PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1281}
3,9 54 092
oceny
3,9 10 1 54092
2,3 11
ocen krytyków
Wiedźmin
powrót do forum filmu Wiedźmin

co tu dużo gadać: jaka książka, taki film. Totalne dno.

krystian_dd

Xiążka jest dużo lepsza od filmu. W zasadzie nie ma co porównywać.

ocenił(a) film na 3
krystian_dd

Nie porównuj genialnych książek do tego chłamu...

Skandal

genialnych ? Myślałem, że film jest na podstawie "Wiedźmina".

ocenił(a) film na 3
krystian_dd

Film jest na podstawie historii ze zbiorów opowiadań " Ostatnie życzenie" oraz " Miecz przeznaczenia", ale scenarzysta chyba czytał jakieś streszczenia albo był pod wpływem używek, bo nie dość, że pozmieniano większość wątków to jeszcze wykastrowano i dodano coś od siebie...

krystian_dd

Najpierw przeczytaj chociaż jedną książkę z tej serii, dopiero potem się o nich wypowiadaj.

Frontsider

czemu zakładasz mylnie, że nie czytałem ?
mówię jedynie o moich odczuciach i się wypowiadam właśnie na ten temat.

krystian_dd

Zakładam, że jej nie czytałeś ponieważ jedynie osoba, która nie miała styczności z książką, porównuje do niej tak denną ekranizację.

Frontsider

tak jak wcześniej napisałem: ekranizacja tak samo denna, jak denna i bezwartościowa jest książka.

krystian_dd

Dlaczego uważasz książkę za denną? Bez żadnych argumentów można uznać Twoją wypowiedź za czysty hejt.

Frontsider

książki z serii są nudne, dłużą się, 3/4 rzeczy są ściągnięte z wcześniej napisanych książek, oprócz zabicia czasu faktem czytania, ta książka nie przynosi nic, co miałoby jakąkolwiek wartość.

ocenił(a) film na 1
krystian_dd

wiedźmin to proste czytadło, choć sprawnie napisane i ciekawe, żadnej większej wartości faktycznie nie ma,
ale z ciekawości zapytam, które książki wg Ciebie mają wartość, bo choć czytałem wiele, to o niewielu mógłbym coś takiego powiedzieć (być może czytałem nie te co trzeba i dzięki Tobie nadrobię braki).

krystian_dd

Totalnie się nie zgadzam. Zresztą najlepszym kontrargumentem są rzesze fanow na całym świecie. Co innego jakbyś napisał, że Twoim zdaniem są denne. Chociaż odrębne zdanie to jedno, a szacunek do dzieła to drugie. Wiedźmin został doceniony wszędzie, nie tylko w Polsce. Mowisz, że rzeczy są ściągnięte z napisanych wcześniej książek? To proszę podaj mi tytuły, bo nie wiem czy wiesz, ale Andrzej Sapkowski pisał wiedźmina w latach '90-99. I to właśnie na nim wielu wspołczesnych pisarzy się wzoruje, podkreślam, że nie tylko tych z Polski. A to, że w książkach o wiedźminie są zastosowane rożne ludowe ballady i bajki jak te o krolewnie zamkniętej w wieży czy pięknej i bestii są zabiegiem w stu procentach świadomym, o czym dobitnie świadczy sam opis książki. Już co do dłużenia się samej historii ciężko to skomentować, bo o gustach się nie dyskutuje ja np, wszystkie książki wciągnąłem dzień po dniu.
"książka nie przynosi nic, co miałoby jakąkolwiek wartość" - Ciekawe, nawet bardzo, gdyż Sapkowski w historii Wiedźmina rzuca bardzo ciekawe odzwierciedlenie owczesnego okrutnego świata i przekłada to na świat fantasy. Czytając wiedźmina można bardzo dokładnie zastanowić się nad sensem wielu egzystencjalnych problemow, ktore w książce są opisane w sposob na prawdę wyśmienity.

Na koniec jeszcze jedna rzecz: powiadasz, że książki czytałeś jakim, więc cudem piszesz coś takiego: "genialnych ? Myślałem, że film jest na podstawie "Wiedźmina"." Przecież osoba, ktora książki przeczytała, bo obejrzeniu filmu/serialu nie będzie miała żadnego problemu dostrzec jak bardzo została przeinaczona i okrojona historia. Nie trzeba tu żadnej bardziej zaawansowanej dedukcji.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
Binek7

sorry, ale chyba sam nie zdajesz sobie sprawy z dyrdymałów jakie prawisz.
nie podałeś żadnych argumentów w obronie książki, a jedynie gładkie komunałki w stylu "trzeba mieć szacunek do dzieła", "wiedźmin został doceniony wszędzie", "ma rzesze fanów" - no i co z tego?!
jakbym słyszał gombrowiczowskie "słowacki wielkim poetą był, ponieważ był wielkim poetą" ;p
a już zupełnie mnie dobiłeś bełkotem "Czytając wiedźmina można bardzo dokładnie zastanowić się nad sensem wielu egzystencjalnych problemow, ktore w książce są opisane w sposob na prawdę wyśmienity"
k..rrrrrfa, czyli co konkretnie?
jakich to wielkich egzystencjalnych rozterek doświadczyłeś chłopcze czytając coś tak prostego jak saga o wiedźminie?
książki sapka są fajne, ale prościutkie jak kij od miotły.
sprawnie i z humorem napisane, ale nad czym tam dumać?

suszyMie

Wyrażenie "chłopcze" mogłeś sobie odpuścić. ;)

Po za tym w przeciwieństwie do co niektorych, zmysłow nie postradałem i jestem w pełni świadom tego co piszę. Co z tego, że ma rzesze fanow i został doceniony także zagranicą? Ano to, że w takim razie coś w tej książce musi być, że jednak tych ludzi przyciąga. Po za tym wyrożnienia jakie Sapkowski dostawał też jednak świadczą o tym co napisałem wyżej. Błagam, nie każ mi wymieniać, nie jestem aż takim fanem, a wystarczy wpisać w wiki. ;)

"jakich to wielkich egzystencjalnych rozterek doświadczyłeś chłopcze czytając coś tak prostego jak saga o wiedźminie?"

Chłopca już pominę milczeniem, zaś co do samych rozterek, to widzisz - Sapkowski dokonał czegoś dość oczywistego, jednakże wyjątkowego, przełożył rzeczywistość do książki, ktora w zasadzie od tej rzeczywistości miała odbiegać, dzięki czemu można w powieści fantastycznej odnaleźć przytłaczające elementy życia codziennego - ktore niby tak proste są jednak powodem do zadumań 7 mld ludzi. Jak to się mowi piękno tkwi w prostocie, a niekiedy nie tylko piękno. Książka na prawdę nie musi być napisana jakimś wyjątkowo zawiłym językiem doprowadzając do ekstazy chyba jedynie zbzikowanych filologow na uniwersytetach, jeśli zawiera prawdę o ludzkim istnieniu to przyciągnie tak czy siak. A jeśli zaś chodzi o samo sformułowanie "dzieło" to jednak w świecie fantastyki za takie luźno może uchodzić. Skoro sam Sapkowski jest uważany za spadkobiercę Lema.

Binek7

szczerze powiedziawszy to, co napisałeś, to największy stek bzdur, jaki słyszałem odkąd Macierewicz powiedział, że to Tusk wysadził Tupolewa.

"ktore niby tak proste są jednak powodem do zadumań 7 mld ludzi"

jedyny problem życia codziennego, który mnie przytłacza to głupota i wiedza absolutna, którymi przepełnieni są ludzie z którymi stykam się codziennie, a to dopiero mnie smuci.

"Skoro sam Sapkowski jest uważany za spadkobiercę Lema."

nie wiem skąd to wytrzasnąłeś, ale polecam poczytać książki Lema właśnie np. wybitne "Solaris", które ma się nijak do wiedzimina, a sapkowski przy tym leży i kwiczy.

" Co z tego, że ma rzesze fanow i został doceniony także zagranicą? Ano to, że w takim razie coś w tej książce musi być, że jednak tych ludzi przyciąga. "

Justin Biber, Lady Gaga, Britney Spears, Madonna, Nicki Minaj, Hana Montana i Mailey Cyrus.

czy też uważasz, że w ich "muzyce" musi coś być skoro tych ludzi przyciąga ?

problem w tym, że jest to prosta kompozycja, bez żadnych komplikacji, bez żadnych znaczeń, okrojona z jakiegokolwiek śladu SZTUKI, którą muzyka powinna być, przepełniona kiczem i brutalnością i nagością, co przyciąga "instynktem" prostych, nieskomplikowanych, nielubiących myśleć ludzi, którzy właśnie takiej banalności wymagają od świata.

To samo jest z Sapkowskim i całą serią wiedźmino-podobnych. Czy tego chcesz, czy nie.

krystian_dd

"szczerze powiedziawszy to, co napisałeś, to największy stek bzdur, jaki słyszałem odkąd Macierewicz powiedział, że to Tusk wysadził Tupolewa."

I vice versa.

Za bardzo nie wiem jak skomentować Twoj post, bo nie bardzo jest co komentować. Lema nie przyrownałem do Sapkowskiego, a jedynie przytoczyłem opinię jednego z niemieckich krytykow, o ktorej głośno było parę lat temu, szczegolow na prawdę nie pamiętam, ale jak gdzieś to znajdę to podrzucę linka, zresztą swego czasu w pewnych środowiskach autorskich trąbili o tym na lewo i prawo. Dziwi mnie też od razu stwierdzenie, że nie czytałem Lema. Uwielbiam jak internetowy oponent od razu wydaje opinie o osobie, o ktorej nic nie wie. Ahh...

"To samo jest z Sapkowskim i całą serią wiedźmino-podobnych. Czy tego chcesz, czy nie."
Chce czy nie chcę, nie mam w tej kwestii wiele do powiedzenia. Nie zaprzeczyłem nigdzie, że wiedźmin nie jest pozycją o wygorowanej składni, wybijającą się na szczyt dzieł literackich, ale na pewno nie jest denna, zresztą sam nawet tego nie potrafisz uzasadnić. "Jest denna, bo jest prosta" - ok, pogadane. Jest to powieść, ktora na swoj sposob zrewolucjonizowała fantastykę, większość dzieł, ktore ludzie podają jako wybitne są nie mniej prosta niż Saga o Wiedźminie, no ale są "zagramaczniczne", a tak trzeba...;)

Binek7

"na pewno nie jest denna, zresztą sam nawet tego nie potrafisz uzasadnić"

może dla ciebie trzeba uzasadnić dlaczego kolor czerwony jest czerwony, oraz dlaczego komuś nie smakują pomidory. Tak jest i już. Jest to związane z naturą tej rzeczy. nie wiem czy zauważyłeś, ale twoje dalsze wypociny są zbędne.

Jeżeli rzucasz stwierdzenie jako argument na plus dla sapkowskiego, że jest podobny do Lema, czy też jest spadkobiercą, to wniosek jest prosty: nie czytałeś Lema, bo trudno mówić tu o jakimkolwiek podobieństwie.

krystian_dd

"może dla ciebie trzeba uzasadnić dlaczego kolor czerwony jest czerwony, oraz dlaczego komuś nie smakują pomidory. Tak jest i już. Jest to związane z naturą tej rzeczy."

Nie wierzę, jeśli byś nie zauważył dyskusja o kolorach rożni się znacząco od dyskusji nt książki.

" to wniosek jest prosty: nie czytałeś Lema, bo trudno mówić tu o jakimkolwiek podobieństwie."

Właśnie od podobnej rzeczy się zaczęło, że przyrownałeś dobrą książkę, do beznadziejnego serialu, na co zresztą wciąż mi konkretnej odpowiedzi nie udzieliłeś. Wnioskuje więc, że albo jesteś ignorantem albo lekkim hipokrytą, albo czerpiesz przyjemność z narzekania bo wychodzi na to, że sam Wiedźmina nie czytałeś. Stąd też dalsza dyskusja nie ma sensu, bo czystego wodolejstwa nie odeprze się żadnym argumentem jeśli rozmowca się uprze.

Pozdrawiam.

Binek7

nie zrozumiałem o jakie ci pytanie chodzi. Wiem, że serial różni się od książki, ale obie rzeczy są do bani.

krystian_dd

No cóż trzeba najpierw umieć czytać, później zrozumieć to co się czyta po czym zrozumieć to co się przeczytało a następnie pomyśleć nad wypowiedzią. Tu zabrakło podstawy ale wypowiedzieć się trzeba aby zaistnieć. Tylko kurcze dlaczego akurat w tym temacie? Nie ma innych? Może coś prostszego koledze zasugeruję co kolega ogarnie swoim, jak się wydaje, ograniczonym rozumowaniem. Kolega doszukuje się w zbiorze opowiadań czy też powieści podstawowych wartości jednak ich nie dostrzega. Dlaczego? Ponieważ ni w ząb nie czytał. No ale wypowiedzieć się trzeba aby zaistnieć co powtarzam. Oszczędzę koledze intelektualnego, jak się wydaje, wysiłku związanego z czytaniem i podpowiem. Powieść czy tez opowiadania nasycona jest rasizmem, butą, pazernością i głupotą. Wady tak bliskie naszemu rodzajowi. Szlachetność, bezinteresowność, przyjaźń i miłość - tego też nie brakuje. Wszystko tak ładnie spięte w ciekawą fabułę. Kolego przeczytaj a następnie zabieraj głos. Nigdy odwrotnie.

krystian_dd

Ksiazki sa super wciagajace

ocenił(a) film na 1
Binek7

ze spadkobiercą Lema, to trochę Ci się pomylili autorzy. chyba miałeś na myśli Dukaja? przecież Lem a Sapkowski to zupełnie inny styl, zupełnie inny gatunek... to tak jakbyś porównywał Odyseję Kosmiczną do Gwiezdnych Wojen...

ocenił(a) film na 2
suszyMie

''ale nad czym tam dumać?''
Ano nad takimi choćby kwestiami, jak natura człowieka- Geralt wydaje się być maszyną do zabijania, a Yennefer zimną s.uką, a rzeczywistość jest całkiem inna. Ludzie zmieniają się, nie można sądzić nikogo po pozorach.
Wojna- jest ukazana jako samo zło. Po prostu.
Tolerancja- poruszana przez cały cykl. Nienawiść do innych ze względu na ich pochodzenie, przyklejanie łatek nie prowadzi do niczego dobrego, raczej do mordów na tle np. rasowym.
Problematyka dobra i zła, tego, że świat nie jest czarno- biały, że trzeba umieć wybierać itd.
Poza tym, ileż scen w tych książkach odnosi się do naszej zwykłej, szarej rzeczywistości czy tego co znamy z historii? Choćby polityczne gierki?

Film to dno, muł i wodorosty i to dyskusji nie podlega (choć mogę wybaczyć takie próby tym, co z Wiedźminem się nigdy nie spotkali;)), ale saga jest jedną z najlepszych, które czytałam, książka może jest prosta jak kij od szczotki, ale to nie znaczy, że jest bezwartościowa. Ja osobiście wyciągnęłam z niej więcej przydatnych wniosków niż z np. "Dziadów"3. cz. Mickiewicza czy z "Lalki" Prusa.

ocenił(a) film na 1
nikia45

Chyba sobie jaja robisz.
Takie "rozkminy" jakie zapodałaś są w połowie książek (tej lepszej połowie ofkors).
Chyba że dotychczas czytałaś tylko "Harrego Pottera" i "Zmierzch" to może faktycznie wtedy "Wiedźmin" szokuje.
Sapek jest sprawnym pisarzem, potrafi wykreować barwne postacie i ciekawy świat, żongluje spranymi kliszami ale nieraz w zaskakujący sposób, posługuje się ciętym i rubasznym językiem, wszystko okrasza soczystym humorem, a nade wszystko bardzo uwspółcześnia fabułę, co daje nietuzinkowy efekt ale trudna, poważna literatura to to nie jest.
To nadal proste, fajne czytadło, wielkiej zadumy nie wymaga.

ocenił(a) film na 2
suszyMie

OK, lubić nie musisz, zgadzam się, że ta literatura trudna ani poważna nie jest, a chyba nie zawsze o poważnych sprawach trzeba mówić ze śmiertelną powagą, można także zrobić kilka zabawnych, ale celnych uwag.
HP owszem, czytałam w podstawówce, Zmierzch - o zgrozo- czytałam także, ale bez obaw, w między czasie czytałam sporo innych książek, cały czas szukam jakichś bardziej ambitnych, ale też takich, które zawierają w sobie trochę humoru ;) więc o mnie się nie martw, o mnie się nie martw, ja sobie radę ( w bibliotece) dam...

ocenił(a) film na 1
nikia45

kto powiedział że nie lubię?
ja sapka bardzo lubię i to już od 20 lat, kiedy to po raz pierwszy zetknąłem się z jego twórczością.
oj martwię się o Ciebie, martwię się...

suszyMie

Nie ma to jak pokazać swoją wyższość w dyskusji w internecie za pomocą protekcjonalnego i dupkowatego tonu (jakieś "chłopcze", zapewne wypowiedziane ustami siwobrodego starca). Może i proste czytadło, nie jest to Ulisses, co nie znaczy że jest to książka zła, bo to nie stopień skomplikowania i zawiłości świadczy o tym jak dobry jest dany utwór.
Ty i @krechaSP w swojej pretensjonalności i poziomie zblazowania jesteście tak niestrawni, że zatwardzenie nie opuści mnie do grobowej deski.
Mam tylko nadzieję, że za każdym razem kiedy możecie pochwalić się tym, że jako elita intelektualna konsumujecie tylko te "lepsze" książki (jako, oczywiście, lepsi ludzie) - czujecie się trochę lepiej, a wasze puste życie nabiera trochę sensu ("Tak jest! Udowodniłem że czytam lepsze książki tej hołocie!").

ocenił(a) film na 1
kolas310

rozbawiło mnie twoje pierdzenie.
chłopcze.
napisałem tam wyżej wyraźnie, że lubię prozę Sapka, ale pewnie zbyt dużo od was wymagam - czytać ze zrozumieniem, odpisywać ze zrozumieniem, w dodatku w miarę poprawną polszczyzną - tego w szkołach już pewnie od dawna nie uczą.

wiedźmin jest prościutki jak drut - czego w tym stwierdzeniu nie zrozumiałeś, albo jaki znowu bełkot wylejesz z siebie na podstawie tego jednego zdania?
dajesz, nie zawiedź mnie.

ocenił(a) film na 3
Binek7

W pełnej rozciągłości się zgadzam.. w książce jest opisany taki konflikt wewnętrzny Geralta.. Wiedźmin czy człowiek.. w filmie (albo w rozszerzonym serialu - już nie pamiętam) też jest w sumie to pokazane (rozmowa Geralta z Jaskrem.. Nenneke też coś tam mówiła "chcesz być człowiekiem to bądź człowiekiem" w pewnej rozmowie) W książce jest to znacznie szerzej zobrazowane i opisane.. dawno czytałem.. wiele już nie pamiętam.. ale powrócę na pewno do "Wiedźmina" bo jest to jedna z najlepszych książek w swoim gatunku.. i jeśli mam być szczery jest lepsza od Władcy Pierścieni Tolkiena (w moim odczuciu) Gdyby ten film posiadał połowę chociażby budżetu przeznaczonego na Władcę Pierścieni... myślę że byłby bardzo dobrym filmem... a tak... to niestety marny i mierny ten film jest

użytkownik usunięty
krystian_dd

Ekranizacja beznadziejna. Co do książki nie mogę się zgodzić. Nie jest to arcydzieło literatury na miarę Tołstoja choćby. Jednak jest to sprawnie napisane fantasy z wartką akcją, dobrymi dialogami i w pierwszych opowiadaniach reinterpretacja klasycznych baśni. W swoim gatunku wiedzmin literacki jest porządną prozą. W wersji filmowej- dno.

w swoim gatunku - masz na myśli polskie fantasy, które leży i kwiczy ?

użytkownik usunięty
krystian_dd

Nie, mam na myśli w ogóle fantasy. Fantasy od lat nie czytam w tym i polskiego, więc trudno mi powiedzieć, czy leży i kwiczy. Możesz mieć rację. Uważam tylko, po zapoznaniu się z całym cyklem o Wiedzminie, że to dobra proza. Pod koniec trochę mi zaczynał przypominać grę RPG i jakby Sapkowski lekko przyspieszył, by całość zakończyć (takie wrażenie odniosłem). Jednak nie uważam, by ksiązka była do bani. Zwłaszcza opowiadania. Co nie zmienia faktu, że wszyscy mamy prawo do własnej oceny utworu. Ty uważasz, ze książka jest kiepska i masz do tego prawo. Ja książkę oceniam inaczej i też mam do tego prawo.

ocenił(a) film na 2
krystian_dd

Czy polska literatura fantasy leży i kwiczy- nie wiem na pewno, ale niedawno czytałam np. Kossakowską, właśnie zabrałam się za "Achaję" Ziemiańskiego i muszę przyznać, że są zaje.fajne. Może więcej fajnych książek polskich autorów mi się nie trafi, trudno...

krystian_dd

naprawdę uważasz że Polskie Fantasy leży i kwiczy ? Chyba za dużo naczytałeś się GoT ;)

ocenił(a) film na 1
krystian_dd

Nie myśl już, kiepsko ci to wychodzi.

ocenił(a) film na 3
krystian_dd

Twój komentarz to totalne dno.

krystian_dd

Zacząłem czytać te komentarze i porusza mnie ta ocena książki podobnie jak innych urzytkowników. Ale po krótkiej refleksji. Co Tobą kieruje człowieku żeby wyrażać taką opinię? Masz jakiś ubytek emocjonalny po jej przeczytaniu? Skoro książka sie nie podobała to po co oglądać ekranizację i ją komentować? To wybitnie małostkowe, jak na osobę "oczytaną". Nie wydaje mi sie żebyś sam potrafił coś równie dobrego napisać, a już nawet gdyby, komentarze byłby zapewne gorsze, bo to zawsze wraca kiedy sie nie spodziewamy.

Sebekk91

"Co Tobą kieruje człowieku żeby wyrażać taką opinię?"

generalnie nazywam to możliwością wyrażenia opinii oraz gust. To dosyć trudne pojęcia, które jak widać nie są znane obecnym tu forumowiczom.

krystian_dd

Dokładnie. Książka mogła się podobać natomiast autorzy tego czegoś stworzyli "piękną katastrofę".....

krystian_dd

Dodam jeszcze. Otóż za bardzo małostkowe uważam określenie książki "totalnym dnem". Jest to nietakt wyrażony publicznie i według mnie powinien podlegać karze zrugania słownego i niemiłych słów. Nie moja to sprawa kto i co Ci jeszcze powie. Podsumowując: Twoja pierwsza wypowiedź drogi forumowiczu to "totalne dno"
(Cytat)

Pozdrawiam i żegnam.

ocenił(a) film na 1
Sebekk91

ojaciepierdotrololo
co to za bełkot...

i jeszcze "urzytkowników" - tak żeby już zupełnie dobić :/

suszyMie

NapijSsie z dedykacją dla Ciebie. Nie dobijaj sie. Podnosze na duchu, nie ma co marnować "gwoździ".
Bez bicia. Ma sie mały problem z ortografią ale cóż.. Powstrzymam sie od komentarza drogi "urzytkowniku"

chwila nieuwagi w zamyśleniu i jakaś zgryźliwa osóbka robi z ciebie potwora ortografii...

Bełkot rozpoczął autor komentarza.. Rzeczywiście nie ma sensu uczestniczyć w tej bezsensownej dyskusji. Gusta sie ma różne. Ale wlasnie o tym sie nie dyskutuje. Wiec do "urzytkownika" autora: po co rozpoczynać dyskusje o gustach? Oceń film a nie ordynarnie mi tu obrażasz interesującą mnie książkę w ordynarny sposób. Totalne dno to cała ta dyskusyja wszczęta przez Ciebie człowieku.

ocenił(a) film na 1
Sebekk91

błąd ortograficzny to już była tylko wisienka na torcie.
chodzi o sam sposób w jaki sklejasz słowa w zdania, a ze zdań budujesz wypowiedź - to jakiś horror. widać, że orłem w szkole nie byłeś (a już zdecydowanie nie na języku polskim).

suszyMie

nie jesteś osobą która powinna to oceniać, ale skoro już to robisz to szczerze powiem- mam to w poszanowaniu :) to co chciałem przekazać, przekazałem po swojemu i moja to sprawa czy jest to dobrze skonstruowane czy źle. jeżeli masz preferencje nauczycielskie idź do szkoły a nie na forum filmweb. tu świata nie zmienisz. ale polecam zacząć zmieniać od siebie.
Celem mojej wypowiedzi pod tworzącym się śmietnikiem komentarzy było uderzenie w "totalne dno". Nie wiedziałem że na dnie jest "kwas"

ocenił(a) film na 1
Sebekk91

"nie jesteś osobą która powinna to oceniać"
"moja to sprawa czy jest to dobrze skonstruowane czy źle"
i tu się właśnie najbardziej mylisz.
nauczcie się wreszcie dzieciaki, że jesteście zawsze i wszędzie oceniani, dlatego jeżeli wyglądacie jak debile, zachowujecie się jak debile albo piszecie jak debile, to jesteście traktowani jak debile.

suszyMie

Ja sie mylę? Chyba coś masz w tej głowie źle poukładane delikatnie mówiąc. Ewidentnie masz jakiś problem. Nie jestem dzieckiem i chyba sam/sama nim jesteś. Jak kogoś nazywa sie debilem to naprawde.. Dajesz naprawde przykład wysoko rozwiniętej i uczonej osoby. Żal mi Ciebie.

ocenił(a) film na 3
suszyMie

Pomijając całą dyskusję na temat książki/filmu, czy mógłbyś podać kilka tytułów książek z tej wyższej półki?

Sebekk91

może, a może nie. mam opinię, więc mogę ją wygłosić. tak to już niestety bywa w systemie, w którym żyć zmuszeni jesteśmy.

ubytków żadnych. zwyczajnie mi się nie podobała i uważam, że reprezentuje ta książka bardzo niski poziom. nie zmienia to też faktu, że film obejrzałem z myślą "a nóż się przekonam do tego". niestety nie wyszło. wciąż cała historia, świat itp. są drętwe.

ocenił(a) film na 5
krystian_dd

jak zawsze zapominacie o zasadzie ... NIE KARMIĆ TROLLA . to się znudzi i umrze gdzieś w kącie swojego pokoju.

krystian_dd

Jabolowa ofiara

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones