nie ma np.jakaś gosposia, sprzątaczka, dziewczyna Brokera....ktokolwiek to miałby być, Gator upewnia się że dom jest pusty:-)

ocenił(a) film na 9
Moderatorrr

Takie sceny typu "długie pakowanie", "rozmyślanie" itp. są po to, aby widz, czyli my wszyscy, mógł sobie przeanalizować dotychczasowe sceny, aby jeszcze bardziej poczuł tą chęć obrony własnej rodziny. Nie wszystko ma sens, czasem manipulacja jest ważniejsza od tego, czy dana scena ma sens, czy go nie ma ;)

Moderatorrr

jak się dalej dziwisz to spójrz na autora scenariusza

McLlovin

Fakt nie zauważyłem wcześniej. :)

Moderatorrr

a ja przy napisach początkowych i wiedziałem już czego się spodziewać, a czego nie

ocenił(a) film na 4
Moderatorrr

Większosc takich filmów jest naciągana jak guma od gaci. Generalnie zbyt poważne potraktowanie takich filmów musi kończyc się frustracją.

ocenił(a) film na 7
Moderatorrr

Panie to jest film i tylko film... Z pewnością lepiej by Ci się oglądało gdyby nie było żadnego wątku napięcia tylko od razu wszyscy się wytłukli, ewentualnie przyjmując inny scenariusz - zdążyli w porę uciec. Tak bo właśnie taką rolę pełniło to pakowanie. Ilość pseudo-krytyków/fizyków/logistyków i wytykanie takich scen, szukanie realizmu w filmie jest co najmniej żałosna i nawet nie wiem jaki jest jej cel - szukanie atencji, łechtanie ego, kreowanie się na wielkiego inteligenta który zauważył taki "BŁĄD". Sobie wyobraź co by było gdyby nie było tamtej sceny - córeczka jest bezpieczna gdzieś daleko, tudzież wszyscy szybko zbiegli. Powiedziałbyś wtedy" "ale beznadziejne nudnawe zakończenie. Ocena w dół". Zakończenie to tak naprawdę największa scena akcji tego filmu, a to 'pakowanie' spotęgowało dodatkowo napięcie jakie towarzyszyło ostatnim scenom..

Lukasz_Lll

Są zakończenia i Zakończenia.

ocenił(a) film na 7

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones