Lekko naciągana siódemka - kawałek dobrej czarnej komedii.Jest niezły specyficzny humor,fajny taki zimowy prowincjonalny klimacik i naprawdę dobra muzyczka.Kilka scen jest naprawdę świetnych - ta z babcią przechodzącą przez ulicę,ta na lodzie czy moja ulubiona z tym "truposzem" idącym poboczem(świetna muzyczka w tej scenie).Dodatkowy plusik za końcówkę,nie myślałem,że tak to będzie rozegrane.Polecam.
... właśnie szukam tego utworu,( scena z idącym truposzem) i niestety nigdzie nie mogę znaleźć kto go wykonywał :(