Wybieram sie do kuzyna (brat ciotrecny) na wesele. Ile powinno sie dac? Ide sam, mam 32 lata, jestem kawalerem, zarabiam 2800 zl. Ostatni raz na weselu to bylem jeszcze za nieboszczki komuny.
Czy moze mi ktos pomoc?
nie chce się za bardzo rozczulać nad tematem ale polecam inne forum:)
www.samosia.pl
www.kafeteria.pl
pasuje:)??
rany, przeciez mowilem ze troche nie na temat. Tyle wysilku by kosztowala aby napisac kwote? To przeciez tylko trzy cyferki (mam nadzieje ze nie cztery) :-))))))
a tak poważnie:):) jak jesteś sam a zarabiasz nawet dobre pieniądze to 450-600 wystarczy:) ja bym tyle dał:) pozdrawiam:)
to mnie zmartwiles kolego, myslalem, ze daje sie 200 zl, chyba ze jest sie chrzestnym. Cholera, nie ma ktos innych propozycji?
cholera, no przeciez ide sam! Jak myslicie obraza sie na 200 zl? Szkoda mi kasy, nie bede pil, bo jestem abstynentem, zreszta zamowili mnie rodzice na droge powrotna, bede prowadzil.
Ale ja mowie ja ja bym dał przy twoim zarobku... jeśli nie będziesz korzystał tak z gościny i raczej nie będziesz szalał to 200-300 zł też jest dobre... w końcu lepsza biała koperta niż nic nie znaczący toster lub gówniany odkurzacz.... 200 i sprawa załatwiona
Ja zawsze działam według starej dobrej zasady, 250zł za osobę każdą + mały upominek(od pary, albo od rodziny, zależy z kim się idzie). A więc jakbyś szedł z osobą towarzyszącą to ok. 500, jak sam to około 200-250 jak chodzi o kopertę :) co do 450-600 zł za osobę, to raczej za dużo, chyba że idziesz na wesele do bardzo drogiego hotelu czy restauracji.. i nie chodzi tu o zarobki, osoby zamożniejsze dają po prostu droższy upominek, koperty powinny zwrócić młodej parze koszty wydane na dom weselny czyli dania, alkohole itp. Co do tych 250zł jest to kwota na oko ile dzisiaj się wydaję na osobę w domach weselnych, hotelach, restauracjach itp, oczywiście są też imprezy za 400-500zł i więcej za osobę. Mam nadzieje, że pomogłem :) Pozdro.
Wlasnie wrocilem z wesela, bylo swietnie. Dalem 100 euro, bo ojciec pana mlodego zawsze byl dla mnie hojny (komunia, spotkania rodzinne - byl chrzestnym). "Zycie Carlita" - pomogles mi, dziekuje. Dziekuje tez innym Forumowiczom za pomoc i rady.
Sluchajcie, przypomniala mi sie jeszcze inna rzecz, ide mianowicie na komunie do syna kuzyna (kuzyn w tym wypadku to syn brata mojej mamy).
Tak swietnie sprawdziliscie sie w sprawie slubu to moze mi pomozecie ile dac w kopercie na komunie? Bede wdzieczny. Dziekuje.
A ja idę do publicznego klopa. Nie ma cennika i trzeba dać co łaska. Jesteś otrzaskany towarzysko, ile proponujesz, żeby dać babce klozetowej?
Oki, wykrecilem sie sianem nie musze isc na komunie. Dzieki za pomoc, ludzie. :-)
Do yablonskiego: wiem ile sie daje w publicznym szalecie 1 zl do dwoch za pisuar. Ale skoro jestesmy przy kiblach: widzialem kiedys niespuszczony kibel. W muszli byl twoj mozg... yablonski. Albo cos co go przypominalo... zreszta i tak to sie niczym nie rozni jedno od drugiego. Eeech, ale ty i tak nie zrozumiales, przeciez twoj mozg ktos juz dawno spuscil...
Oki, ludzie, zamykam topik. Dzieki i trzymajcie sie
wątek świetnie wpisujący się w film! To jest cały sens polskiego wesela - to co w kopercie i w kieliszku