PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=702247}

Wesele Jenny

Jenny's Wedding
5,5 5 743
oceny
5,5 10 1 5743
Wesele Jenny
powrót do forum filmu Wesele Jenny

Serio?

użytkownik usunięty

Boże mój jedyny, nie dało się chyba dobrać bardziej niehomoseksualnych aktorek, jakie mieli akurat w Hollywood... Wyglądają bardziej jak psiapsiółki, z których jedna się hajta, a druga pomaga jej zorganizować wesele. Zero chemii.

ocenił(a) film na 7

Chyba widziałaś inny film. Gdzie w tym filmie jakieś przygotowania do ślubu... Jedna scena w salonie z sukniami ślubnymi. totalnie nie o przygotwania do ślubu tutaj chodziło. Brak chemii!? Poszukaj sobie lesbijskiej komedii romantycznej to będziesz miała chemie, fajerwerki i inne nożyczki. Co do heteroseksualności aktorek.

Moim zdaniem Heigl zagrała dobrze, Bledel - tragedia...

hearbeats_hurt

Warto czytać dokładnie. Autor/ka napisał/a wyraźnie: wyglądały JAK psiapsiółki przygotowujące jedna drugiej wesele, a nie że tak było w filmie. Jak widać po niskich ocenach filmu na portalach branżowych (np. identycznych tu i na IMDb), jak i po opiniach, większość oceniających widzów miała podobny odbiór, czyli główny zarzut: brak wiarygodności obu aktorek, bo sam temat jest mega ważny i fabuła ciekawa, więc szkoda, że w najważniejszych rolach obsadzili miernotki i zmarnowali potencjał :( Fabuła 9/10, a wykonanie 3/10...

ocenił(a) film na 7

"bardziej niehomoseksualnych aktorek" Mówisz o wyglądzie? Bo jeśli tak to myślisz baaardzo stereotypowo. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile masz wokół siebie takich "niehomoseksualistek"
Heidl zagrała dobrze ale faktycznie Bledel słabo poszło.

użytkownik usunięty
pannanna91

Nie, nie mówię o wyglądzie, nie trzeba mnie uświadamiać, dzięki, znam swoje środowisko, wiem, jak wyglądam. Mówię o chemii, którą rzekomo znajdę wyłącznie w komediach romantycznych, o intymnej relacji między nimi. Gwoli ścisłości - chemia to nie "fajerwerki i inne nożyczki", ale przedstawienie realnego uczucia między bohaterkami. Sorry, ale Heigl w mojej ocenie jest ogólnie kiepską aktorką, może dlatego nie widzę tego, co wy gdzieś dostrzegacie.

ocenił(a) film na 7

Co do chemii to się zgodzę, słabo wyszło.

ocenił(a) film na 4

Totalnie się zgadzam, zero chemii, zero emocji, ogólnie klapa.

ocenił(a) film na 7
Aaliszja1986

Taak, to prawda, oglądając film, ciągle miałam w głowie, że są to przyjaciółki, a nie kobiety, które łączy jakieś głębsze uczucie, a ich wspólne sceny zupełnie nie były dla mnie wiarygodne ;) Ale film, pozytywny i potrzebny, także miło się oglądało ;)

To nie jest kwestia "niehomoseksulaności" aktorek. Ale fatalnej gry obu Pań. Wiarygodności w kreowaniu lesbijki na ekranie powinny sie uczyć od Blanchett i Mary(Carol). Ale chyba za dużo wymagam, Blanchett to jednak najwyższa półka światowa, a Mara kreacją Therese Belivet może nawet zgarnąć Oskara w tym roku.

ocenił(a) film na 6

Heigl zagrala przyzwoicie, ale jej partnerka faktycznie sprawiala wrazenie, jakby nie tylko nie chciala brac slubu, ale przede wszystkim grac w tym filmie.
Natomiast ojciec, matka i przede wszystkim siostra - uratowaly film. Swietnie zagrane role.
Nastawialem sie, ze nie dotrwam do konca filmu (jak np dzien wczesniej próbujac obejrzec "Dzien dobry kocham cie") - ale bardzo pozytywnie sie zaskoczylem. Film pozytywny.

pawelski1000

Podziwiam Cie, Dzien dobry kocham Cie to taki plastik i kicz, że szok. Zobacz "Dzień dobry TV"

ocenił(a) film na 6
TikiBar

wrzucilem dwa filmy w jedno zdanie, wiec wyjasnie sens mojej wypowiedzi :)

Zatem raz jeszcze:
"Wesele Jenny" - bardzo pozytywnie sie zaskoczylem. Film pozytywny.
"Dzien dobry kocham cie" - próbowalismy z zoná obejrzec dzien wczesniej, dalismy rade 15 minut, po czym skasowalem film z dekodera z predkosciá swiatla.

pawelski1000

I o to chodzi (:

ocenił(a) film na 8

Film może i jest zagrany tak sobie, ale nie o to w nim chodzi, aby Heigl i Bledel odstawiały "superlesbijki". Film całkiem nieźle porusza temat, często niedostrzegany. Że zaakceptowanie faktu że twoje dziecko, czy siostra, brat, jest gejem/lesbijką jest trudne. Zaakceptowanie takiego faktu jest trudne, szczególnie w obłudnie konserwatywnym społeczeństwie. Film też nieźle pokazuje, że "ujawnienie się" geja, czy lesbijki, jest najtrudniejsze właśnie dla rodziny i otoczenia.

ocenił(a) film na 7
Chester79

Mam podobne zdanie do Ciebie.
Co do chemii, a właściwie jej braku to zgadzam się z wszystkimi, ale sam film odbieram bardzo pozytywnie. Z resztą grę Heigl też.

Chester79

To prawda, że nie chodzi o "odstawienie superlesbijek". Chodzi jednak o wiarygodność. Co z tego, że temat mega ważny, skoro główne aktorki nie wierzą w to co grają, a tym samym reżyser, która tak obsadziła role i na to pozwoliła (jakby były zmuszone zagrać w tym filmie i prywatnie były uprzedzone do postaci, które grają), to ten brak przekonania i wiarygodności udziela się widzowi. A szkoda, bo tego typu filmów powinno być jak najwięcej (zwłaszcza w obecnej polskiej sytuacji), bo mają wymiar edukacyjny i społecznie ważny, lecz dobrze zrobionych i przede wszystkim z sercem i przekonaniem...

ocenił(a) film na 7

Patrzę na Bledel (grająca les) w Opowieściach i radzi sobie całkiem całkiem.
Myślę, że problem leży też w fabule - nie ma tam prawie nic o relacji, dlatego nie ma przestrzenii na chemię.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones