W tej komedii twórcy postawili na dosadny humor, jest i duży tekstów o seksie, dużo w ogóle takich prostych tekstów. Lubię taki prosty humor, ale tutaj czasem on był zbyt posunięty do granic absurdu, zbyt drętwo odegrany. Zwłaszcza na początku byłam zirytowana, bo było dużo żartów o seksie, które odpowiednio zrobione oczywiście mogą być śmieszne, ale tutaj one były dla mnie średnie, dlatego żenujące (a nie jestem przesadnie wstydliwa, nie o to chodzi). No i mimo wszystko warto to w komedii wyważyć, dla mnie tych dowcipów o seksie było nieco za dużo - zwłaszcza na początku. Niemniej później moim zdaniem komedia zaczyna robić się śmieszniejsza, do rozpuku się nie śmiałam, ale czasem się zaśmiałam i potem oglądało mi się już w miarę lekko. Niektóre dialogi fajne potem były, czasem suchary jak dla mnie :D Potem robi się z filmu trochę takich dowcipów na zasadzie pewnych absurdów, ale można się nawet z tego pośmiać, mimo że to film z dosadnym humorem i nie zawsze jak pisałam były żarty w moim guście to są też momenty, gdzie film daje w jakimś tam chociaż małym stopniu pole do refleksji, a zakończenie jest nawet urocze. Nie było źle, początkowo kiepsko jak dla mnie, irytująco, ale potem lepiej, dlatego całościowo dam tak 6/10. Można obejrzeć, nic rewelacyjnego, ale czasem się zaśmiałam, czasem było żenująco, ale nie ciągle, po prostu nierówny film, ale dla mnie i tak taki nawet ok do obejrzenia.