Generalnie chodzi mi o motyw kilku przypadkowych nieznających się bohaterów, których losy w pewnym momencie filmu przecinają się? np.Miasto gniewu
Lubie takie filmy, "Miasto gniewu" było całkiem niezłe. Bezkonkurencyjny pozostaje w tym gatunku chyba Pulp Fiction. ;)
Z mojej strony polecam polskie:
"Oda do radości" w reżyserii Komasy i Migasa, obyczajowy o czasach gdy zaczynała się emigracja do UK.
"Demakijaż" film również kilku reżyserów, w obsadzie m.in Adam Wronowicz. Tu nie pamiętam czy losy bohaterów się krzyżowały, ale też jest kilka ciekawych historii.