nieczęsto wystawiam taką ocene,ale zastanaiam sie czy 2/10 ie jest oceną nawet za wysoką.Uwielbiam filmy w które jest wplątana religia,mistycyzm religijny,kiedy wszystko łączy sie z rzeczywistymi przekonaniami i wizjami z Księgi. Ale ten film to festiwal sprzeczności. Niektóre z nich których nie rozumiem i które kompletnie zepsuły mi zabawe podczas seansu:
1.Skoro Azazel przenika przez dotyk czy też jego dusza wnika w istoty żywe,to ja przepraszam bardzo,ale jak mogli myśleć że go zniszczą skoro mógł w tym lesie wejść chociażby w mrówke? no,chyba ze scearzysta założył że Hobbs i inni nie będą tego wiedzieć,JEDNAKŻE ta dziewczyna powiedziała że są ludzie którzy z tym "walczą",wiec chyba zgłębiali wiedzę na ten temat? Chociażby jej ojciec,który poświęcił temu jakąś część życia. Nie wierze żeby jej ojciec czy też ona sama nie przeczytali chociażby Biblii czy nie poszukali o nim więcej informacji
.
2. Świadek postrzału nauczyciela w którym siedział Azazel zaczął gadać w TV cos o tym że policjant strzelił pierwszy i strzelał bez opamiętania. Na ja sie pytam gdzie tu logika,skoro w ciele ofiary był 1 strzał,a w promieniu bóg wie ilu metrów raczej nie znaleziono żadnej łuski ani pocisku (np w samochodach,drzewach),poza tym świadków było więcej i reszta mówiła co innego.
3. Jak już ktoś wspomniał - Poker Face małego Sama i ogólny brak jakichkolwiek silych emocji, szoku, cały czas posłusznie wykonywał wszystkie polecenia wuja,nawet w momencie kiedy goniła go policja.no łykał wszystko jak mały pelikan i nawet kiedy dowiedział sie o śmierci ojca(co też było dziwne-bardzo domyślny jak a ten wiek) a jego twarzy nie odmalowały sie zadne uczucia,chociażby rozpaczy.
4.Wiele niewyjaśnionych wątków,wszystko bardzo przyziemne,brak mistycyzmu,jak chociażby brak jakiegokolwiek głębszego wyjaśnienia co do grupy ludzi która demona rzekomo ma zgładzić, oprócz jednegoo wersu ksiażkowego - zero jakichś ciekawostek co do samego demona zaczerpniętych z Biblii czy innych ksiąg,brak podparcia całej postaci jakimiś realnymi historiami z realnych źródeł co nadaje filmom tego wyżej wspomnianego mistycyzmu.
5. i ostatnia rzecz, chyba najbardziej zabójcza "przepraszam siostro,czy mówi siostrze coś słowo Apokalipsa?" - no błagam,dorosły facet nie wie nic na temat religii chrześcijańskiej? to tak jakby chrześcijanin nie wiedział czym jest Synagoga albo Dżihad...
dawno nie wystawiłam żadnemu filmowi tak niskiej oceny,dawno żaden film mnie tak nie zawiódł pod względem podejścia do tematu...
Bardzo dobre podsumowanie :) , pewnie babka nie ma faceta i nadrabia "inteligencją" na forach o filmach :P
ahahahah,dobreee,piszcie piszcie,nakręcajcie sie,niezły ubaw hahah,policja,przekleństwa,groźby,nie no chłopaki, ide po popcorn. jeezu,jakie to proste....
Miałaś już nie otwierać więcej jadaczki, prosta to jesteś tu wyłącznie ty...
Największa prostaczka jaką można sobie wyobrazić !! :-D
PRZESTAŃ WRESZCIE ZANUDZAĆ, BO JESTEŚ DO TEGO STOPNIA ŻAŁOSNA, ŻE AŻ NA MAXA ŚMIESZNA... :-(
Na faceta nie masz co liczyć, więc jak ci się aż tak nudzi, to kup sobie dobry wibrator, troszkę cię może rozluźni...!! :-D
Miłych wrażeń życzę !! :-D
Jednak przed roz(poczęciem)... buhahaha znajdź gdzieś i przeczytaj instrukcję obsługi...:-D żebyś przez pomyłkę nie pomyliła otworków... :-D jeżeli oczywiście takowe w ogóle jeszcze posiadasz ... :-D
NAWET "strasznie" fajnie się dyskutuje z tobą na twoim poziomie, wiesz ? Mogę tak w nieskończoność !! :-D
Mnie źle zoruzmiałeś i od razu grozisz pobiciem ale jak kboieta przez cały temat wykłuca się z tobą to jej nie grozisz , co kobiet nie bijesz ? jaki honorowy . Jak facet to od razu k$rwa zastraszanie
Nie będę jej groził tylko dlatego, że podejrzewam u niej coś w rodzaju jakiejś choroby psychicznej, więc było by to dość marne posunięcie z mojej strony... :-D u ciebie zaś nie widzę żeby coś było nie teges, więc piszę szczerze co myślę i tyle.
po trzecie jak nie rozumiesz tego co napisałam o rozróżnianiu pewnych kwestii,to przeczytaj jeszcze raz co napisałam,matura pewnie niedługo,wiec przyda Ci się poćwiczyć.
Tak samo jak radziłas dla kolegów , też radzę uczyć się bo za rok matura może wreszcie zdasz po tylu latach . Jak nie to zawsze gimubsy ci pomogą :D
Ad1. Pomijając kwestie tego że Hobbs i inni nie wymyślili tego demona i nie mają też pojęcia Azazel potrafi a czego nie powiem tyle - Brawo jasiu wejdzie np w mrówkę i co zrobi dalej? Kogo "dotknie" i w jaki sposób. Inną mrówkę? A może znajdzie kota i go dogoni?
Swoją drogą jeszcze tego brakuje w filmie - Azazel mrówka albo robaczek najlepiej jeszcze śpiewający kawałek Stonesów.
Ad2. A skąd wiesz ile pocisków znaleziono w promieniu "bóg wie ilu metrów". Czyżbyś grała w tym filmie?
Ad 3. Może i Poker Face ale co przepraszam miał zrobić krzyczeć OMG OMG OMG, machać rękami i gonić po pokoju ?
To jest jakiś ustalony schemat jak się kto zachowuje?
Ad 4. Wiele niewyjaśnionych wątków. Czekam aż wymienisz chociaż 5.
"brak podparcia całej postaci jakimiś realnymi historiami z realnych źródeł " proponuję obejrzeć strefę 11 a nie film fabularny.
A co do mistycyzmu to może autorzy nie chcieli żeby film był czarnym okultystycznym dreszczowcem w rodzaju Harry Angela tylko bardziej typowym kryminałem z policjantem w roli głównej i jakimś tam tajemniczym wątku.
Nie rozumiem tego zarzutu jak i wcześniejszych.
Ad5. Też mnie to uderzyło i nie rozumiem jak ktoś mógł popełnić taki rażący błąd wprowadzając tą zupełnie niepotrzebną scenę do filmu. Tylko że to jest jeden zarzut i to dość mało znaczący.
Mam nieodparte wrażenie że jesteś śmiertelnie uprzedzona do tego filmu bo wszystkie zarzuty poza ostatnim są KURIOZALNE i świadczą o tym że czepiasz się byle pierdół zamiast obejrzeć w spokoju film.
Osobiście też jestem wyczulony na bzdetne filmy ale ten akurat poza kilkoma lekkimi wątpliwościami oglądałem z niemałą przyjemnością i uważam go za jeden z lepszych tego typu obrazów.
Współczuję że nie potrafisz cieszyć się kinem tylko roztrząsasz g....o na atomy pisząc tak głupie posty i starając się uargumentować swoją niską ocenę.
lepiej napisać "daje 1" bez argumentacji?no tak,po to stworzono fora,żeby zasmiecać je właśnie takimi nienzaczącymi kretynizmami.
ciesze sie dobrym kinem,filmy są moją małą pasją,a skoro widze tak rażąco niedopracowany film,to pisze o tym na forum,gdyż jest to częścią mojej oceny,więc nie rozumiem skąd taki atak na mnie.
co do argumentów to ja już napisałam wcześniej jak sie do tego odnosze po dwóch latach,więc i nie bede na nie odpisywać,wystarczy przeczytać mój post sprzed...hm,9miesięcy?
Nie lepiej ale wyszukiwanie na siłę argumentów jest także poniżej pewnego poziomu.
W każdym ale to absolutnie w każdym filmie można się doczepić i pisać "a dlaczego tak a nie inaczej...".
Jakbyś oglądała filmy SF to jak nawet nie chcę myśleć co by było.
Atak? W którym miejscu?
I co do argumentów to czekam jak się do nich ustosunkujesz bo ja też swoje wyłożyłem.
no cóż,przeczytaj jeszcze raz cop napisałam apropos odpowiedzi na Twoje argumenty i ustosunkowania sie do tego filmu,przykro mi,nie będe go oglądać jeszcze raz dla Ciebie,zwłaszcza ze z mojej wcześniejszej udokumentowanej tu opinii widze ze mnie nie porwał.
no wlasnie. z apokalipsa bylo przegiecie. wyksztalcony i inteligntny czlowiek, zyjacy w kultrurze chrzescijanskiej, a do tego dedektyw, ktory od jakiegos czasu zajmuje sie demonami, nie slyszal nigdy o apokalipsie?
5. i ostatnia rzecz, chyba najbardziej zabójcza "przepraszam siostro,czy mówi siostrze coś słowo Apokalipsa?" - no błagam,dorosły facet nie wie nic na temat religii chrześcijańskiej? to tak jakby chrześcijanin nie wiedział czym jest Synagoga albo Dżihad.
Nie każdy jest taki religijny i tak się tym interesuję :) jakby mnie ktoś przepytał to sam bym połowy rzeczy nie wiedział. Dużo ludzi idzie sie pomodlić za bliskich zmówić pacierz i na tym cała wiedza się kończy :)
nie chce Cie obrażać,ale...wybacz,jeśli jest sie chociaż troche oczytanym i ma sie więcej niż 13 lat to wie sie takie rzeczy,a jesli ktoś nie wie to zapraszam do książek,historii,nie trzeba czytać Biblii żeby to wiedzieć.Ja nie jestem osobą wierzącą,Biblii całej nie czytałam,ale żeby nie wiedzieć czym jest apokalipsa to trzeba wychowywać się w piwnicy z łańcuchem u kaloryfera i miską z jedzeniem raz w tygodniu... troche wiedzy ogólnej by się przydało dzisiejszym dzieciakom
Ja mam prawie 30 lat a biblii w życiu nie czytałem ani trochę i pewnie nie będę czytał bo nie czuję takiej potrzeby. Nie każdy musi być religijny i znać się na tym, to że człowiek nie czuję potrzeby żeby w to wnikać to nie znaczy że groszy czy debil albo nie douczony. Jeden człowiek musi regularnie się spowiadać inny pójdzie raz na 5 lat do kościoła i też mu starczy. Czytam dużo książek, ale to mnie akurat za gorsz nie interesuję , jak dla kogoś to wiedza podstawowa to niech to czyta i modli się co tydzień , mi wystarczy raz na wiele lat. Mówisz że przydałoby się wiedzy dla dzieciaków współczesnych , a co to ma wspólnego z filmem który powstał w latach 90 i fragmentem filmu że Denzel pyta kobitę o apokalipsę ? Pewnie jak większość normlanych ludzi jego wiedza była podstawowa z tego zakresu wiedział że to coś z końcem świata i tyle , chciał się dowiedzieć szczegółów i połączyć to jakoś ze śledztwem , akurat siedział do głowy mu to wpadło i siedziała babka to zapytał , wszystko . Ja też bez encyklopedii nie byłbym w stanie powiedzieć dużo o tym , coś końcem świata i tyle. Większość ludzi na ludzi powie ci to samo i nie mówię o młodzieży ale o ludziach w wieku około 30 lat , a to dlatego że ludzie się tym nie interesują nie czytają biblii. Każdy z na to hasło bo powtarza się w filmach czy grach komputerowych prędzej niż z wiedzy o religii czy w kościele . Sorry ale nie jest to wiedza obowiązkowa a ludzie którzy nie są wcale gorsi od tych jak to nazywasz "oczytanych" . Nie angażuj w brak wiedzy nowego pokolenia bo większość ocen filmu pochodzi od ludzi starszego pokolenia co oglądało ten film a nie od gimbusów . A ty najwidoczniej masz jakieś problemy jak tak bardzo łączysz film który po prostu ma zapewnić rozrywkę dla widzę i dać ciarki na plecach z rzeczywistością powołując się na prawdziwy świat . Radze oglądać filmy dokumentalne jak tak wszystko łączysz z rzeczywistością
Bibilia jest obowiazkowa lektura w szkole sredniej. oczywiscie analizuje sie fragmenty, jednak apokalipasa jest jednym z wazniejszych, bo pozniej powraca w literaturze i sztuce, glownie sredniowiecznej, ale apokalipsa ma mnostwo konotacji w calej kulturze. dlatego to dziwne, ze wyksztalcony i inteligntny czlowiek, zyjacy w kultrurze chrzescijanskiej, a do tego dedektyw, ktory od jakiegos czasu zajmuje sie demonami, nie slyszal nigdy o apokalipsie? chociaz zdarzaja sie ludzie, kotrzy nie wiedza kim byl szekspir czy picasso, to detektyw John Hobbes nie pasuje do takiej charakterystyki.
dokładnie o to mi chodziło,jeśli kogos nie interesują takie rzeczy-ok,rozumiem,ale trudno mi zrozumieć ze tak podstawowa wiedza o świecie jest dla niektórych zagadką ;) nie potrafie sobie wyobrazić żeby nie wiedzieć takich rzeczy dlatego mnie ta scena rozbawiła troche,i nie chce obrażać nikogo ale uważam ze te tematy można zasłyszeć gdziekolwiek,niekoneicznie w kościele czy na lekcji religii. Tak jak pisałam wcześniej - ja nie jestem osobą wierzącą,biblii nie czytałam,z religii byłam wypisana i w gimnazjum i w liceum,ale takie rzeczy mimo wszystko wiem,może to wynika z ciekawości świata,być może nie każdy musi być taki ciekawski heh
Punkt nr 5- zgadzam się, ta scena jest zabójcza. Naprawdę nie wiem dlaczego twórcy chcieli zrobić z bohatera totalnego ignoranta.
,,5. i ostatnia rzecz, chyba najbardziej zabójcza "przepraszam siostro,czy mówi siostrze coś słowo Apokalipsa?" - no błagam,dorosły facet nie wie nic na temat religii chrześcijańskiej? to tak jakby chrześcijanin nie wiedział czym jest Synagoga albo Dżihad..."
Nie jestem 100% pewien, ale z tego co wiem, to Ostatnia księga NT, w Polsce powszechnie znana jako Apokalipsa wg św. Jana, w państwach anglojęzycznych jest raczej zwana Revelation albo Book of Revelation. Angielscy katolicy zapewne znają inną nazwę tej księgi, po ang. Apocalypse, ale osoba nie przywiązująca dużej wagi do religii może nie znać tego tytułu, nie ma w tym nic dziwnego. Zresztą, obejrzyj ten fragment jeszcze raz. Dialog wygląda mniej więcej tak: ,,-Czy słowo Apokalipsa (Apocalypse) mówi coś siostrze? -Oczywiście. Apokalipsa to po gr. ,,objawienie" (revelation). -Objawienie? Jak w Biblii?".
Nie żebym miał się wypowiadać za kogoś, ale odniosłem wrażenie, że chodziło raczej o autorkę tematu..
Być może błędne, kto wie..
Mnie bardziej zastanowiło, że niby nie wiedział, co to jest Apokalipsa, a jednak zapytał o to siostrę zakonną.
I nie rozumiem też jednej kwestii: najpierw jest mowa o tym, że Hobbs jest "wyjątkowy", zdenerwował Azazela tym, że demon nie mógł w niego wejść... a na końcu filmu okazuje się, że jednak Azazel może wejść w Hobbsa, więc o co chodzi...