PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775897}
6,6 11 588
ocen
6,6 10 1 11588
8,1 34
oceny krytyków
Wieża. Jasny dzień
powrót do forum filmu Wieża. Jasny dzień

Artystyczna porażka. Miało wyjść ambitnie, a wyszedł bełkot.

ocenił(a) film na 9
kobreti

skąd wiesz, że wyszedł bełkot?

Thighpaulsandra

Bo oglądałem. Chyba nigdy jeszcze nie chciałem wyjść z kina podczas seansu. A tu było tak, mniej więcej od 50 minuty. Wokół mnie wszyscy wiercili się na fotelach, sapali i wzdychali ze zniecierpliwienia, przekładali nogę na nogę, patrzyli na siebie ze zdziwieniem i pytaniem w oczach: co to jest... A mówimy tu o małym kinie studyjnym, gdzie nie ma ludzi z przypadku.

ocenił(a) film na 9
kobreti

Ja też oglądałem i nie uważam go za gniot. Kto ma racje?

Thighpaulsandra

Jakieś argumenty? Chyba tylko napięcie między siostrami i górskie pejzaże. Ale tu wymieniłbym masę filmów, gdzie wątek konfliktu rodzinnego jest o niebo lepiej zbudowany, a krajobraz lepiej (i w jakimś celu) pokazany.

ocenił(a) film na 9
kobreti

Nie chcę wymieniać się argumentami. Zastanawia mnie po prostu skąd w ludziach biorą się takie silne przekonania o nieomylności i absolutności własnego osądu danego dzieła.

ocenił(a) film na 8
Thighpaulsandra

To wynika z poziomu inteligencji. :)

ocenił(a) film na 9
kobreti

Nie zgadzam się. Film do najłatwiejszych nie należy, ale ma w sobie coś

CarolynaArtnet

Coś to ma w sobie taki "Paterson". Film, który masa osób określi i określiła jako nudy na maxa, a który ja widziałem 4 razy. Ale tam, mimo calej masy scen jakich w życiu wiele, była jakaś myśl w tym wszystkim, czyli wyciąganie poezji z rutyny nudnego codziennego dnia.
A tu nie dostrzegłem nic w tym splocie zwykłych zdarzeń: pies się zgubił w lesie i wrócił, jak to pies. Wiatr w górach powiewa, to i okiennica się otworzyła. Mamie pomogło górskie powietrze, to i ożywiła się na kilka dni. Ksiądz w prowincjonalnym kościele nie należy do lotnych osobników, jasna sprawa. Dyskusje rodzinne przy śniadaniu i kolacji, norma. Trochę nerwów związanych z uroczystością rodzinną, standard. Spacer integracyjny (tu: po górach) i gadki o nicznym - kto tego nie zaznał? Ale nazwać ten splot nieciekawych, nie prowadzących do niczego, scen - dreszczowcem psychologicznym i to wysokich lotów - to bardzo gruba przesada.

kobreti

Zgadzam się. Niestety film nie przekazał mi kompletnie nic co byłoby podstawą do wysokiej oceny. Ot zwykła rodzina z jakimś „trupem w szafie”, który jak to zazwyczaj bywa, wyłazi po latach i zaczyna cuchnąć. Nazwanie tego filmu horrorem czy thrillerem jest mocno przesadzone. Nie wiem co mogę wynieść z tej historii? Żeby nie rozgrzebywać starych ran? Wpuszczać do swojego otoczenia osób do których mamy żal, których się obawiamy, które mogą nam zaburzyć spokój rodzinny?
Film nie jest straszny, bohaterka Kaja zachowuje się dziwnie wciąż się uśmiecha, mówi takim głosem, który mnie jako widza bardzo denerwował. Mula, każdego dnia spięta, fukająca, odpychająca. Kojarzyła mi się z wiecznie niezadowoloną kuzynką, która przyjeżdżała do mnie na wakacje. Po co zapraszała te siostrę?- albo zapraszam i zachowuję się normalnie albo nie zapraszam i mam problem z głowy.
Wydaje mi się, że aby film miał kategorię danego gatunku musi spełniać pewne wymagania. Komentarz w stylu „miałem ciarki na plecach” świadczy jedynie o tym, że autor komentarza nie oglądał w życiu prawdziwego, konkretnego horroru. Cóż ma być potwierdzeniem tezy, że jest to horror? Stukanie i pukanie w kominie? Za dnia? Przy wszystkich domownikach w obecności dzieci? To jest objaw bytującego w domu „zła”? To już w domu mojej znajomej dzieją „ dziwne rzeczy”, które przyprawią niejednego amatora mocnych wrażeń o ciarki.
Chciałabym, żeby ktoś mi wyjaśnił o co chodziło w filmie, gdybać możemy na ten temat do końca świata i jeden dzień dłużej. Opcje mogą być różne. Nie wiem czy jest to kino dla ludzi, którzy potrzebują chociażby jednego punktu zaczepienia by móc wyobrazić sobie co było jest i będzie. Gdyby twórca filmu chociaż wyjaśnił czemu Kaja zniknęła, można by dorobić tej historii jakąś teorię.
Cieszę się że bilet na ten seans kosztował mnie 11 zł. Gdybym musiała zapłacić wiece czułabym się rozczarowana.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones