Oglądałam ostatnio tylko fragmencik tego filmu i powiem tyle - Bradowi nie do twarzy w długich włosach. Tego się nie dało oglądać, a jeszcze ta scena jak on jedzie na koniu i zagania inne konie do jakiegoś płotu czy coś to po prostu lałam ze smiechu strasznie kiczowate to było hahaha
i Anthony Hopkins był źle ucharakteryzowany wyglądał sztucznie
KICZ
Ciesze się że mamy podobne zdania...:-D (kurde, kto to wymyslił z tymi krótkimi postami????? )
Co Ty gadasz Brad Pitt w tym filmie był wspaniały, wyglądał bosko w każdej scenie i każdym ujęciu!
Oj tam kiczowate, miało swój urok ;) Początek trochę przerysowany - jestem w stanie się z tym zgodzić ale dalej jest już tylko lepiej.
Jeżeli oceniasz film po długości włosów aktora, to błagam Cię zachowaj to dla siebie.
Poza tym jak możesz stwierdzić że postać była " źle ucharakteryzowana skoro obejrzałaś jedynie fragment filmu i nie wierz praktycznie nic o tej postaci. Wydaje mi się, że zapomniałaś, że aktor to aktor i przyjmuje różne maski. Jeśli tak nie jest to bądź łaskawa wyjaśnić dlaczego wygląd poszczególnych postaci gryzł się z ich rolami.
Pewnie nie wysilał bym się z odpowiedzią, ale bardzo uderzyło mnie słowo "KICZ" i łatwość z jaką go wypowiedziałaś.
PS Polecam obejrzeć cały film i na tej podstawie wyrobić sobie zdanie (ewentualnie potem wyrazić opinie).
Faktycznie, niektóre momenty związane z postacią Tristana pozwalały na chwilę zwątpienia...