Film naprawdę świetny, ale oglądając go od razu pomyślałem, że właśnie tak wyglądały imprezy Bunga, bunga, a główny bohater to sławetny Sylwio Berlusconi. Duże podobieństwo zresztą. Czy tylko ja miałem takie skojarzenia?
Masz dobra intuicję haha bo Sorentino właśnie zrobił film o Berluscoinim A gra to nie kto inny jak Tony