PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=426597}

Wilk z Wall Street

The Wolf of Wall Street
7,7 462 978
ocen
7,7 10 1 462978
8,0 50
ocen krytyków
Wilk z Wall Street
powrót do forum filmu Wilk z Wall Street

Wyraźnie schodzi na psy. Nie ma w tym filmie nic godnego uwagi. Jego fanami są głównie faceci w wieku 18-34 lat. Bardzo przereklamowany.

ocenił(a) film na 10
dziurawa_krystynka

Jestem fanką filmu, mimo, iż nie jestem facetem..., wiele moich znajomych (kobiet) także uwielbia film, jak na to odpowiesz?
Jeśli film oceniasz jako prostacki, to najwyraźniej nie trafił w Twoje poczucie humoru... zdarza się... jednak nie oceniaj poczucia humoru wszystkich użytkowników FW, bo są one zgoła rożne.

hejmonik1988

W moim szerokim gronie znajomych ten film podobał się głównie facetom. Masz rację, to nie moje poczucie humoru. Pozdrawiam. ;)

ocenił(a) film na 9
dziurawa_krystynka

widzę że mamy tu poważnego badacza społecznego i marketingowca w jednym, który targetowanie ma w małym palcu, a badania prowadzi lotem błyskawicy. nic tylko przyklasnąć przenikliwości!

Obywatel

No widzisz. Powinni mi przyznać za to nagrodę.

ocenił(a) film na 9
dziurawa_krystynka

nagroda to by była jakby troll jakoś zadziałałał, a tu widzę że brak odzewu ;/

Obywatel

No to dalej. Rusz leniwe dupsko. Jesteś dobry w trollowaniu.

ocenił(a) film na 9
dziurawa_krystynka

te dni są przeszłością ;(

ocenił(a) film na 7
dziurawa_krystynka

nagrodę trola tygodnia

ciosina

A może i roku.... żałosny z Ciebie typ. Wyraziłam swoją opinię. Myślisz że dlaczego ten film nie dostał ani jednego oscara? Bo w akademii siedzą ludzie którzy znają się na rzeczy. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
dziurawa_krystynka

Za duże masz o sobie mniemanie. Nie ma się co pultać bo ja nic o oskarze dla tego filmu nie pisałem.

ciosina

O Oskarach wspomniałam pragnąc zaznaczyć że tem film nie jest nawet dobry, a co dopiero niezły.

dziurawa_krystynka

Też uważam, że film mocno przereklamowany, znacznie gorszy od np. American Hustle. Z tym stwierdzaniem kto jest fanem, to bym się wstrzymał. Można to zresztą dość obiektywnie sprawdzić na IMDB. http://www.imdb.com/title/tt0993846/ratings?ref_=tt_ov_rt Wynika z tego, że bez względu na grupę wiekową średnia ocena jest wyższa rzeczywiście wśród mężczyzn, których też zdecydowanie więcej ten film oglądało.

MarcoK

Masz rację. W moim otoczeniu ten film podobał się głównie facetom. Przypadek? Nie sądzę. Film okropnie przereklamowany i przesadnie doceniony.

ocenił(a) film na 8
dziurawa_krystynka

Film zrobiony jak należy, po prostu Tobie się nie spodobał co nie znaczy, że jest zły. Według mnie nie jest ani trochę przereklamowany.

Zuku1916

Jest, albo może raczej był strasznie przereklamowany, zachwalany w tv, forsowany w internecie do Oscarów i oceniany przez wiele osób na świetne oceny (często tylko dlatego, że te osoby rozśmieszył lub podniecił).

użytkownik usunięty
dziurawa_krystynka

Podobał się facetom = przereklamowany i przesadnie doceniony?

dziurawa_krystynka

A ja jestem kobietą i podzielam Twoją opinię. Poczucie humoru też ma swoje granice. Film beznadziejny.

dziurawa_krystynka

Jestem facetem w przedziale 18-34 i film uważam za akceptowalny z powodu kilku mistrzowskich scen, ale ogólnie jest taki sobie.
Handluj z tym. ;)

Książka duuuuuużo lepsza.

mamutco

O widzisz. Ktoś tu w końcu wyraził swoją opinie w bardzo obiektywny sposób. Książki są zawsze lepsze i nawet taki Wilk z Wall Streed może mieć to coś. Ten film to flaki z olejem.

ocenił(a) film na 8
dziurawa_krystynka

to jest film biograficzny i miał pokazać wszystko takim, jakim było a nie was rozbawić..

atika

W takim razie film poległ tym bardziej, bo ma mocne przekłamania i uproszczenia.

mamutco

dokładnie, ten film to przecież komedia bazująca na niskich instynktach (głównie)

ocenił(a) film na 9
MarcoK

Tak oczywiście może i tak by było gdyby nie to,ze ostatnie pół godziny film zmienia się o 180 stopni i z komedii i przede wszystkim satyry(dobrej mimo wszystko)idzie w stronę dramatu i refleksji dzięki temu film naprawdę się broni bo jest życiowym pomijając,że był na faktach w bardzo dużym procencie....

atika

Naprawdę wierzysz że film holiłódzki z zasady ma pokazywać prawdę ?

ocenił(a) film na 8
kamilos56

oczywiście, że jest to film komercyjny, jak najbardziej no ale nie ogólniałabym ąz tak bardzo

ocenił(a) film na 8
atika

poza tym nie nazwałabym go odmóżdżającą komedią, bo nawet kiedy niby było śmiesznie i na ekranie wszyscy się bawili patrzyłam na to wszystko z lekkim powątpiewaniem, no bo przecież takie zachowanie prowadzi do jakiejś autodestrukcji co bynajmniej nie jest zabawne, no ale może ja się nie znam..

atika

ja też nie nazwałbym tego komedią, ale reszty bym nie przekreślał :P Gdzie niby przesadzam ? Napisałem tylko że w filmie holiłudzkim nie chodzi o prawdę, a o komercyjny sukces za wszelką cenę. Jeśli chcesz wartościowego kina to polecam przeglądy filmów artystycznych, krótkometrażowych. To poezja kina. Takie filmy potrafią zrobić na widzu ogromne wrażenie i nie osiąga się tego tak nędznymi środkami, można wyczuć rękę artysty i piękno sztuki kinematograficznej. Zdziwiłabyś się jak wiele dzieli takie kino od tego w dużych kinach i tv.

ocenił(a) film na 8
kamilos56

myslę, że bym sie jednak nie zdziwiła, sugerujesz że wcale nie poznałam dobrego kina

atika

Jeśli masz podobne doświadczenia, to widziałaś, jeśli nie, ograniczasz się tylko do tego co pokazują w dużych kinach, to nie widziałaś jeszcze prawdziwego kina. :P

ocenił(a) film na 1
dziurawa_krystynka

Trudno się nie zgodzić. Kupiłam ten film w Biedrze za 9,99. To były bardzo źle wydane pieniądze i zmarnowane prawie 3 godziny. Film na poziomie "Weekendu" Cezarego Pazury, a Akademia ośmieszyła się nominacjami do Oscarów dla tego czegoś.

ocenił(a) film na 8
ars_13

Zdiagnozowany ból dupska. Za samą grę Leo temu filmowi należy się 7/10 z automatu.

ocenił(a) film na 1
Zuku1916

z automatu to idź sobie z marketu wziąć kulki po 2 złote, może trafisz na jakąś fajną bransoletkę

ocenił(a) film na 8
ars_13

Januszu Polaku, spokojnie, Leo tylko zartowal o tych pracownikach mcdonalds, nie bierz tego tak do siebie

ars_13

nie dziwi mnie że wylądował w biedrze za dyche

dziurawa_krystynka

Masa lubi prostackie filmy o rozpuście, zarabianiu grubej kasy kiedy człowieczek(taki jak oni) zaczyna od niczego i raptem zarabia grubą kasę... a że wtedy też okazuje się jeszcze mniejszym człowieczkiem, nikogo już nie obchodzi, a sugerowanie że jest to w naszej naturze jest co najmniej rozczarowujące.. Jak dla mnie, poza kilkoma faktycznie zabawnymi scenami, oraz samą puentą, nie ma w nim niczego ciekawego. Założenia filmu wyglądały mniej więcej tak: jak najwięcej kupy, pożywki dla masy, czyli zielone, białe, seks, poczucie wyższości itd to co najlepiej się sprzedaje, kiedy widz może się z tym utożsamić, a na końcu to posprzątamy, przez sprawiedliwe zakończenie, przez co każdy ma poczucie odpuszczonych grzechów. :D

ocenił(a) film na 8
kamilos56

Jak ja lubie takich internetowych filozofow mowiacych o "tlumie" "masie" "zjadaczach chleba" ktorzy blednie sadza, ze sami sie do nich nie zaluczaja :)

Zuku1916

Masa jest czymś innym niż jednostka. Masa przypomina bardziej zwierze. Na masę działa się przez wzbudzanie instynktownych zachowań, natomiast jednostka ma szanse przypominać człowieka. Także nie każdy musi wyznawać trendy masy, może być kimś innym. Ja np nie potrafię nie zauważać fali głupoty powodowanej recenzjami "specjalistów", którzy porno kinematografii nazywają arcydziełem, powodując w tłumie podobne opinie. Mam na myśli recenzję tego filmu która ukazała sie na tym portalu. Jeśli krytyka "specjalisty" prezentuje taki poziom, to nie dziwie się dlaczego coraz trudniej trafić na coś wartościowego.

ocenił(a) film na 8
kamilos56

Nie nazwalbym tego arcydzielem w zadnym wypadku, ale dalem wysoka ocene bo to swietna komedia do obejrzenia przy piwku ze znajomymi wiec to, ze komus ten film sie podoba nie musi oznaczac, ze uznawac go za geniusz. Komedia z jako takim moralem o przestrodze przed kultem pieniadza i tyle.

Zuku1916

Chodziło mi o recenzje z tego portalu. Napisać o tym "dobra komedia" to tak jakby napisać "bawią mnie fekalia". Nie wszystko można usprawiedliwiać gustem.. kiedy 3h filmu to szambo, a tylko przez moment na końcu pojawia się jakiś przekaz dla homo sapiens. Nie schodźmy na taki poziom, miejmy jakieś ambicje co do siebie i oczekujmy więcej od tego co "konsumujemy", jeszcze trochę i dno będzie za wysoko. Piszę to ze szczerym zaniepokojeniem.

ocenił(a) film na 8
kamilos56

Według mnie szukasz problemu na siłę, tak jakby ten film miał kogoś edukować. To jest rozrywka, nie po to człowiek tyra 8 godzin w robocie, a całą resztę dnia poświęca na opiekę nad rodziną żeby oglądać jedynie ciężkie filmy w których na siłę mu się coś wpaja. To jest film do zrelaksowania się i odpoczynku, jeżeli się nie podoba to się go wyłącza i po problemie, a nie rozumiem w jakim celu ktoś z nim walkę prowadzi. Recenzje na filmwebie są recenzjami użytkowników, są dobre i są złe, nie wiem czemu masz za złe, że komuś się ten film spodobał. Jeżeli ktoś napisał, że to "dobra komedia" to widocznie tak uważa, trzeba szanować zdanie innych. A to, że komuś się nie podobał nie uprawnia go jeszcze do mianowania się jakimś samozwańczym guru dobrego gustu, szczególnie jeśli do społeczeństwa nie wnosi nic poza komentarzami na portalu internetowym.

Zuku1916

Jakich problemów? Używam jedynie konkretnych słów do napisania czym ten film jest. Nie zauważyłeś z czego się śmiejesz? Sądziłem że jesteś co najmniej świadomy tego czym to jest i takie określenie jak szambo nie będzie ci przeszkadzało, czy może uważasz że to jednak odrobinę ambitniejsze kino? Jak można nazwać ciągłe sceny seksu, ćpania, rozpusty, poczucia wyższości nad innymi, postawy przywiązania do pieniądza za wszelką cenę, nieszanowania kobiet i innych, same puste wartości i dopiero na końcu jest jakiś niewielki błysk skierowany do homo sapiens? To nazywasz dobrą komedią? Naprawdę jesteś aż tak mało wymagający żeby nazywać tak zwykłego pornola? Skoro coś takiego nagradzane jest statuetkami, jest tutaj polecane, powstają recenzje wynoszące tytuł do rangi arcydzieła, to poważnie obawiam się o przyszłość kina, skoro taką taniością można zdobyć masowego widza, który nie domyśla się nawet jak łatwo się nabrał, jak łatwo sprzedano mu gówno w ładnym papierku. To co widzisz wokół tego filmu, to pusty marketing, pieniądze i ludzie którzy temu ulegli, dostrzegając, w środkach uderzających w najniższe instynkty, rozrywkę. Dawno nie widziałem tak pustego, prymitywnego filmu. A wcale nie chodzi o głębokie, ciężkie treści, sam lubię różne kino ale to jest na poziomie dna. Także wyrażam jedynie szczere zaniepokojenie tym gdzie to wszystko zmierza. Za niedługo nie będzie czego oglądać, skoro ludzie zadowalają się czymś takim. Gdyby nie było tej otoczki nie napisałbyś tak odważnie że to dobra komedia. Wątpię czy to w ogóle można tak nazwać bo śmiesznych scen jest tam jak na lekarstwo, zamiast tego jest w nim mnóstwo prymitywizmu. Przypomina fabularyzowany film pornograficzny. Przez tę otoczkę, ludzie poczuli przyzwolenie do bezwstydnego demaskowania się z gustem do tego rodzaju "kina".

ocenił(a) film na 8
kamilos56

Gwoli wstępu. "uważasz że to jednak odrobinę ambitniejsze kino?" - nie, już wcześniej Ci napisałem, że to komedia do odmóżdzenia się. "Jak można nazwać ciągłe sceny (...) przywiązania do pieniądza za wszelką cenę (...)" - puenta wyjaśnia czym to się kończy. "jak łatwo sprzedano mu gówno w ładnym papierku" - mi nic nie wciskano, obejrzałem sobie Wilka na C+ więc twórcy nie zarobili na mnie ani złotówki. A film polecił mi znajomi, a nie "pusty marketing". "Gdyby nie było tej otoczki nie napisałbyś tak odważnie że to dobra komedia" - przyznam szczerze, że rozbawiło mnie to zdanie, nie znasz mnie więc nie mów co bym robił, a czego nie ;) jest wiele filmów o niskiej ocenie których zawszę bronię (np. Silent Hill) i wysokich z którymi miejscem w hierarchii będę walczył (np. Nietykalni). "Wątpię czy to w ogóle można tak nazwać bo śmiesznych scen jest tam jak na lekarstwo" polecam poczytać o definicji humoru, chyba, że jesteś tego typu osobą co lubi mówić ludziom, z czego mają się śmiać, a z czego nie. Jak kogoś bawi rozjechany kot na ulicy to jego sprawa więc to bezsensowne wnioski. A co do rzeczy:

A jak aktorstwo i to przez wielkie A. Scena z Matthew McConaughey, scena motywacji przed wprowadzeniem firmy Maddena na giełdę, pierwsza kłótnia z Naomi, scena z fazą po narkotykach. Nikt mnie nie przekona, że są to przeciętne sceny które nic nie wnoszą do kina. Jest to świetne aktorstwo, na palcach możnaby policzyć aktorów którzy zagraliby to lepiej. Nawet wyjęte z kontekstu mogłyby służyć za wskazówkę dla studentów szkół aktorskich.

B jak biografia. Nie jest to film wymyślony i oparty zupełnie na widzi mi się twórców. Opisuje życie konkretnego człowieka. Czy mniej czy więcej związane z prawdą tego nie ocenimy, nikt z nas go nie zna, ale według mnie jak najbardziej wszystko to mogło się wydarzyć. Nie wiem czy nie widzisz, czy też nie chcesz widzieć, że całokształt filmu to transformacja młodego, ambitnego, "grzecznego" chłopaczka w uzależnionego od narkotyków rekina biznesu zdradzającego swoją żonę co noc. I nawet jeśli Ci się to nie podoba to nie możesz zaprzeczyć, że dobrze pokazuje jak człowiek może się stoczyć.

R jak recenzje. Przyznam szczerze, nie obchodzą mnie one, praktycznie nigdy ich nie czytam. Mam swoje oczy i swój mózg, po co mam czytać wypociny jakiegoś kolesia o filmie, który sam mogę ocenić. Nie rozumiem więc skąd twoje pieklenie. Na podstawie twoich poprzednich wypowiedzi wnioskuję, że nie masz problemu z tym, że ktoś napisał pozytywną recenzję, ale z tym, że ludzie uznali ją za dobrą. Bo gdyby tak nie uznali to nigdy byś o niej nie usłyszał. Walka z wiatrakami. Krytykować kogoś tylko za to, że coś mu się spodobało. Trzeba mieć do tego niezłe ego.

S jak seks. Cóż, zdziwiłbyś się jaką rolę odgrywa w społeczeństwie. Owszem, trochę ich nadużyto w filmie, ale to nie znaczy, że jest to pornol. Zlicz sobie łącznie wszystkie sceny na których widać nagie ciało, nie przekroczą 10 minut w 3 godzinnym filmie.

Z jak zakazany owoc. Nie jestem co do tego stwierdzenia w 100% przekonany, ale sądzę, że dla widza podświadomie jest to dobra lekcja zapoznawcza z działaniem narkotyków. Żyjemy w państwie które ukochało sobie zabraniania obywatelom wielu rzeczy, w tym właśnie środków odurzających. W telewizji zobaczysz, że 14 latek z 0,48 g marihuany to groźny gangster narkotykowy, a policja odniosła wielki sukces izolując tego zwyrodnialca od społeczeństwa. W tym filmie sam możesz ocenić jaki masz stosunek do narkotyków, nikt z góry nie narzuca Ci własnego zdania. Owszem, Jordan ciągle powtarza jak mu świetnie po nich, ale rozgarnięty widz sam zauważy do czego go to doprowadziło.

Zuku1916

w jak wstęp :D opisałem jedynie czym to jest, dodając wyraz swojego zażenowania tym że ktoś widzi w tym rozrywkę, patrzę na to z niepokojem.
-To że obejrzałeś to gdziekolwiek, oznacza że pośrednio za to zapłaciłeś i dałeś zarobić producentowi.
-Tak właśnie przenosi się fala manipulacji ze znajomego na znajomego, nie inaczej.
-Nie mówię z czego mają się śmiać, jedynie apeluję żeby nie promowali prymitywnych postaw i więcej od siebie wymagali.

a, faktycznie jest kilka dobrych scen, jednak nie wpadałbym tutaj w skrajność że wnoszą coś przełomowego do kina(że co?) Niestety atut w postaci dobrego aktorstwa zastał skutecznie pogrzebany poziomem prymitywizmu scen których liczba znacznie przeważa. Możesz używać wspaniałych słów do opisania kupy, stworzyć na ten temat poematy, wypełnione subtelnymi środkami wyrazu, a i tak jedynie co możesz osiągnąć w ten sposób, to się zbłaźnić. Widzę że przy tym, zamieniłeś się w profesora uczelni aktorskich. Masz takie kompetencje?

b jeśli to biografia 1:1 to ten człowiek jest nikim, żal mi go. Jednak są mocne powody aby przypuszczać że to zachwianie proporcji między pierwiastkiem rozsądku, a prymitywizmem, to zabieg czysto marketingowy.

r osoba publikująca recenzje powinna posiadać jakąś wiedzę o kinie, jeśli jej nie ma i to okazuje, albo wręcz próbuje manipulować opinią publiczną, bo została opłacona, wymaga zauważenia i potępienia.

s wiem jaką rolę odgrywa, ale to nie powód żeby skupiać rzeczywistość tylko w jednym wymiarze i to w tak prostacki sposób.

co do Twojego z, cały film to promocja wszystkiego co najgorsze, z momentem zakończenia które ma niewielki udział w całym filmie. Nie wydaje Ci się to "podejrzane"? To tak jakby mówić komuś "nie" z jakiś względów powiedzmy "etycznych", a rozwodzić się nad "tak" wyrażając ogromną ku temu chęć.

ocenił(a) film na 8
kamilos56

Z tobą się nie da dyskutować. Z resztą prowadzisz krucjatę przeciw Wilkowi, a sam uwielbiasz pseudofilozoficzne pomyje spadochroniarza z okna. To jest ta twoja kultura wysoka ? Chyba masz zbyt wybujałe ego, ewentualnie jesteś religijnym dewiantem.

IszJii

Napisałem tylko swoje zdanie, niepokoi mnie że coś takiego zdobywa taką popularność i to że zdobywa takie uznanie. Z mojego punktu widzenia to wstyd, co wyczerpująco uargumentowałem wyżej.

IszJii

Zbłaźniłeś się tym opisem dobrego polskiego filmu. Wilk jest niczym tak po prostu, bez punktu odniesienia, porównując go z tym filmem, to tak jakby w atomie doszukiwać się drzewa.

ocenił(a) film na 8
kamilos56

Jeśli nie prowokujesz, autentycznie jesteś po prostu śmieszny.

IszJii

Co Ci się w nim podobało ?

IszJii

Może jakiś argument dlaczego się zbłaźniłeś w opisie polskiego filmu. Ewidentnie nie zrozumiałeś tego filmu. Nie ma w nim żadnej filozofii, nie ma też wielkich aktorów, oskarów itd. (może to zakłóciło ci myślenie, albo jakaś niechęć do zespołu) za to jest surowy obraz życia. Jeśli tego nie dostrzegasz, znaczy tyle że nie jest to kino dla Ciebie. To nie jest kwestia gustu a inteligencji i wrażliwości.

kamilos56

Masa niewątpliwie to lubi, a każda jednostka lubi coś co lubi masa. Albo jakiś film, albo jedzenie, albo chociaż podziela zachowania, zwyczaje, tradycje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones