jakimi by się tutaj kryteriami howardów: hughesa, hawksa, sterna, shore'a, deutcha, zieffa, rona czy kaczora nie kierować, to to nigdy nie będzie dobry film..

Ciekawe połączenie komedii i horroru oraz inna niż zwykle rola Eddiego Murphy moim zdaniem
udana. Film nie nudzi i ogląda się go całkiem przyjemnie. Polecam fanom Eddiego i horrorów z
przymrużeniem oka ;-)

Jestem fanem horroru i filmów Wesa - ale WAMPIR W BROOKLYNIE to raczej nieporozumienie. Czemu? Bo w założeniu ma to był brawurowe połączenie komedii i horroru.Niestety film nie jest ani straszny, ani śmieszny.To kino raczej nudne i przewidywalne. Craven usilnie stara się podtrzymywać nastrój grozy - ale nadużywa tanich...

Nawet Eddie tego film nie potrafił uratować
5/10

Ja się nie śmiałem.
Ja się nie przestraszyłem.
Słabo rozbudowane role drugoplanowe, brak wątków pobocznych...
Fajnie tylko pokazane jest jak faceci czasami żerują na kobietach (poznaj ofiarę, zawiąż pętlę i zaciśnij).
Nic mi się w nim szczególnie nie podobało.. a nie jednak coś: fryzura Murphyiego.
W tym filmie...

trzeba przyznać że ten film mu średnio wyszedł, niby taka oryginalna wizja czarnego wampira w dzielnicy Nowego Jorku z "czarnym" (dosłownie i w przenośni) humorem i z jakimś klimacikiem... ale ogólnie to trochę męczący i nie za specjalny z tego comedy horror.

Film nie za dobry, fabuła powtarzana sto razy ale gra Murphego naprawdę dobra. Można
obejrzeć choćby dla niego. 5/10

Sługa wampira wymiatał , fajna komedia z jajem , scena z pastorem była zabawna.

- NIEDZIELNY KIEROWCA!, rozumiecie, do taksówkarza,...hehe pewnie chodziło o coś innego ale ci nasi błyskotliwi tłumacze.....

tyle się mówi o tej dyskryminacji ,ale żadna organizacja nie zatroszczy się o równy podział filmowych ról wampirów między białymi i czarnymi .

Jedyne co łączy ten film z komedią to dwie postacie drugoplanowe, które niszczą klimat tej
produkcji.

Wampiry muszą ponosić klęskę???hmm?Zawsze to samo...Dracula, Wampir w Brooklynie, nawet w komedii Wampiry bez zębów??hehe zawsze te głupie baby ich pogrążają;D hehe a z autopsji wiem ze kobiety wcale nie są takie ee''dobre'' i mając na wyciągnięcie ręki takie życie jak np. Max oferował Ricie, 9/10 by się nawet nie...

Murphy w czarnej roli i z długimi włosami, nie gra komediowo robią to za niego inni. Niezły klimat. W sumie klimat był horroru ale więcej było śmiechu. nie jest taki gniot jak inni piszą, obiektywnie 7/10

jak na mieszanke komedi i horroru wyszło całkiem niezle i Eddy murphy jak zwykle mimo ze tu wampir grał w swoim stylu, umie rozszmieszyć widza

Wes Craven jak i wielu innych znanych reżyserów postanowił sprawdzić się w filmie o wampirach. Wybrał sobie formę komedii / horroru. Efekt jest całkiem niezły ale do najlepszych filmów w tej tematyce zaliczyć go nie będzie można. Dużo więcej mamy tu elementów komedii, humor stoi na przyzwoitym poziomie. Nieźle...

Czy ktoś może napisać jak skończył się film? Skończyłem oglądać mniej więcej w momencie, gdy Murphy zamienił tą policjantkę w wampirzycę.

nie jest taki zly,mozna obejrzec

Eddie zagral fenomenalnie, imo ze widzialem wiekszosc jego filmow to nie spodziewalem sie ze potrafi zagrac w taki sposob. Niesamowita muzyka klimat lat90tych rowniez poteguje wrazenie (stare lata juz, jakby nie patrzec). Film na wpol powazny, czarna komedia z naprawde dobrym poprowadzeniem fabuly i dobrymi ujeciami. W...

Dawno temu go oglądałam, jeszcze na ksiecie VHS. Dla mnie to raczej komedia z elementami horroru :) Ale jeden tekst mi utkwoł w pamięci, bo był swietny.
"Najkrótsza droga do serca? Przez kletkę piersiową" - było to w sytuacji gdy wampir wyrywał ofierze serce hehe.
To był swietny klimat lat 80-tych :)

nie jest to horror ani jakas super smieszna komedia tylko poprostu groteska (jest komiczny i karykaturalny itd)
film pokazuje jak glowna bohaterka jest kuszona do porzucenia swojego szczesliwego zycia ale jednak milosc zwycieza i o to chodzi, prosty przyjemny groteskowy film przy ktorym sie mozna odprezyc
ja polecam