PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=726430}

Who Am I. Możesz być kim chcesz

Who Am I - Kein System ist sicher
7,7 54 534
oceny
7,7 10 1 54534
Who Am I. Możesz być kim chcesz
powrót do forum filmu Who Am I. Możesz być kim chcesz

nie musi się spodobać, dla mnie bez rewelacji, po wpisach spodziewałem się czegoś o wiele bardziej imponującego niż to co zobaczyłem, słowo, które dobrze pasuje na opisanie fabuły: "infantylna"; być może dla laików historia może okazać się pociągająca, ale zdziwiłbym się, gdyby programista napisał o tym filmie: "genialny"; genialny w czym? a może się mylę?
nawet to "zaskakujące" zakończenie jakoś specjalnie mnie nie zaszokowało
być może zbyt poważnie podszedłem do tematu, ale spodziewałem się genialnej historii o hackowaniu - niekoniecznej skupionej na technicznej stronie tych działań
p.s. Tak na prawdę „hakowanie” nie jest czymś widowiskowym i spektakularnym, więc liczyłem chociaż na spektakularne pomysły, a tutaj wszystko co pokazano już było, łącznie z wyłączaniem prądu w całej dzielnicy czy mieście
ktoś jeszcze tak uważa? :)

ocenił(a) film na 5
jims

!!!UWAGA SPOJLER!!!

Nie jesteś jedyny ;] Dużo błędów logicznych w tym filmie np. Gdy włamują się do urzędu bezpieczeństwa był tam chyba tylko jeden ochroniarz a scena gdy wpuszcza go ochroniarz po portfel to już zupełnie coś nie realnego. A to że został wypuszczony przez Hanne Lindberg która doskonale wiedziała że Benjamin jest winny popełnionych wykroczeń zostawię bez komentarza...
Tak jak napisał Jims...wszystko już było wcześniej a zakończenie również mnie nie zaszokowało głównie przez masę błędów logicznych w tym filmie.
Dałem 5 bo mimo wszystko film się przyjemnie ogląda i gdyby przymknąć oko na drobne niedoróbki może się nawet podobać.

ocenił(a) film na 9
KwiatekBrN

śmieszy mnie takie podejście. Film był odwzorowaniem fabuły z fight club'u. Wiadomo, gorszą, ale był. Ale ma coś czego nie niósł ze sobą film pita i nortona. To że nie można żyć tylko w sieci, że trzeba wdawać się w relacje z innymi ludźmi i najważniejsze to ,że możemy stać się kim chcemy. Takie gry psychologiczne pomogą nie jednemu no life'owi wyjść na chwilę ze świata komputerowego. W wielkich produkcjach też znajdują się błędy, i co z tego ja się pytam? to tylko film... a skoro jesteście takimi orłami to zróbcie własny, bez błędów. Krytycy od 7 boleści.

ocenił(a) film na 3
PatrickSS

:D wiedziałem, że wsadzę kij w mrowisko :P
dlaczego ludzi denerwuje fakt, że komuś nie podoba się coś co im się podoba i to krytykują? czy to chodzi o urażenie ego? czy jak mi się coś podoba, to uważam, że każdemu powinno się podobać? NIE! czy jak coś "powinno się podobać" - to powinno wszystkim?

dlatego wrzuciłem wątek - i zadałem pytanie - czy ktoś jeszcze tak uważa jak ja - ponieważ dziwi mnie ogrom pozytywnych opinii

no i oczywiście musiało się pojawić zdanie w rodzaju "skoro jesteś taki mądry to zrób lepszy film" - zupełnie jakby prawo krytyki mięli tylko Ci, którzy potrafią stworzyć lepsze dzieło od krytykowanego - banał nad banały:
- jeśli nie podoba mi się muzyka - powinienem być kompozytorem, żeby móc ją skrytykować,
- jeśli nie smakuje mi chleb - powinienem być piekarzem, żeby móc tak stwierdzić,
- nie podoba mi się ciuch - powinienem być projektantem mody i krawcem - albo morda w kubeł

no ludzie :D

ocenił(a) film na 9
jims

nie zrozumiałeś mnie, oczywiście nie musisz lubić czegoś i mieć swoje zdanie. Ale jeżeli masz choć odrobinę kultury to nie krytykujesz czegoś czego nie rozumiesz. Albo Twoja opinia jest uzasadniona i konstruktywna, albo TAK morda w kubeł. Dlaczego np. kucharz nie lubi blogerów? bo gotują w zaciszu domowym i krytykują jego kuchnię a kucharzami nie są. Kucharz zapieprza w kuchni przy 100 stopniach, zamówień masa i stara się jak może. A przyjdzie taki "spec" i wydaje mu się że ma pojęcie i jedzie po kucharzu. Wszystko jest kwestią gustu, ale należy mieć kulturę i wiedzieć że ludzie mają pasje i wkurza ich jak ktoś kto się nie zna im dowala. A najzwyczajniej w świecie się nie zna. Jeżeli ktoś się zna i wydaje solidną opinię to jest ona ceniona. A takie pieprzenie, że film mnie nie zachwycił, dno, nie podoba mi się CH*j MNIE INTERESUJE. Film może im miał jakieś błędy logiczne, ale miał wiele zalet, film to też nie książka. To swego typu streszczenie historii, zawsze są ujmy. I taki spec jak Ty zawsze je wyolbrzymi. Nie oceni całego filmu tylko to co słabe. Tego typu oceny czegokolwiek są słabe. tyle

ocenił(a) film na 3
PatrickSS

Zabawna wypowiedź. Trafiłeś kulą w płot.
Wszystko rozumiem w filmie. Skąd błędne przekonanie, że nie rozumiem? I że się nie znam? :D Akurat branża IT jest mi bardzo bliska. Ale to w ogóle nieistotne.

I skąd ten absurdalny zarzut o braku kultury? W którym miejscu obraziłem osoby o innym zdaniu? To raczej ty mnie nazwałeś "krytykiem od 7 boleści". Gdzie zatem Twoja kultura kolego? I gdzie Twoja konstruktywna wypowiedź poza tymi emocjonalnymi i jałowymi wypocinami.

W zasadzie nie chce mi się z Tobą dalej dyskutować, bo zarzucasz mi rzeczy, które raczej mógłbym przypisać Tobie czytając to co napisałeś.

Poza tym napisałem: "być może zbyt poważnie podszedłem do tematu, ale spodziewałem się genialnej historii o hackowaniu - niekoniecznej skupionej na technicznej stronie tych działań"

oraz

"ktoś jeszcze tak uważa? :)"

Czytanie ze zrozumieniem u współczesnej młodzieży to bolączka widzę, która jest Twoim udziałem. Bo nie pytałem, kto tak nie uważa. Więc skoro "CH*j CIEBIE INTERESUJE." inna opinia, bo po co w ogóle się udzielasz. Łaskawie spadaj na drzewo, najpierw zmądrzej i sam naucz się kultury. Tyle :)

p.s. gdybym miał oceniać film po jego fanach, to wręcz mógłbym się utwierdzić w swojej opinii po ocenie twojego zachowania

ocenił(a) film na 9
jims

branża IT, a filmy... widać się znasz skoro piszesz ,że film skupiał się na technicznej stronie... tam nie ma za dużo o języku programowania. Spec od IT, jedź składaj klawiatury do Afganistanu.. jałowe wypociny to są raczej Twoje. Stąd moje przekonanie o tym że nic nie rozumiesz z filmu?! no właśnie stąd ,że Twoja wypowiedź na jego temat ograniczała się do tych Twoich wielce zacytowanych słów. Które nic nie znaczą tak jak i Ty dla mnie. Więc sam spadaj na drzewo i zmądrzej. Dorośnij do szerokiej oceny filmu ,albo nie zaczynaj rozmowy i przenieś się na cda ciołku.

ocenił(a) film na 3
PatrickSS

:D ty na prawdę masz problem z czytaniem ze zrozumieniem :D "film skupiał się na technicznej stronie" - ciekawe kto tak napisał, bo na pewno nie ja; lepiej przeczytaj całe zdanie i zrozum w końcu kontekst; emocje u ciebie biorą górę nad percepcją; skoro tak odbierasz filmy jak odczytujesz proste w przekazie komentarze, to już mnie nic nie dziwi; co prawda jest szansa, że w pewnym wieku wyrośniesz z tej impertynencji; i cały czas czekam na te twoje żelazne argumenty dzięki którym ten gówniany film pachnie Tobie wanilią :D

p.s. tekst z klawiaturami dobry - uśmiałem się po pachy - to tak szczerze :D na szczęście niczego nie muszę składać, bo mam od tego fajnych ludzi

ocenił(a) film na 3
PatrickSS

oczywiście jak nie rozumiesz tego, co napisałem, to mogę pomóc :D

ocenił(a) film na 9
jims

słuchaj gościu nie staraj się być na siłę mądry i fajny bo Ci nie wychodzi. A z tego co widzę to strasznie usilnie chcesz tutaj wszystkich przekonać ,że film był chujowy. Jeśli nie chcesz żeby inni oceniali Twoje zdanie na jego temat. To zawrzyj dziób na zdanie kogoś, komu ten film się podoba. Jesteś nadętym hipokrytą bez życia. Próbujesz coś mi udowodnić rzucając się na słabe teksty odnośnie mojej osoby, której notabene nie znasz. Starasz się ,żeby Twoje było na wierzchu. Weź idź zamocz albo się utop, filmowy filantropie. Siedząc nad filmami i szukając w nich błędów, życia sobie nie ułożysz.

ocenił(a) film na 3
PatrickSS

:D no ale gdzie te konkrety? ja czekam! nie staram się być na siłę mądry - mi to wychodzi naturalnie, w przeciwieństwie do Ciebie - tobie nawet na sile nie wychodzi :D
no napisz coś jeszcze rozemocjonowany dzieciaku - film jest słaby, a twoje zdanie mam dokladnie tam, gdzie ty masz moje - wiec chcesz jeszcze dalej o czymkolwiek dyskutowac? po jakiego w ogole sie udzielasz akurat pod tym watkiem? czy ja wchodze na watki, gdzie film jest chwalony i probuje kogos przekonywac, ze nie powinien byc? nie - zakladam odrebny watek i sprawdzam czy tylko mi sie film nie podobal; a ty wchodzisz idioto i probojesz przekonywac, ze masz racje - po czym dokladnie to co sam robisz przypisujesz innym; lacznie z hipokryzja - ktorej jestes tutaj doskonalym przykladem; a z kulturą to się minąłeś przy narodzinach...

Zycie juz mam dawno poukladane. O to sie nie martw :D Ale za to ja obawiam sie o twoje zycie - bo jesli piszac jak piszesz nie udajesz kim jestes, to w rzeczywistosci otoczenie ma z toba przesrane. ALe w zasadzie nie martwie sie o to - mam to w dupie. Pizgam z Ciebie :D

ocenił(a) film na 9
jims

ja bym za to spizgał bym Cię na żywo frajerze

ocenił(a) film na 8
PatrickSS

przegrałeś Patrick

ocenił(a) film na 3
PatrickSS

z pewnością! na całe szczęście nie musisz się aż tak bardzo narażać :P

ocenił(a) film na 10
jims

jims...jesteś debilem!

ocenił(a) film na 3
supermichal3

supermichał - jestes superdebilem! :D

ocenił(a) film na 6
jims

Bardzo przyjemnie czytało mi się twoje komentarze z Patrickiem, choć jak mówi pewne internetowe przysłowie "nie karm trolla" tak podziwiam Ciebie, że do samego końca próbowałeś elokwentnie wytłumaczyć Patrickowi o co Ci chodziło. Oby więcej taki ludzi na filmwebie jak ty. Pozdro!

ocenił(a) film na 3
Loir

a dzięki :) fajnie, że Ktoś to w ogóle czytał :D no próbowałem - szkoda, że nie dotarło i poszło o argumenty siłowe, aczkolwiek z takimi ludkami to mam czasami niezłą zabawę - bo zawsze jest taki moment, że pękną ;) Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 6
jims

Btw, mam opinie bardzo zbliżoną do twojej :)

jims

Film mi się akurat podobał, więc nie dołączę do grupy "ktoś też tak uważa?", ale dyskusja zacna, wciągnęła mnie jak dobra książka :D daję 10/10 za dyskusję, filmowi dałam 7 :D

ocenił(a) film na 3
kati91

i git :D

ocenił(a) film na 8
jims

Wyraziłeś swoją opinię, jakaś osoba Ciebie poparła, a jakaś miała odmienne zdanie i już piszesz „że wsadziłeś kij w mrowisko”? Moim zdaniem dałeś zbyt niską ocenę, więc nic dziwnego, że miałeś jakiś tam odzew. Sory, ale wygląda to trochę tak jakbyś sam specjalnie chciał wywołać kłótnie, a potem walisz tekstami w stylu -> „A to już nie można mieć własnego zdania?!”.
Spojrzałem na inne filmy ocenione przez Ciebie i zauważyłem, że niektóre z pozycji oceniłem podobnie do Ciebie. Tym bardziej nie rozumiem dlaczego tak surowo oceniłeś ten film. Argumenty użyte w Twojej wypowiedzi są banalne i nie widzę uzasadnienia dla którego miałbyś dać temu filmowi tylko 3.
Napisałeś że to historyjka dla lików i to że zdziwiłbyś się gdyby programista napisał o tym filmie: "genialny". Napisałeś też-> „Akurat branża IT jest mi bardzo bliska.”- Czyli mam rozumieć że według Ciebie (na przykład) każdy fizyk nie ma prawa napisać, że (no nie wiem..) Star Wars to genialny film, ponieważ wszystko w tym filmie jest nielogiczne?
Rozumiem, że każdy mam prawo ocenić film tak jak mu się to podoba, ale przynajmniej nie pisze jakiś bezsensownych wypowiedzi. Średnia i tak jest wysoka, więc film się broni mimo że niektórzy dają niskie oceny.

ocenił(a) film na 3
Cervi952

cytuję sam siebie z poniższej dyskusji:
"Dla mnie cała ta "ludzka słabość" była w tym dziele ukazana dość infantylnie. Można było pokazać sprytnego człowieka, którego da się ograć, a pokazano naiwnych ludzi, którzy potwierdzili, że są naiwni. Przynajmniej tak to odebrałem. Kwestia osobistego odbioru - wiadomo."

Znowu cytuje sam siebie:
"no i oczywiście musiało się pojawić zdanie w rodzaju "skoro jesteś taki mądry to zrób lepszy film" - zupełnie jakby prawo krytyki mięli tylko Ci, którzy potrafią stworzyć lepsze dzieło od krytykowanego - banał nad banały:
- jeśli nie podoba mi się muzyka - powinienem być kompozytorem, żeby móc ją skrytykować,
- jeśli nie smakuje mi chleb - powinienem być piekarzem, żeby móc tak stwierdzić,
- nie podoba mi się ciuch - powinienem być projektantem mody i krawcem - albo morda w kubeł"

Więc tutaj nie wiem co ma do tego Twoje zdanie, że każdy fizyk nie ma prawa (lub ma?) napisać cokolwiek o Star Wars, itp. - to jako ktoś kto zna się na informatyce, ma lub nie ma prawa do napisania czegoś pozytywnego czy negatywnego o tym filmie. Zresztą to nie wątek informatyczny, ale psychologiczny czy socjologiczny był tutaj czarą goryczy, która się przelała.

Dla mnie film był naiwny.

Jak odbierasz moje argumenty to Twoja sprawa. Nie doszukuj się drugiego dna, że chciałem wywołać kłótnię. Raczej przez pryzmat mojego odbioru chciałem sprawdzić czy ktokolwiek podziela moje zdanie, które stoi w ogromnej sprzeczności z większością opinii i ocen tego filmu. Oceniłem film tak jak uważam. Nie rozumiesz dlaczego tak nisko tak oceniłem ten film. A ja nie rozumiałem zachwytów na tym filmem, który notabene obejrzałem dlatego, że dotarły do mnie te zachwyty. Z każdą kolejną minutą czułem rozczarowanie. I tyle.

Ty również nie podałeś jakichkolwiek argumentów za. Mogę napisać, że Twoje argumenty również są banalne - a w zasadzie ich nie widzę. W tym kontekście Twoja wypowiedź jest również bezsensowna, bo niczego nie wnosi. Ani mnie nie przekonuje do zmiany oceny, ani nie nakłania mnie do tego, żeby obejrzeć film jeszcze raz, bo może czegoś nie wyłapałem.

Takie życie. Przyzwyczajcie się w końcu. Jednym się coś podoba, innym nie - mimo, że czasami się podoba wszystkim po równo, to bywają zgrzyty.

ocenił(a) film na 8
jims

Przeczytałem wszystko umieszczone w założonym przez Ciebie temacie więc nie musisz cytować w całości swoich wypowiedzi, w dodatku nie są one żadną odpowiedzią. Nie wiem czego Ty nie zrozumiałeś w mojej wypowiedzi. Piszesz mi coś takiego:
„ - to jako ktoś kto zna się na informatyce, ma lub nie ma prawa do napisania czegoś pozytywnego czy negatywnego o tym filmie.”
a wcześniej napisałeś:
„ale zdziwiłbym się, gdyby programista napisał o tym filmie: "genialny" ”
poczym sam wspomniałeś że branża IT jest Ci bardzo bliska. Summa summarum wychodzi na to że oceniłeś ten film słabo tylko dla tego, że się znasz na informatyce. Innych sensownych argumentów nie widzę.

Może się zdziwisz, ale ja jestem programistą i film mi się bardzo podobał. Według mnie film nie był, aż tak naiwny, aby dawać to jako główny argument.

[Uwaga spoilery]
Napisałeś: „Można było pokazać sprytnego człowieka, którego da się ograć” , więc nie wiem czy dokładnie oglądałeś film… Kojarzysz może MRX-a, jeden z czołowych hakerów na świecie, który zostaje na koniec ograny przez głównego bohatera.

Według mnie bardzo Ciekawe zakończenie, film nie zanudzał, gra aktorów bardzo dobra(w dodatku produkcji Niemieckiej => jestem pod wrażeniem).
Uważam że do oceny końcowej powinny się złożyć te wszystkie punkty.

„Ty również nie podałeś jakichkolwiek argumentów za. Mogę napisać, że Twoje argumenty również są banalne - a w zasadzie ich nie widzę.”
Brawo bystrzaku, w poprzedniej wypowiedzi nie podałem żadnych argumentów ponieważ odnosiłem się do Twojej wypowiedzi. Nie zamierzam Ciebie namawiać do zmiany oceny, ani do ponownego obejrzenia filmu. Sam pewnie już nigdy go nie obejrzę – raz w zupełności wystarczy.

„W tym kontekście Twoja wypowiedź jest również bezsensowna, bo niczego nie wnosi.”
Czyli mam rozumieć, że przyznajesz się że Twoja wypowiedź była bezsensowna?

„Takie życie. Przyzwyczajcie się w końcu. Jednym się coś podoba, innym nie - mimo, że czasami się podoba wszystkim po równo, to bywają zgrzyty.”
Do kogo ten apel? Ja nie mam nic, do osób które mają odmienne zdanie od mojego. Wystarczyło wystawić tylko ocenę, a jeżeli postanowiłeś wyrazić swoją opinię(w której swoją drogą nie przedstawiłeś żadnych konkretnych argumentów), to nie dziw się, że odpisują Ci nie tylko osoby które popierają Twoje zdanie.

ocenił(a) film na 3
Cervi952

Reasumując to chyba mamy zgodę: Ty uważasz, że film nie zanudzał, był ciekawy i nie był naiwny. Ja uważam, że było wręcz na odwrót - z naciskiem - ogrywanie naiwnych ludzi było naiwne. Ty uważasz, że moja wypowiedz była bezsensowna, ja uważam, że Twoja również niczego nie wniosła, więc w tym kontekście również Twoje pisanie nie miało większego sensu. Oboje uważamy, że nie ma sensu nikogo przekonywać, do swojej opinii.

Ty zbierałeś punkty, ja dałem dużo punktów na wstępie, a potem niestety stopniowo wskutek rozczarowania zacząłem te punkty odejmować.

Jest coś nieuchwytnego w odbieraniu książek, muzyki, filmów czy w ogóle sztuki. Więc nie uważam, że trzeba poprowadzić matematyczno-logiczny wywód, aby udowodnić, że film jest do bani - bo na końcu powinno wyjść 5, a wyszło 4.

"Według mnie film nie był, aż tak naiwny, aby dawać to jako główny argument."
Aż tak naiwny? Czyli jednak trochę był. Dla Ciebie nie aż tak, dla mnie aż tak. :D Może jednak nie ma sensu się chyba dalej łapać za słówka.

Ja się nie dziwię, że odpisują mi osoby, które nie tylko popierają moje zdanie. Natomiast jedyne co mnie zawsze dziwi to chamstwo i agresja, która pojawiła się u kilku osób. W takich sytuacjach nie poczuwam się do tego, żeby być miłym i kulturalnym. Oczywiście, to nie przytyk do Ciebie.

ocenił(a) film na 8
jims

Chyba już wiem dlaczego nasze oceny, aż tak się różnią..:
„Więc nie uważam, że trzeba poprowadzić matematyczno-logiczny wywód, aby udowodnić, że film jest do bani - bo na końcu powinno wyjść 5, a wyszło 4.”
Widzisz dla mnie ma znaczenie ten jeden punkt. Trochę już filmów oceniłem na tej stronie (na ten czas będzie z 1441) i mam już tak w zwyczaju, że zaraz po obejrzeniu filmu próbuję go ocenić od 1 do 10. Często następnego dnia zmieniam ocenę dodając, bądź odejmując ten 1 punkt. Z doświadczenia wiem że pierwsze wrażenie bywa często złudne(przynajmniej w moim przypadku).

Wracając do „WHO AM I”, faktycznie napisałem że jest on trochę naiwny, ale właśnie nie aż tak, aby opierać na tym całą swoją ocenę. Jest wiele filmów, których końcówka może być lekko naiwna, albo naciągana i wcale nie są to złe produkcje. Jakoś niedawno obejrzałem w TV film pt. „Głębia oceanu”, w którym końcówka w jednej chwili zmniejszyła ocenę o dwa oczka, lecz mimo wszystko ocena końcowa wyszła u mnie 6.

Dla mnie nie ma znaczenia czy ktoś wystawi 1 gwiazdkę czy 10. Jeden niepotrzebnie zaniży, a drugi niesłusznie zawyży. Jest dosyć głosujących osób, aby średnia wyszła sensowna. Jeżeli jednak ktoś założy temat, z którego treścią się nie zgadzam, oczekuję od takiej osoby konkretów.

Piszesz, że mamy zgodę- że moja wypowiedź nic nie wniosła(przykro mi), a jednocześnie przyznajesz się że Twoja wypowiedź była bezsensowna.

Jak wspomniałem na początku, chyba inaczej spoglądamy na filmy więc faktycznie nie ma co dalej ciągnąć tej dyskusji.

Pozdrawiam.

jims

"- jeśli nie smakuje mi chleb - powinienem być piekarzem, żeby móc tak stwierdzić" ,jestem piekarzem (jak coś) :)

ocenił(a) film na 10
jims

No to chyba nie skumałeś o co chodziło. ''Ludzie widzą tylko to, co chcą widzieć'' i Ty chyba dałeś się wkręcić.

ocenił(a) film na 3
newind

A co jeśli skumałem i dlatego mi się nie podoba? Czy dla Ciebie pozytywna ocena filmu jest uwarunkowana tylko i wyłącznie zrozumieniem jego treści i przesłania? Upraszczając - czy jeśli rozumiem film, to musi mi się podobać?

A patrząc na to od strony statystycznej: im trudniejsza, wielowarstwowa i wielowątkowa fabuła tym mniej ludzi ją rozumie ( a "ludzie widzą tylko to, co chcą widzieć") - biorąc pod uwagę średnią ocenę tego filmu i ilość pozytywnych opinii, to chyba "skumanie o co chodziło" nie powinno nastręczać problemów ;) przykładowo w przypadku filmu "Babadook" tendencja jest zupełnie odwrotna; może to jednak kwestia gustu i oczekiwań?

ocenił(a) film na 5
newind

Przecież nie był to skomplikowany film więc nie rozumiem komentarzy typu "chyba dałeś się wkręcić". Czego można tu nie zrozumieć ?Wszystko jest dokładnie wyjaśnione...to nie jest film typu Inland Empire itp

ocenił(a) film na 6
jims

gdzie można on line obejrzeć z Napisami pl ? z góry wielkie dzięki za pomoc

ocenił(a) film na 8
theszatanx

Jest na cda, z lektorem.

ocenił(a) film na 6
philip100

za późno już dawno widziałem

ocenił(a) film na 8
jims

skoro spodziewasz sie ze bedziesz jedyny z taką opinią to automatycznie rozumiesz zachwyt innych

ocenił(a) film na 10
jims

Zdziwię Cię zatem. Na film zabrała mnie dziewczyna ze względu na moje zainteresowania i profesję właśnie (w wolnych chwilach zajmuję się programowaniem grafiki 3D a zawodowo - bezpieczeńswtem sieci i algorytmami heurystycznymi). Na film BARDZO nie chciałem iść - właśnie ze względu na to, że filmy o "hakowaniu" to dla mnie zazwyczaj cyrk i masa śmiechu. Do tego ten niemiecki... po 5 minutach myślałem, że wstanę i wyjdę z sali. Okazało się jednak, że jest to produkcja po prostu genialna. Zgodzę się, że prezentowanie złożonego ataku w formie odpalenia skryptu z uniksowego shella jest dosyć mocnym nadużyciem, ale nie o to tutaj chodziło. Świetnie zarysowane postacie, ciekawy pomysł na fabułę no i najważniejsze - bezbłędne wstawki z "darknetu", które zbudowały kapitalny klimat. Do tego bardzo spodobał mi się nacisk na ukazanie tego, o czym wie każdy projektant zabezpieczeń - najsłabszym ogniwem większości systemów jest człowiek, a najlepszą bronią - psychologia i inżynieria społeczna.

ocenił(a) film na 3
DraconisX

W zasadzie mnie nie zdziwiłeś, bo jak napisałem w temacie - jestem w tym gronie jedną z nielicznych osób, której film nie przypadł do gustu. Myślę, że bardziej sam siebie zaskoczyłeś niż mnie ;-) Najsłabszym ogniwem większości systemów jest człowiek, a najlepszą bronią psychologia i inżynieria społeczna - owszem - tyle, że można to było pokazać w bardziej wyrafinowany sposób. Dla mnie cała ta "ludzka słabość" była w tym dziele ukazana dość infantylnie. Można było pokazać sprytnego człowieka, którego da się ograć, a pokazano naiwnych ludzi, którzy potwierdzili, że są naiwni. Przynajmniej tak to odebrałem. Kwestia osobistego odbioru - wiadomo.

pozdrawiam

p.s. wstawki z darknetu owszem - to było dobre, w zasadzie to był jeden z nielicznych elementów, który nawet mi się spodobał :)

ocenił(a) film na 6
jims

Podzielam opinię. Ukrycie się przed antyterrorystami pod stołem w bibliotece, jeden jedyny biedny cieć w siedzibie AB, cała kwestia wejście do Interpolu (mająca ukazać jakie to inżyniera społeczna otwiera możliwości, ale do cholery bez przesady to pieprzony Interpol!), a na końcu typowa blondynka na czele organu zwalczającego cyberprzestępczość leci na jakiś żenujący trick o wydumanej chorobie (poczwórna schizofremia co to *** ma być?) i te płacze, że nie, nie jestem chory jak moja mama, litości.
Film ogólnie dość interesujący, ale nie zrozumiem robienia z niego arcydzieła.

użytkownik usunięty
slay_mac

Człowiek, który co drugi obejrzany film ocenia na 10, teraz szuka logiki i zbieżności z rzeczywistością, w filmie, który z takową ma stosunkowo mało. Uwielbiam takich imbecyli.

ocenił(a) film na 6

Jaka bezczelna hipokryzja ;d Zerknąłem z ciekawości w swoje statystyki: 6/200 filmów ocenione na 10, 14 na 9, kto tu jest imbecylem? Nie odpowiadaj to bezcelowe.

użytkownik usunięty
slay_mac

Imbecylem? Bo oceniłem 6 filmów na 10, a 14 na 9? :v
HE HE HE.

ocenił(a) film na 6

Imbecylu to były moje statystyki :D Z czym do ludzi, skoro trzy krótkie zdania przerastają twoje zdolności interpretacji i nawet tutaj jesteś w stanie czegoś nie wychwycić. Założy taki gówniarz (ewentualnie bezmózg, jeśli to nie przez wiek, ale to nawet gorzej) konto, ustawi avatar, oceni parę filmów i już uważa się za wielkiego krytyka wyzywającego innych ludzi, gdy coś nie zgadza się z jego punktem widzenia. Prosiłem żebyś nie odpowiadał, ale tylko udowodniłeś swoją głupotę i ignorancję.

użytkownik usunięty
slay_mac

Pardon, źle przeczytałem. Mój błąd.
To teraz z moich ~370 filmów.
10 - siedem sztuk
9 - 40 sztuk.
Ciśniesz mi, a sam nawet owego avatara nie ustawiłeś sobie. Nie zgadza mi się tylko twoja "schizofremia" :v

ocenił(a) film na 6

no to jak widzisz % dziesiątek i dziewiątek jest podobny, tymczasem przeczytaj swoje pierwsze zdanie w tej dyskusji. Co do schizy fakt, błąd literkowy, zdarza się. Swoją opinię na temat filmu podtrzymuję.

ocenił(a) film na 5
jims

Dupy nie urywa...bywały lepsze filmy...

Chomik10

np. Jakie? chętnie się dowiem i obejrzę jakiś lepszy w tej lub zbliżonej tematyce

ocenił(a) film na 5
emmii

nwm jaki film w zbliżonej tematyce tego filmu, po prostu mówię że są lepsze

ocenił(a) film na 4
Chomik10

Konkretna odpowiedź :)

ocenił(a) film na 5
fyrk

no tak :D

ocenił(a) film na 5
jims

Niestety film rozczarowuje. Wiem, że policja nie zna się na informatyce, ale w filmie zrobili z nich debili... Nic się nie trzyma kupy. Nie wiem czemu ocena na filmwebie jest taka wysoka (aż 7,7)...

ocenił(a) film na 6
jims

film jest bajeczką i chociaż nie jestem hakerem to nie wyobrażam sobie aby tak niedorzecznie działali. Latanie z maskami w bibliotece m.in Do tego wątek z dziewczyną bardzo słaby.

Aczkolwiek film ma świetny klimat, muzyke i ujęcia. Dlatego 6/10.

ocenił(a) film na 3
jims

Bardzo trafione określenie Infantylny ja bym dodał jeszcze że głupkowaty.Ten fim to zbiór klisz i kalek zebranych w najgoszy możliwy sposó.Fabuła typowa dla fimu o hakerach:Genialny programista outsider i nieudacznik spotyka grupe hakerów wchodzi w ich środowisko (które zawsze wygąda tak samo dragi tehno jakieś kluby albo skłoty)zaczynają walczyć z systemem wplątują sie w afere zczyna ich ścigać(tutaj wpisz dowolną agencje rządową) i (tutaj wpisz przynależność etniczną ) mafia. Na końcu jest jakiś twist głowny bohater zdobywa dupe co na niego wcześniej nie zwracała uwagi i morał że zcznie żyć normlanym życiem bo siedząć przy kompie cały czas coś tracił koniec.I tak wygąda każdy fim o hakerach może próbował powalczyć z tym tematem Michael Mann i odejśc od tej kalki ale wyszlo tak sobie.Przecież hakerzy to nie tyllo pryszczte nastolatki albo zaćpane punki t też oficerowie wywiadu,pracownicy wielkich korporacji,wolni strzelcy ,albo zwykli przestępcy.To tak ciekawy i nośny temata nikt nie potrafi zrobić z tego dobrego fimu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones