miałem dokładnie tak samo, myślałem ze to jakieś niskobudżetowe coś, a tu taka niespodzianka :) Zresztą z Igrzyskami Śmierci było dokładnie tak samo, odpaliłem sobie z nudów do śniadania a tu zonk :D Oby częściej takie akcje :)

Długo jadłeś śniadanie

Hehe, kontynuowałem też do obiadu :D

książka o wiele ciekawsza, fabuła o wiele bardziej rozwinięta, wszystko ma logiczną całość a tu nic nie wyjaśnione co i jak było, twórcy filmu pomineli w filmie za dużo ważnych rzeczy, które wiele tłumaczą...

Skoro tak może sięgnę po książkę, bo film mnie totalnie znudził. Co chwilę ziewałam i sprawdzałam kiedy się skończy. Może książka okaże się lepsza, bo film nie był wart tych kilku godzin.

oooooooo wieeeeeeeeleeeeeeee lepsza jest książka, ja osobiście słucham audiobooków, nie pożałujesz książki, przesłuchałem też drugą część i boje się jak będzie "zniszczona" treść w filmie, co do trzeciej części to nie mogę do końca powiedzieć, bo jestem w połowie...
Jedno na pewno, to co w pierwszej części nie jest jasne, wyjaśnia się w drugiej itd...
Polecam i czekam na odp jak wrażenia

Jak tylko skończę trylogię, którą aktualnie czytam :)

Rzecz oczywista, że film niszczy fabułę i przesłanie powieści. Generalnie tak jest z każdą ekranizacją więc nigdy nie można oceniać filmu w porównaniu do książki bo kinematografia zawsze wyjdzie na minus.

chyba się zapędziłeś

po pierwsze ekranizacja w 90% odwzorowuje książkę. Przykład takiej ekranizacji masz LOTR...

natomiast Harry Potter, Hobbit, Igrzyska Śmierci, Niezgodna, Więzień labiryntu to adaptacje a nie ekranizacje a one nie muszą w całości odzwierciedlać książki jedynie w połowie 50% czyli przynajmniej najważniejsze momenty z książki chociaż zdarzają się i adaptacje wierniejsze powieściom. Np Igrzyska Śmierci w Pierścieniu Ognia czy Harry Potter i Komnata Tajemnic

OK, każdy ma własne zdanie (i dobrze) . Proszę tylko przy fanach pisanej trylogii Tolkiena głośno nie powtarzać, że ekranizacja powieści Tolkiena jest bardzo udana i wysoce zgodna z książką... ukamienują człowieka na bank. :)

wysoce zgodna nie. Ale jednak LOTR to ekranizacja

Mogłabyś mi powiedzieć co takiego zostało pominięte bo nie wiem czy mi sie opłaca czytać pierwszą część czy od razu wziąć sie za drugą :)

też nie czytałam książki, ale po pieśni lodu i ognia sięgnę zapewne bo igrzyska śmierci lub tą, bo tematyka mi odpowiada. Zgadywałam, że skoro jest to na podstawie książki to w tym filmie wiele było pominięte, bo czułam że ogólnie całość, którą nam w ekranizacji przedstawili jest dość absurdalna, niewyjaśniona i nielogiczna. Zobaczymy, jak po przeczytaniu będę narzekać (lub też nie) na ekranizację, bo moje 7/10 jak na razie jest dość obiektywne ;)

Ja lubię science fiction nawet bardzo, ale film też mi się podobał. W ogóle to mam lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami (np za windami nie przepadam) oraz boję się panicznie pająków i miałam wrażenie oglądając, że bardziej przeżywam co się dzieje w filmie niż aktorzy, którzy tam grali :D Skoro wzbudziło to moje emocje, tzn, że film jest ok :D

Przeczytasz książkę zmienisz swoje zdanie na temat filmu. :D

Idealnie to samo odczucie.. Idealnie. Ja tylko zobaczyłem przed tym ocene, ale skusiłem się... i.... OPŁACAŁO SIĘ. Wiadomo, że film nie jest idealny.. Nie ma filmów idealnych, ale ten wcale nie jest taki jakim ukazuje go ocena i komentarze na minus. Ma niedoróbki, powtarzam, nie jest idealny, ale do tych których zraziła ocena mówię " Obejrzyjcie, bo warto :) ". Czasami ciężko ogarnąć o co biega, nie jest do końca powiedziane jak to wszystko się stało, ale tak ma być.. Autor wraz z dalszym ciągiem akcji próbuje wszystko wyjaśniać, nie od razu, nie dosłownie, ale tak aby film budował napięcie i zachęcał do dalszego oglądania.
Każdy ma inny gust, to jest oczywiste, ale nie spisujcie tego filmu na straty :) Komuś może nie przypaść, to fakt, ale ci którzy oceniają na podstawie książki - nie, nie kochani.. tak się nie ocenia. Książka, a film to nie dwie te same rzeczy. Pisząc możemy wyrazić dużo więcej, przedstawiać to w wartościowszy sposób, a z filmem ? Banał każdy zrobi, ale coś wartościowego jest już sztuką.
Moim zdaniem film naprawdę rewelacyjny. Pod względem, że to jeden z moich ulubionych gatunków, ale również pod tym, że jest to na prawdę bardzo dobry film. Polecam.

Ja np po obejrzeniu baaardzo się zdziwiłem że ma taką"niską" ocenę... I rozumiem ze drabina, że książka lepsza ale jeśli ktoś tak jak ja nie czytał książki to ma szansę naprawdę miło się zaskoczyć... A dycha tylko dlatego ze więcej się nie da :)