Chyba lepiej zeby ten swietny aktor zostal przy swojej branzy bo niestety ta pseldo komedia w rezyseri Rob Schneidera wogóle nie jest smieszna, tylko pierwsze 4 minuty filmu bylo smieszne a potem to bylo juz tylko gorzej niestety, bardziej to by podpadalo pod film sensacyjny bo co chwila jedynie sie tam leja po mordach i nic poza tym, sceny z David Carradine tez wcale nie smieszne.