Wtedy nie przywiązywali aż takiej wagi do Brytyjskości , zresztą Australia to wyspa brytyjska , a też kontynent . Głową państwa jest Królowa Elżbieta II . Też jeździ się tam lewą stroną :)
Może dla tego że jest to fikcja...obejrzyj sobie chłopczyku pierwszą część Bonda(jeśli wiesz która to) i zastanów się czemu niema tam żadnego "astona",ani żadnego brytyjskiego auta?Ponieważ jest to amerykańska produkcja,jak reszta serii...a na przyszłość - nie wszystkie filmy o Wielkiej Brytanii kręcone są w Wielkiej Brytanii i grane przez Brytyjczyków,to wam chyba pomorze...
Te, panie Pomorze. Bardzo ale to bardo inteligentnie odpowiedziałeś. Dlaczego Bonda Anglika zagrał Australijczyk? Bo to film amerykański.
A jakbyś se pan, panie Pomorze sprawdził, choćby na Filmwebie czy innym IMDB, to byś zobaczył że to jednak film brytyjski.
Nie ma tam samochodu ponieważ nie było na to budżetu :P Producenci owszem są ze Stanów lecz same filmy są bardzo brytyjskie i zdecydowana większość ujęć była robiona w Londynie
http://m.metromsn.gazeta.pl/Gwiazdy/1,129010,12699888,Model_i_swiety_przejmuja_B onda__Jak_w_roli_007_wypadli.html
Wygląda na że był to po prostu efekt szczęśliwego zbiegu okoliczności. Narodowość aktora, nie odegrała tu chyba decydującej roli.
Nie uważacie że już w tedy powinni spróbować Daltona czy byłby lepszy w tej roli ?
Daltonowi proponowano już wtedy rolę 007. Ale Timothy uznał wtedy że jest zbyt młodym aktorem do tej roli.
http://www.youtube.com/watch?v=3EKVWuz66_8 To link do filmu dokumentalnego Inside The Living Daylights. Odtwórz go sobie od 3 minuty i 30 sekundy, jest tam krótki wywiad z Daltonem dotyczący tej kwestii.
Wg mnie zdecydowanie tak. Nie miał on klasy, kompletnie mi nie leżał jeśli chodzi o grę. Zdecydowanie najgorszy Bond.
Chyba mieliśmy już każdego Anglosasa w roli Bonda-Szkot, Australijczyk, Irlandczyk, Anglik. A nie, brakuje Kanadyjczyka i obywatela USA.